|
|
Nisko - forum dyskusyjne mieszkańców Dyskusje mieszkańców o Nisku i powiecie
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Andrzej Gdula
Stały Bywalec
Dołączył: 11 Paź 2005
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Wto 19:30, 15 Lis 2005 Temat postu: HEURYSTYKA |
|
|
Dla osób zainteresowanych
METODY HEURYSTYCZNE ROZWIĄZYWANIA ZADAŃ PROBLEMOWYCH - zadań twórczych
Jednym z najcenniejszych darów jakim zostajemy wszyscy bez wyjątku obdarzani przez Stwórcę w chwili przyjścia na świat, jest zdolność rozwiązywania zadań problemowych, zadań twórczych. Otrzymując jednak ten tak cenny dar nie powinniśmy go zmarnotrawić pamiętając, że kiedyś tak jak w przypowieści ewangelicznej o talentach i my też będziemy musieli się rozliczyć przed naszym Stwórcą z otrzymanych od Niego talentów.
Z problematyką rozwiązywania zadań i różnych problemów spotykamy się od pierwszych lat naszej nauki szkolnej. Początkowo zadania, które musimy roz-wiązywać są stosunkowo proste i w ich rozwiązywaniu pomaga nam nauczyciel a podawane metody ich rozwiązania są niezawodne ponieważ zostały wielokrotnie sprawdzone w praktyce. Potem w miarę zdobywania coraz większego zasobu wiedzy i umiejętności stajemy przed zadaniami coraz trudniejszymi. Ale i tu także przewodnikiem wskazującym nam na metodykę rozwiązywania jest nauczyciel. Dzięki tym ćwiczeniom i stopniowanemu zwiększaniu trudności rozwiązywanych zadań, nabywamy pewnej biegłości w rozwiązywaniu zadań prostych, lub nawet zadań trochę bardziej złożonych. I stojąc w naszym dojrzałym życiu przed potrzebą rozwiązania jakiegoś typowego zadania dysponujemy już wyuczonymi w szkole wzorcami jego rozwiązania. Określając to językiem nowoczesnym, każda jednostka ludzka wchodząca w samodzielne życie jest dzięki wychowaniu domowemu i szkolnemu zaopatrywana w konformistyczną biblioteczkę programów postępowania nieomal na każdą okoliczność. Te programy a w szczególności te nabyte we wczesnym dzieciństwie są dla nas często wzorcami, płaszczyznami odniesienia na całe życie. Stąd też niezmiernie ważne jest w jakie programy w dzieciństwie i w wieku szkolnym nas zaopatrzono.
Na pewno podstawą wychowania każdego człowieka powinno być wdrożenie do przestrzegania powszechnie przyjętych od tysiącleci zasad moralno etycznych oraz podstawowych zasad kultury zachowań, jako zasad nie przemijających i regulujących podstawowe normy współżycia między ludzkiego. Ponieważ wszystkie błędy wychowawcze w tym zakresie powodują skrzywienie zasad moralno-etycznych oraz kultury zachowań człowieka do końca jego życia.
Młode pokolenie powinno być wychowywane także w miłości do ojczystego kraju oraz narodowych i regionalnych tradycjach kulturowych.
W pełni uzasadnione jest również przygotowywanie młodego pokolenia do rozwiązywania wszystkich aktualnie typowych zagadnień i problemów życiowych mimo tego, że za kila lat może się okazać, że część tak nabytych wiadomości i umiejętności będzie zupełnie niepotrzebna. Bo przy obecnym błyskawicznym tempie rozwoju nauki i techniki nikt nie jest w stanie przewidzieć tego co za kilka lat nie będzie już nam potrzebne.
Ale w życiu codziennym oprócz tych zadań typowych i typowych problemów, które rozwiązujemy na co dzień, spotykamy również, może nie codziennie, zadania nietypowe bardziej złożone, dla których nie tylko brak jednoznacznych wzorców rozwiązania, ale czasem brak nawet jakichkolwiek wzorców ich rozwiązywania. Zadania te określane są często mianem zadań problemowych, zadań twórczych. Bo aby je rozwiązać stajemy przez potrzebą wypracowania, stworzenia sobie własnej metody ich rozwiązania. I właśnie do rozwiązywania tych zadań tych problemów jak
dotychczas szkoła nie daje młodemu pokoleniu prawie żadnego przygotowania. A konformistyczne wychowanie może stać się dla młodego człowieka kagańcem na całe życie, barierą psychologicznej niemożności, hamującą a nawet całkowicie, uniemożliwiającą nasz rozwój, rozwój naszych talentów, uniemożliwiając wykorzystanie naszych potencjalnych możliwości. Ponieważ szkoła dając nam głownie wiedzę o przeszłości i współczesności niejako usidla nas w tę przeszłość, niejednokrotnie nie pozwalając wyjść z jej zaklętego kręgu. Natomiast o przyszłości i jej problemach które powinny być najważniejsze dla młodego pokolenia, we współczesnej szkole nie mówi się prawie wcale lub wspomina się o tym tylko marginalnie.
Na pewno jednak powinniśmy dobrze znać naszą narodową historię, by uczyć się na błędach kiedyś popełnianych.
Na pewno też powinniśmy znać naszą literaturę, cały dorobek kulturalny naszego narodu bo w tym tkwią nasze korzenie.
Ale należałoby we współczesnej szkole, w równej mierze znacznie więcej czasu poświęcić wychowaniu o prognozowanych problemach przyszłości oraz wychowywaniu w przekonaniu, że za wyjątkiem zasad moralno- etycznych i kultury zachowań wszystko inne może ulec bardzo szybkiej zmianie. I obecne młode pokolenie musi zdawać sobie z tego dobrze sprawę i być przygotowane do szybkiego przystosowanie się do takich zmian. Z historii wiemy, że w przeszłości na skutek konformistycznego wychowania wywodzącego się nawet z najbardziej światłych kręgów świata nauki, cały otaczający nasz świat zmieniał się bardzo powoli. Jako przykład może służyć postawa jednego z najwybitniejszych uczonych w IV wieku przed narodzeniem Chrystusa, w okresie ogromnego rozkwitu kultury helleńskiej – ARCHIMEDESA, który oświadczył, że w zasadzie inżynierowie i architekci nie będą więcej na świecie potrzebni gdyż zostało już zaspokojone zapotrzebowanie społeczne na luksusowe i wyszukane obiekty. Z czego wynikałoby, że właściwie nie było sensu poszukiwania czegokolwiek nowego i doskonalszego, bo już wszystko co było możliwe zostało wynalezione i dokonane. Stąd też żeby było możliwe zapoczątkowanie późniejszych zmian oraz przyspieszenie rozwoju nauk ścisłych i nowych technik, musiało się narodzić kilku szaleńców takich jak Galileusz, Kopernik, Kepler, Nevton i inni, który mieli odwagę odejścia od rutyny. Którzy mieli dość sił aby wyrwać się z zaklętego kręgu konformizmu i przełamać obowiązujące schematy myślowe, troszcząc się nie o to co minęło ale o to co jeszcze miało przyjść. Nie było to dla nich jednak ani łatwe ani proste. Bo aby zburzyć przyzwyczajenia uświęcone różnymi dogmatami naukowymi, musieli oni pokonać potężne przeszkody intelektualne i uczuciowe. Świadectwem niech tu będzie okrzyk trwogi Jana Keplera gdy odkrył, że planety nie poruszają się po okręgach lecz po elipsach:
" Kimże jestem ja Johannes Kepler, żeby burzyć boską symetrię orbit kołowych"
Jedną z przyczyn wielkich i dynamicznych osiągnięć narodu amerykańskiego w ciągu ubiegłych dwu wieków był zapewne brak własnych tradycji jednolitej kultury technicznej gospodarczej i organizacji życia społecznego. Poza tym do Ameryki emigrowali ludzie najbardziej odważni najbardziej przedsiębiorczy o największych zdolnościach twórczych. Zagadnienie to nabiera szczególnej wagi teraz, kiedy nasz kraj wkroczył na tory gospodarki wolnorynkowej. Gospodarki która rzuciła wszystkim krajom świata wyzwanie bezlitosnej konkurencji, rywalizacji gospodarczej, walki o stały wzrost jakości, obniżki kosztów produkcji wytwarzanych dóbr konsumpcyjnych -oraz świadczonych usług. A także przez narzucanie wszystkim krajom świata coraz
ostrzejszych wymagań ekologicznych, pojawienie się zupełnie nowych lub coraz doskonalszych tworzyw konstrukcyjnych, oraz wytwarzanie zupełnie nowych i coraz doskonalszych dóbr konsumpcyjnych. I jeśli my w naszym kraju nie podejmiemy tego wezwania ,jeśli nie sprostamy tej rywalizacji, to stojąc w miejscu, pozostaniemy daleko w tyle za innymi i zostaniemy w konsekwencji całkowicie zniszczeni ekonomicznie. Ale do tego, żeby sprostać tym wyzwaniom potrzebni są w naszym kraju ludzie o bardzo wysokim poziomie przygotowania zawodowego, przygotowani do rozwiązywania wszystkich aktualnych typowych zadań, a także przygotowani do twórczego działania, niezbędnego dla utrzymania się w światowym tempie rozwoju postępu technicznego. Bez wątpienia i przy obecnej konformistycznej metodzie kształcenia i wychowania, każdy uczeń a szczególnie uczniowie wybitnie zdolni, ćwicząc w szkole rozwiązywanie różnych zadań według typowych wzorów, w mniejszym lub w większym stopniu, na zasadzie intuicyjnej i zdobywanych doświadczeń, nabywają i rozwijają w sobie również pewne własne metody podejścia do rozwiązywania nietypowych zadań, zadań twórczych. Także po ukończeniu szkoły każdy człowiek w wyniku wieloletnich doświadczeń wypracowuje sobie i rozwija swój własny mniej lub bardziej nieudolny sposób, swoją własną filozofię rozwiązywania zadań nietypowych, rozwiązywania nietypowych problemów przed którymi staje w życiu i które musi rozwiązywać dla własnego pożytku. Niestety nie każdy rodzi się z tak wszechstronnymi umiejętnościami jak Lenardo da Vinci czy też ma taką spostrzegawczość i pomysłowość jak Edison lub też ma taką genialną intuicją naukową jak Einstein.
Skąd zatem wziąć geniuszy, którzy podejmą te współczesne światowe wyzwania. Skąd czerpać nowe i oryginalne pomysły dla nowych rozwiązań technologicznych, dla lepszej organizacji pracy, dla obniżki kosztów produkcji. Jak usprawnić dokonywanie nowych odkryć ? Jak poszerzyć krąg ludzi opracowujących nowe technologie i dokonujących nowe odkrycia ? To są zadania jakie stoją przed współczesnym szkolnictwem, które powinno do takich światowych wyzwań przygotować nasze społeczeństwo i wychować w tym duchu nasze młode pokolenia.
Jako Polacy jesteśmy narodem stosunkowo młody i wykazującym bardzo duże wrodzone zdolności do polotu do pomysłowości. I te predyspozycje narodowe powinny być w naszym młodym pokoleniu rozwijane z pożytkiem dla całego społeczeństwa. Na pewno najlepszym okresem do pełnego nauczania metod rozwiązywania zagadnień twórczych, jest okres studiów wyższych gdzie człowiek jest bardziej dojrzały i zobligowany do samodzielnej nauki. Ale nie wszyscy mogą kończyć studia wyższe. A poza tym nawyki i umiejętności ukształtowane w młodości najbardziej trwale pozostają w naszej pamięci. Dlatego pewne podstawowe zręby umiejętności rozwiązywania zadań nietypowych, zadań twórczych, a przede wszystkim świadomość że takie umiejętności można rozwijać, obok nauki metod rozwiązywania zadań typowych, można i powinno się rozwijać u młodzieży, poczynając od pierwszych lat nauki przez cały okresie nauki szkolnej. I nie tylko w wąskim gronie uczestników olimpiad przedmiotowych ale u wszystkich. Oczywiście, nie u każdego dziecka możliwy jest pełny rozwój umiejętności rozwiązywania zadań twórczych. Ale też dla rozwiązywania wielu zagadnień nietypowych nie potrzeba być geniuszem na miarę Einsteina. I pewnych umiejętności rozwiązywania mniej złożonych zadań nietypowych można się nauczyć, wzorując się na metodach rozwiązywania zadań twórczych wypracowanych przez wybitnych myślicieli i uczonych. Stąd też w kręgach naukowych, były kiedyś i dalej są wyróżniane pewne szkoły myślenia. Zresztą już od dość dawna zaczęto stawiać sobie pytania czy
można rozwinąć twórcze myślenie w takim stopniu, aby tworzyć więcej bardziej oryginalnych wariantów rozwiązań w tych dziedzinach nauki a szczególnie techniki, gdzie posiadamy bogate doświadczenie praktyczne i szeroką wiedzę teoretyczną. I dziedzina nauki, która zajmuje się tym zagadnieniem, to znaczy poznawaniem prawideł rozwiązywania zadań twórczych oraz opracowaniem metod i sposobów kierowania procesami myślowymi tak aby prowadziły one do rozwiązywania zadań twórczych - nazywamy HEURYSTKĄ [z grec. heuriskő znajduję] lub ARS INVEN-IENDI ( po polsku INWENTYKĄ ). Co zatem należy robić aby zwiększyć wydajność pracy twórczej, mierzoną ilością, poziomem jakości i efektywnością wdrożenia zrealizowanych opracowań, wynalazków itp. Różni uczeni filozofowie próbowali w praktyce rozwiązać to zadanie. Ale dopiero dzięki badaniom procesów twórczego myślenia, które były prowadzone przez psychologów, dzięki dokonanym przez nich z pozoru prostym odkryciom oraz opracowanym przez nich metodom, możliwe stało się zwiększenie w odczuwalnym stopniu wydajność pracy twórczej człowieka.
Pierwsze z tych odkryć sprowadzało się do stwierdzenia, że każdy człowiek jest zdolny do twórczego rozwiązywania problemów i że w mniejszym lub większym stopniu, rzadziej lub częściej, każdy taką pracę wykonuje. Stwierdzono też, że zdolności te są bardzo zróżnicowane i różnie ukierunkowane u poszczególnych osób. Jedni ludzie genialni pchają swoimi odkryciami cały światowy postęp techniczny. Drudzy czynią to na skalę krajową. A jeszcze inni dokonują tego tylko w ramach własnego przedsiębiorstwa, stanowiska roboczego lub tylko na własny użytek domowy.
Drugie odkrycie dokonane przez psychologów polega na stwierdzeniu, że jeśli człowiek posiada jakieś uzdolnienia to można je rozwinąć. I stwierdzenie to odnosi się również do zdolności twórczych.
Jeśli natomiast każdy człowiek jest zdolny do pracy twórczej to dlaczego nie można by kształcić wynalazców. Przecież kształci się malarzy, muzyków, aktorów i lekarzy a każdy z tych zawodów wymaga twórczego działania. Co więcej kształcenie to jest tym bardziej skuteczne im większe naturalne uzdolnienia i predyspozycje mają przyszli aktorzy, kompozytorzy, rzeźbiarze czy chirurdzy. Podobnie jest też i w dziedzinie rozwijania zdolności twórczych wynalazców. Oczywiście przesadą byłoby mniemanie, że poprzez odpowiednie szkolenie czy też trening z każdego przeciętnego człowieka można wykształcić genialnego wynalazcę. Ale z drugiej strony jeśli ktoś posiada wrodzone zdolności, to niewiele czasu i zabiegów potrzeba aby te posiadane naturalne uzdolnienia w odczuwalnym stopniu rozwinąć.
.Ale żeby rozwijać własne zdolności twórcze to przede wszystkim trzeba w to uwie- rzyć, że się je ma i że można je w sobie dalej rozwijać. Dlatego podstawowym działaniem w kształtowaniu zdolności twórczych jest ukształtowanie u przyszłych wynalazców optymistycznych postaw psychologicznych. Jak już wspomniano uprzednio zdolności te mogą być u różnych ludzi bardzo znacznie zróżnicowane i ukierunkowane. I dzięki tym cechom praktyka ludzkiego twórczego myślenia o wiele wiele wieków wyprzedziła teoretyczne próby ujęcia tego zjawiska. Ale na pewno wszyscy twórcy wszyscy wynalazcy, bez względu na dziedzinę wynalazków lub twórczości musieli wykazywać pewnymi wspólnymi cechami takimi jak: - konieczny poziom wiedzy fachowej (opanowanie warsztatu pracy) - wybitna energia, entuzjazm, odwaga - rzetelność i prostolinijność - umiejętność koncentracji nad jakimś zagadnieniem - wytrwałość, zdolność do wytężonej trudnej pracy - umiejętność współpracy - spontaniczność i bezpośredniość - umiejętność komunikowania się z
innymi ludźmi - pomysłowość, zmyślność i rozwinięta wyobraźnia - intuicja - zamiłowanie do poznawania nowości i określonych zdarzeń - dążność do poznania prawideł lub zasad funkcjonowania - umiejętność eksperymentowania - zdolność szybkiego przyswajania wiedzy - zdolność przezwyciężania stereotypowych nawyków myślowych - giętkość i zdolność do adaptacji - umiejętność odrzucania spraw nieistotnych - zdolność do obejmowania myślowo całości zagadnienia - zdolność analizy - zdolności do kombinatoryki - zdolność syntezy - niezależność sądów, sceptycyzm i krytycyzm - zdolność wartościowania zjawisk, argumentacji i umiejętność krytycznej oceny oraz wartościowania własnych pomysłów. - oryginalność myślenia - dążność do własnego rozwoju - duża spostrzegawczość rzeczy istotnych Przy czym lista ta nie jest zakończona bo dla rozwiązywania zadań twórczych może być dobre wszystko to co temu służy. Np. dla wielu twórców kompozytorów, poetów malarzy itp. źródłem największych inspiracji były przeżywane uniesienia miłosne.
Pod względem rozwoju metod twórczego myślenia historię ludzkości można podzielić na trzy okresy:
-I - Okres twórczości żywiołowej
-II - Okres stopniowej refleksji nad różnymi dziedzinami twórczości - w okresie tym na uwagę zasługuje - Metoda dialogu sokratejskiego oraz metoda POLYA .
-III - Okres twórczości zorganizowanej - rozwój metod intuicyjnych - stworzony do rozwiązywania w praktyce najtrudniejszych problemów technicznych
Powstanie w połowie obecnego stulecia odrębnej nauki o twórczości HEURYSTYKI może oznaczać, że stoimy u progu okresu trzeciego. Ale jak skutecznie jak szybko będzie następował dalszy rozwój heurystyki zależeć będzie od tego w jakim stopniu potrafimy wykorzystać wiedzę o twórczości nagromadzoną w doświadczeniach poprzednich epok. Bo same narzędzia myślenia nigdy się nie zestarzeją i nowe metody nie będą wypierały starych, co najwyżej ograniczą zakres ich stosowania. Wychodzą z tego założenia należało by sięgnąć do samych początków sztuki autorefleksji ludzkiej zapisanej w znanych nam przekazach, które przypadają na V wiek przed narodzeniem Chrystusa i wiążą się z postacią SOKRATESA pierwszego nauczyciela sztuki heurezy. Sokratejską metodę myślenia odkrywczego nazywamy: "Dialogiem Sokratejskim" Aby jednak dokładniej zrozumieć istotę dialogu sokratejskiego warto poświęcić nieco więcej uwagi genezie tej metody. Otóż cała działalność filozoficzna i pedagogiczna Sokratesa była wyrazem sprzeciwu przeciwko powszechnym wówczas w Atenach praktykom tak zwanych sofistów czyli płatnych nauczycieli wymowy. Sofiści wychodzili z założenia że najbardziej godną zabiegów jest dla każdego obywatela greckiego kariera polityczna. Podejmowali się więc przygotowywania do niej młodzieży. Przygotowanie takie sprowadzało się do przygotowania takich przemówień, które by pozwoliły zjednać sobie mówcy jak najwięcej słuchaczy i zwolenników. W tej umiejętności nie byłoby wszakże nic zdrożnego, gdyby nie fakt, że sofiści z całym cynizmem głosili iż przedmiot o który jest mowa jest rzeczą obojętną. A dobry mówca powinien tak samo efektywnie bronić danej tezy jak też i tezy zupełnie do niej przeciwstawnej. I sofiści specjalizowali się w wynajdywaniu różnych sztuczek i chwytów mających na celu przekonanie słuchaczy nawet do najbardziej przewrotnych tez. Ten brak zasad etycznych w działalności sofistów oburzył Sokratesa do głębi i skłonił go do podjęcia dyskusji filozoficznej na temat prawdy oraz sposobów dochodzenia do niej. Walcząc w swej filozofii z niebezpieczeństwem wiedzy pozornej lub wręcz fałszywej Sokrates nie łudził się bynajmniej, że człowiek może kiedykolwiek osiągnąć pełną i pewną prawdę abso- lutną. Zdawał sobie bowiem sprawę, że poznanie jest nigdy nie kończącym się procesem przechodzenia od wiedzy mniej bogatej i pewnej do coraz dokładniejszej i pewniejszej. Uważając to zresztą za swoje najdonioślejsze odkrycie filozoficzne, które niejednokrotnie wyrażał w sentencji " SCIO ME NICHIL SCIRE " to znaczy wiem że nic nie wiem. Sokrates bowiem najwyżej cenił sobie samowiedzę t.j. świadomość własnych braków i niepewności odnośnie posiadanych informacji oraz zdawanie sobie sprawy z zawodności własnych zmysłów i rozumu. Wiem, że nic nie wiem znaczyło u Sokratesa tyle co znam w pełni swoją niewiedzę. Dopiero bowiem zobiektywizowanie niewiedzy lub raczej niepełnej wiedzy stanowić może punkt wyjścia do postępu na drodze poznania. Niejedną rozmowę poświęcił Sokrates na rynku Ateńskim wykazując rozmówcom, że wiedza którą się kierują w swym postępowaniu jest wiedzą pozorną i pełną wewnętrznych antynomii. Przysporzyło to filozofowi bardzo szybko wielu wrogów, a zwłaszcza wśród ludzi, którzy uważali się lub chcieli uważać za autorytety. Bo nikt przecie nie lubi, jak ktoś inny odsłania jego niewiedzę lub udawanie mądrości. Sokrates wychodził z założenia. że najgorsze błędy na drodze odkrycia prawdy popełnia człowiek, który nie poddaje krytyce swoich przekonań. Twierdził, że prawda rodzi się w sporze a dyskusja pozwala wygrać temu kto ma mocniejsze argumenty za swoim stanowiskiem. Co więcej w wypadku gdy żadna ze stron nie zwycięży dialog pozwala uwidocznić błędy rozumowania i stworzyć nową perspektywę dla dalszych poszukiwań. Dialog ponadto jak żywa pełna ducha mowa, zapobiega skostnieniu myśli i jest najlepszym środkiem przeciw dogmatyzmowi największemu wrogowi procesu poznania.
DIALOG SOKRATEJSKI
Sama metoda dialogu sokratejskiego w postaci stosowanej przez jego twórcę polegała na tym, że mistrz na drodze odpowiednio stawianych pytań dyskwalifikuje rutynę, przyzwyczajenia i schematy myślowe ucznia, a następnie dalszymi pytaniami zmusza go do wysiłku indywidualnego odkrycia szukanej prawdy ( rozwiązania). Stąd też dialog sokratejski składa się z dwu części:
I - ELENKTYCZNEJ czyli zbijającej
1/ nawiązane dialogu przez pytania prowokujące
2/ ujawnienie poglądów rozmówcy pytania badające
3/ wykazanie absurdalności konsekwencji tych poglądów pytania podchwytliwe
II - MAIEUTYCZNEJ czyli naprowadzającej
4/ ukazanie prawidłowego sposobu rozumowania, przyjęcie nowych założeń - pytania naprowadzające
5/ uogólnienie wniosków wynikających z przebiegu rozumowania - pytania o definicję 6/ uświadomienie sobie wątpliwych momentów w uzyskanej odpowiedzi - pytania krytyczne
Stosując w/w metodę Sokrates jako świetny znawca ludzi wiedział że następujące elementy sprzyjają procesowi poznania:
1/ dopiero w biedzie tj w sytuacji niewygody umysłowej w której zawodzą nawykowe schematy zachowania się czy też rozumowania dochodzi do poszukiwania najlepszego rozwiązania
2/ poznanie jednostkowe jest obciążone wadami subiektywnymi i dopiero konfrontacja dwu punktów widzenia pozwala pełniej ująć lub ujrzeć rozważaną sprawę
3/ zdobywanie wiedzy przez człowieka jest tylko wtedy efektywne i trwałe, gdy on sam własnym wysiłkiem odkryje daną prawdę - co wydaje się być chyba najważniejsze i najbardziej charakterystyczne dla poglądów Sokratesa.
W dialogu zachodzi sprzężenie zwrotne, nie tylko nauczyciel wpływa na tok myślenia ucznia, ale też i uczeń poprzez swe błędne czy też prawidłowe reakcje zmusza do refleksji nauczyciela Ostatecznym celem oddziaływania Sokratesa na swoich uczniów, było zaszczepienie w nich dociekliwości i pasji poznawania prawdy przez krytycyzm. Można się domyśleć jedynie, że Sokrates, który nie pozostawił po sobie ani jednego pisanego słowa (i znamy go jedynie z przekazów innych współczesnych mu historyków i pisarzy a przede wszystkim jego ucznia Platona) pragnął zaszczepić u swoich rozmówców u swoich uczniów, nawyk prowadzenia auto dialogu czyli dialogu ze samym sobą /struktura dialogu.
Po Sokratesie stworzeniem uniwersalnej metody która gwarantowała by rozwiązanie każdego problemu teoretycznego i praktycznego zajmowali się jeszcze tacy wybitni filozofowie jak Lullus (1235-1315), Kartezjusz ( 1596-1650) i Leibniz (1646-1716) . Zasługą Kartezjusza ojca filozofii nowożytnej było wskazanie na trzy podstawowe drogi rozumowego poznania: indukcję, dedukcję i enumerację [uszeregowanie] oraz wyróżnienie indukcji jako pierwszej z dróg rozumowego poznawania co można by było uznać jako pierwszą próbę wskazania na Heurystyczne metody intuicyjne które pojawiły się dopiero w drugiej połowie XX wieku. Ostatnim klasykiem heurystyki był Bernard Bolzano (1781- 1848).Bolzano dokonał zwartego opracowania klasycznych metod - heurystycznych i nie poszukiwał on tak jak jego poprzednicy uniwersalnej metody heurystycznej ale zmierzał do uporządkowania i jasnego zaprezentowania metody heurystyczne zastosowanych z powodzeniem w praktyce naukowej. Pisze zresztą o tym sam " będę się jednak starał przedstawić w sposób zrozumiały przeróżne reguły i sposoby postępowania, którymi kieruje się utalentowany człowiek, często nieświadom ich istnienia.."
Ale trzeba było poczekać jeszcze kilkadziesiąt lat zanim pojawił się ktoś kto dał podstawy nowoczesnej Heurystyki. Tym kimś był Gerge Polya Węgier z pochodzenia, znakomity matematyk i wspaniały pedagog urodzony w 1887 roku. Według ironiczno przekornej opinii George'a Polya dla dokonywania odkryć trzeba mieć:
- po pierwsze – zdolności
- po drugie - szczęście
- po trzecie - trzeba być wytrwałym dopóty dopóki się nie wpadnie na dobry pomysł.
Patrzą na to można stwierdzić, że doprawdy trudno o lepsze rady bo o tym to prawie każdy dobrze wie. Bo po pierwsze gdyby nawet głupiec przez przypadek coś odkrył to nawet nie zrozumie wagi tego odkrycia. Po drugie znane są z historii wynalazki, które zostały odkryte dzięki dużemu szczęściu które sprzyjało wynalazcy - choćby prawo Archmedesa, które gdyby nie zlecenie króla Syrakuz dane Archimedesowi, być może okrył by ktoś inny. A po trzecie wiemy z historii ile pracy i wytrwałości musieli włożyć Piotr Curie i jego żona Maria-Curie-Skłodowska zanim odkryli pierwszy pierwiastek radioaktywny RAD. Jednak niepomierną zasługą Polya było wskazanie na pewne stereotypowe pytania i wskazówki. które naprowadzają i ułatwiają drogę do rozwiązania. Gdyż takie pytania stawia sobie każdy inteligentny człowiek w trakcie rozwiązywania zadań twórczych. Stąd też sednem metody Georg'a Polya jest lista czy też raczej zbiór takich pytań i wskazówek sformułowanych dostatecznie ogólnie i odpowiednio uporządkowanych. Poza tym Poyla twierdził że same materiały (wiedza) nie wystarczą do zbudowania domu ale też nie można domu zbudować nie zebrawszy przedtem potrzebnych materiałów.
METODA POLYA
Metodę rozwiązywania problemów podaną przez Polya można po- dzielić na cztery stadia:
STADIUM I - Zrozumienie problemu (definicja problemu) Ustalenie, co jest nieznane (jakie są dane, jakie warunki); czy jest możliwe spełnienie warunków; czy warunki są wystarczające, aby zdeterminować to, co jest nieznane; czy są one niewystarczające; czy są zbyt obszerne; czy nie są kontrowersyjne
STADIUM II - Stworzenie planu działania - Należy dążyć do znalezienia związków między wiadomymi a niewiadomymi. Jeśli nie można znaleźć bezpośrednich związków, może okazać się konieczne rozpatrzenie problemów dodatkowych. Należy wtedy ustalić czy znany jest problem podobny, ewentualnie występujący w nieco innej postaci np. uproszczony model lub pokrewny. Poszukać jego roz-wiązania i sprawdzić czy tą samą metodą nie da się rozwiązać naszego problemu.
STADIUM III - Realizacja planu - Przy realizacji planu należy sprawdzić każdy krok postępowania, badać czy każdy następny krok jest konsekwentny i czy można go udowodnić.
STADIUM IV - Weryfikacja rozwiązania - Należy sprawdzić czy możliwa jest kontrola wyników; czy można było uzyskać wyniki w inny sposób (np. korzystając z wyników lub metod do rozwiązania innych problemów np. czy zgadzają się jednostki lub czy też upraszczając złożone rozwiązanie dochodzi się do znanego rozwiązania uproszczonego ).
METODY INTUICYJNE Jeszcze do początków XX wieku mniemano, że wszelkie odkrycia naukowe czy też wynalazki przychodzą niespodziewanie jako uwieńczenie pewnych logicznych działań w tym kierunku. Dopiero w poło- wie XX wieku szkoła angielska ponownie odkryła i zrehabilitowała bardzo istotne znaczenie wyobraźni w procesie odkrywczym. Dzięki temu wytworzona została nowa grupa metod heurystycznych zwanych ogólnie metodami intuicyjnymi. W tym zakresie w 1938 amerykański psycholog Alex Osborn wymyślił pierwszą metodę intuicyjną zwaną " BURZĄ MÓZGÓW". Po II Wojnie Światowej następny kroku w kierunku rozwoju metod intuicyjnych dokonał drugi amerykański psycholog Wiliam Gordon tworzą tak zwaną " METODĘ SYNEKTYCZNĄ ".Natomiast trzecią znaną metodą intuicyjną jest tak zwana " METODA UBOCZNEGO MYŚLENIA " opracowaną przez Edwarda de Bono brytyjskiego Maltańczyka. Poniżej omówiono dwie pierwsze metody.
METODA BURZY MÓZGÓW ( Grupowego myślenia spontanicznego)
Podstawowy postulat Osborna głosił, że każdy człowiek jest zdolny do działania twórczego, a liczba i jakość jego wyników zależna jest przede wszystkim od sposobu wykorzystania tych zdolności. Główną zasadą metody " Grupowego myślenia spontanicznego" jest przesłanka, że rozwiązywanie problemów dokonywane jest przez grupę wielodyscyplinarną która stanowi najlepszą jednostkę operacyjną w poszukiwaniu rozwiązania. I fałszywy jest tu nierzadko głoszony w tej sprawie pogląd, że grupy myślenia spontanicznego są oparte na zamierzonej niekompetencji uczestników. W rzeczywistości bardzo korzystne jest jeśli do zespołu rozwiązującego jakiś problem metodą burzy mózgów wejdą specjaliści z różnych zawodów, którzy z rozwiązywanym problemem mają nie za wiele do czynienia na co dzień. Wynika to z tej przyczyny, że każdy zawód każda specjalizacja uczy nas myśleć określonymi schematami, które stanowią poważną barierę w poszukiwaniu nowych rozwiązań. I z tego powodu jeśli jakieś zadanie rozwiązują specjaliści to zaczynają poszukiwanie rozwiązania w podobnych problemach z którymi już kiedyś się zetknęli. I tu duże doświadczenie specjalisty z danej branży dotyczącej roz-wiązywanego problemu może być zarówno bardzo pomocne jeżeli rozwiązywany problem jest bliski tym, które oni zawsze rozwiązywali. Ale też to duże doświadczenie specjalistów z branży tematu projektu może być ogromną przeszkodą w znalezieniu rozwiązania nowego problemu odbiegającego znacznie od rozwiązań typowych. Gdyż wysokiej klasy specjalista bardzo często nie jest w stanie wyjść myślowo poza utarte schematy i nie jest w stanie wymyślić inne sposoby podejścia lub rozwiązania uważając, że on dobrze wie, że jest to po prostu niemożliwe. Dlatego właśnie w grupie myślenia spontanicznego, rozwiązującej jakiś problem obok kompetentnych i znających problem specjalistów, są potrzebni dobrzy specjaliści z innych branż po to aby byli w stanie spojrzeć na rozwiązywany problem inaczej niż robią to specjaliści branżowi, bez ich uprzedzeń o niemożności realizacji pewnych rozwiązań. Specjaliści, którzy by na zadany do rozwiązania problem spojrzeli inaczej niż przyzwyczajeni do tego problemu specjaliści branżowi. Poza tym Osborn w pełni dostrzegł, że obok nawyków i rutyny i konformizmu, niekorzystny wpływ na predyspozycje ludzi do rozwiązywania zadań twórczych mają także i inne czynniki takie jak: nieśmiałość, brak pewności swoich rozwiązań, niewiara w możliwość realizacji wymyślonych rozwiązań, obawa przed sankcjami na wypadek gdy rozwiązanie nie wypali, obawa przed brakiem akceptacji społecznej a także chwilowe
niedyspozycje do twórczego rozwiązywania danego zadania. Aby wyeliminować wpływ tych negatywnych czynników Osborn proponuje aby Burza mózgów była prowadzona w dużych zespołach gdzie i chwilowe niedyspozycje jednego z uczestników nie mają znaczenia i gdzie można bez jakichkolwiek obaw przedstawiać różne pomysły które i tak muszą być zaakceptowane do realizacji przez całe gremium ;przejmujące za to odpowiedzialność a poza tym każdy nowy nawet najbardziej wariacki pomysł jest w tej metodzie mile widziany ponieważ może wnieść coś pozytywnego do końcowego rozwiązania problemu. Ponadto Osborn dostrzegł, że są ludzie którzy mają umysły bardziej sprawne do generowania nowych pomysłów niż do ich krytycznej oceny i na odwrót. To nasunęło jemu myśl, że i funkcjonalnie i efektywnie będzie bardziej korzystne jeśli personalnie zostanie rozdzielona czynność generowania pomysłów i rozwiązywania zadania od czynności analizy, wartościowania i wyboru rozwiązania, tak by w ten sposób wyeliminować hamujący wpływ tego czynnika na tworzenie nowych pomysłów a tym samym szybsze rozwiązanie zadania. Chociaż w metodzie Burzy mózgów można wyróżnić pewne etapy jej przebiegu to jednak metody tej nie można zaliczyć do metod usys- tematyzowanych. Wysoką skuteczność tej metody dopatruje się Osborn w możliwości generowania dużej ilości pomysłów co zwiększa prawdopodobieństwo uzyskania dobrego rozwiązania. Poza tym w swojej metodzie Osborn zachęca do rozwijania lub ulepszania wcześniej zgłoszonych pomysłów co jego zdaniem również może pomóc w znalezieniu właściwego rozwiązania jakiegoś zadania.
STRUKTURA PROCEDURY BURZY MÓZGÓW
ETAP I - Odkrywanie faktów
Stadium 1 Stawiane zadania - odkrywanie istoty zadania czyli ustalenie potencjalnych zadań składowych - wybór rzeczywistych zadań składowych
Stadium 2 Określanie zadania - odkrywanie dostępnego i pożądanego zbioru danych - uzyskanie rzeczywistego zbioru danych
ETAP II - Odkrywanie idei - produkowanie pomysłów rozwiązania - udoskonalanie pomysłów rozwiązania
ETAP III - Odkrywanie rozwiązania
Stadium 1 Wartościowanie rozwiązań - odkrywanie dobór potencjalnych sposobów wartościowanie - wybór właściwej metody wartościowania
Stadium 2 Wybór rozwiązania - przewidywane następstwa wyboru - właściwy wybór rozwiązań
W Burzy mózgów może brać udział od kilku do kilkuset uczestników. Osborn tworząc tę metodę rozwiązywania zadań twórczych zdawał sobie sprawę z tego, że otaczający nas świat i obowiązujące w nim zasady myślenia istniejące w nim rozwiązania otoczyły i omotały i sparaliżowały nas tak, że nawet nie jesteśmy w stanie pomyśleć o tym, że cokolwiek mogło by być inaczej. Dlatego żeby dokonać
jakieś odkrycie należy skruszyć i zniszczyć ten uwięziony konformizmem paraliż naszych myśli. Należy zniszczyć i skruszyć obrazy obiektów które narzucają się nam jako absolutnie niemożliwe do zmian i paraliżują tym samym nasz dalszy rozwój i nasze działanie odkrywcze. Aby to ułatwić i w pełniejszym stopniu pobudzić uczestników Burzy mózgów do działania odkrywczego, skutecznie przełamać nasz paraliż umysłowy skutecznie ukierunkować drogi poszukiwania rozwiązania, Osborn opracował odpowiedni zestaw pytań, które są zadawane uczestnikom sesji burzy mózgów. Pytania te stanowią samo sedno metody Osborna i jedną z głównych wartości jego metody. Pytań tych jest ponad 50,ale Osborn wyróżnia tylko 10 głównych przedstawionych poniżej pytań.
1.Zastosować inaczej - Jak można by go inaczej wykorzystać zachowując niezmiennym. - Jak należy dostosować ten przedmiot aby mógł być inaczej zastosowany.
2.Zaadoptować - Do czego to jest podobne. - Jakie pomysły sugeruje. - Czy znany jest wytwór analogiczny. - Czy można by skopiować. - Czy można by wykorzystać jako źródło inspiracji.
3.Modyfikować - Jak można to ulepszyć. - Czy nadać nową formę. - Zmieniając własności. - Czyniąc inne zmiany. - Jak zmieniać formę. - W jaki sensie. 4.Powiększyć - O co by należało uzupełnić. - Czy nie trzeba więcej czasu. - A może zwiększyć częstotliwość. - Uczynić wytrzymalszym. - Wyższym. - Dłuższym. - Grubszym. - Co jeszcze dodać. - Powiększyć liczbę składników. - A może podwoić. - Zwielokrotnić. - Uczynić przesadnym.
5.Zmniejszyć - Co można by odjąć. - Czy nie należałoby uczynić mniejszym. - Bardziej zwartym. - Zminiaturyzować. - Uczynić niższym. - Krótszym. - Lżejszym. - Co można by usunąć. Uczynić bardziej opływowym. - Podzielić na części. - Ogra- niczyć się do tego co istotne.
6.Dokonać substytucji - Komu innemu można by zawierzyć. - Czym można to zastąpić. - Jakie nowe elementy składniki wprowadzić. - Jakich innych można by użyć materiałów, źródeł energii. - Lokalizacji.
7.Przegrupować - Przegrupować zmieniając położenie elementów. - Układając elementy w innym porządku. - Zmieniając sekwencje. - Zmieniając przyczynę na skutek i na odwrót. - Zmieniając tempo. - Zmieniając rozkład zajęć.
8.Odwrócić - A może zamienić pozytyw negatywem. Rozpatrzyć przeciwieństwa. Postawić na głowie. - Odwrócić rolę. - Zamienić miejscami. - Zmienić kierunek przebiegu.
9.Połączyć - Może spróbować złożenia, mieszaniny, stopu, asortymentu, zróżnicowanej całości. - A może łączyć cele. - Metody. - Pomysły. Osborn w swojej metodzie zwrócił również uwagę na bardzo ważną umiejętność właściwego wyboru poszukiwanego rozwiązania. W tym celu opracował również dwie listy typowych zasad wartościowania.
ZASADY WARTOŚCIOWANIA
1.Ogólniejsza - Czy jest dostatecznie nieskomplikowany. - Czy jest akceptowany. - Czy jest korzystny. - Czy nadaje się do realizacji.
2.Dla oceny zadań technicznych - Czy nastąpi przyrost produkcji ilościowy lub jakościowy. - Czy poprawi się wydajność. - Jakie korzyści osiągnie się w obsłudze, utrzymaniu i montażu. - Jakie ma walory w porównaniu do maszyn lub urządzeń istniejących. - Czy gwarantuje większe bezpieczeństwo obsługi. - Czy przyniesie oszczędności. - Czy zmniejszy udział pracy jałowej. - Czy obniży nakłady. - Czy poprawi metody pracy. - Czy polepszy warunki pracy.
Analizując ten zestaw pytań opracowany przez Osborna można stwierdzić, że są to często rzucane całkiem na ślepo pytania, których by żaden doświadczony konstruktor projektant sobie nigdy nie zadał uważając za nonsensowne. Ale właśnie o to chodziło Osbornowi.
Takim bardzo spektakularnym przykładem burzy mózgów, jest znalezienie sposobu na odśnieżanie w krótkim czasie napowietrznego łącza telefonicznego dalekiego zasięgu na odcinkach o długości 1000 km. Przyczyna była prosta. Po każdych opadach śniegu zwiększał się narost śniegu na napowietrznych kablach łączy tele- fonicznych, aż pod wpływem nadmiernego ciężaru tego śniegu i lodu następowało zrywanie kabli. W 1952 r. Postawiono oficerom lotnictwa Armii amerykańskiej zadanie szybkiego rozwiązania tego problemu. Rozwiązanie problemu znaleziono metodą Burzy mózgów dopiero jako 36 pomysł. Poprzedni 35 pomysł wydawać by się mogło całkiem idiotyczny zgłosił biolog. Otóż zaproponował on wysyłanie na te linie telefoniczne po każdych opadach śniegu chmary wytresowanych ptaszków, które machając skrzydełkami nad przewodami napowietrznych kabli telefonicznymi zdmuchały by z nich cały śnieg. Pomysł ten rozwinął następnie specjalista technik lotniczy, proponując zastosowanie do tego celu zamiast ptaszków helikoptera. Rozwiązanie to zostało wykorzystane w praktyce z pozytywnym skutkiem w stanie Washington.
METODA SYNEKTYCZNA GORDONA
Metoda synektyczna Gordona opierała się na następujących dziewięciu zasadach: 1. Proces rozwiązania jakiegoś problemu, odkrycia można na życzenie odtworzyć
2. Proces odkrycia jest we wszystkich dziedzinach taki sam - W zasadzie punkty 1 i 2 pokrywają się.
Otóż wg Gordona w bardzo ogólnym ujęciu proces odkrycia przebiega w następujących trzech fazach:
I - FAZA LOGICZNA - sformułowanie, dostrzeżenie problemu - zebranie danych - poszukiwanie rozwiązania
II - FAZA INTUICYJNA - nabranie dystansu - dojrzewanie i klarowanie - olśnienie
III - FAZA KRYTYCZNA - sprawdzenie odkrycia - weryfikacja - ostateczne wykończenie Analizując poszczególne fazy przebiegu odkrycia należało by zaznaczyć że wielu specjalistów z łatwością potrafi zrealizować fazę logiczną i krytyczną. Rzadko się jednak spotyka takich specjalistów, którzy potrafią w fazie intuicyjnej dojść do etapu ol- śnienia etapu najtrudniejszego, najdłuższego i najbardziej charakterystycznego dla wszystkich odkryć.
3. Odkrycie następuje w podświadomości
4. Aby skutecznie przeniknąć w podświadomość trzeba się uwolnić od ograniczających ją hamulców Punkty 3 i 4 też się ze sobą ściśle łączą. Wydaje się że skoro odkrycie następuje w podświadomości to konieczne jest uwolnienie jej od wszelkiego rodzaju ograniczeń, przekonań o niemożności wszelkiego rodzaju konformizmu, tabu uprzedzeń, które tylko powodują zahamowanie naszej intuicji, wyobraźni, emocji i uczuć. A to ogranicza podświadomą generację nowych pomysłów które są przez te ograniczenia poza naszą świadomością automatycznie eliminowane. Trudno określić jak przebiega generacja pomysłów w naszej podświadomości czy na zasadzie przypadkowych losowych kombinacji różnych wariantów, czy też w sposób zorganizowany. Można tu tylko sądzić, że u większości ludzi te pomysły są generowane zupełnie przypadkowo poprzez przypadkowe kojarzenie różnych zapamiętanych informacji. Ale jest grupa ludzi u których proces generowania pomysłów przebiega w jakiś trudny do określenia zorganizowany sposób i im wyższy jest u danej osoby stopień organizacji kojarzenia posiadanych informacji i logicznego generowania pomysłów, tym większy geniusz twórczy ta osoba reprezentuje.
5. Odkrycie następuje w klimacie odprężenia przyjemności i pasji Z praktyki jest wiadomym, że wielcy wynalazcy odkrywcy to byli ludzie dokonujący swoich odkryć z wielką pasją, zapałem i przyjemnością, że niejednokrotnie dokonywane wynalazki stanowiły całą treść ich osobistego życia. Gdyż tylko dzięki takiemu nastawieniu i emocjonalnemu zaangażowaniu usuwa się cały szereg różnych wewnętrznych barier. Również tym samym uzasadniona jest wyższa skuteczność tworzenia jeżeli wynalazca znajduje się i w klimacie i w stanie pełnego odprężenia. Na przykład leżąc zrelaksowanym czy to w kąpieli w wannie czy też tuż przed zaśnięciem leżąc na swoim wygodnym łóżku kiedy to po głowie snują się najróżnorodniejsze myśli i marzenia. Ale też należałoby dodać, że również stany wyższej konieczności lub zagrożenia, u niektórych ludzi wyzwalają bezradność ale też niektórych ludzi stawiają w stan największej wewnętrznej mobilizacji co również może sprzyjać bardzo znacznie przyspieszonemu znajdywaniu rozwiązania.
6. Odkrycia na ogół nie dokonują eksperci Na ogół uzdolnienia z którymi ludzie przychodzą na świat są tak podzielone, że ludzie wykazujący bardzo dobrą znajomość jakiegoś zagadnienia specjaliści wysokiej klasy a nawet ludzie omnibusy wykazują zazwyczaj bardzo słabą zdolność kojarzenia. A poza tym specjalista ekspert jest człowiekiem, który zna i pamięta wszystkie teorie, wszystkie metody rozwiązywania zagadnień w danej dziedzinie. I przez to samo jest jakby zamknięty w gmachu swojej wiedzy, swoich przekonań i to pozbawia go wyobraźni tak niezbędnej w działalności twórczej. Stąd bardzo często dyletanci lub początkujący specjaliści -
dokonują wielkich odkryć, gdyż oni nie mają żadnych zahamowań w tworzeniu nowych pomysłów. Natomiast bardzo mało prawdopodobny jest aby zupełni ignoranci mogli sami dokonać jakieś odkrycie a jeśli go nawet dokonają to zupełnie nieświadomie i przez czysty przypadek co się każdemu może kiedyś w życiu zdarzyć. Bo dobre pomysły opierają się na ogół na zdobytym doświadczeniu i zdobytej wiedzy. Są jednak osoby fenomenalnie uzdolnione które obok tego, że są wybitnymi specjalistami w danej dziedzinie są wszechstronni i posiadają jeszcze bardzo dobrze rozwiniętą wyobraźnię. Przykładem takiego człowieka może być Leonardo da Vinci.
7. Odkryciu sprzyja zwrot do świata bajek Gordon w swojej metodzie dostrzegł bardzo duże znaczenie czarodziejskich opowieści, bajek wytworów ludzkiej fantazji i wyobraźni jako bardzo ważnego czynnika emocjonalnego oraz źródła nowych pomysłów, które niejednokrotnie doprowadzały do konkretnych odkryć. Ludziom, którzy pod koniec XIX wieku czytali fantastyczno- naukowe powieści Zuławskiego czy Juliusza Verne nawet przez myśl nie przeszło że kiedykolwiek człowiek poleci w kosmos i wyląduje na księżycu. A jednak jak wiele pomysłów takich fantazji zostało już zrealizowanych. Nawet amerykanie, ludzie zawsze konkretni i praktyczni zwrócili uwagę na to jak wielkie znaczenie w działalności twórczej ma fantazja i wyobraźnia. I również wiele współczesnych czy to powieści czy też filmów fantastycznych kryje w sobie zalążki różnych pomysłów i usprawnień technicznych na które nie potrafiła by wpaść czysta nauka. Stąd też badacz czy też wynalazca w swoim logicznym myśleniu powinien znaleźć miejsce na pewną dozę fantazji i wyobraźni tak żeby marzenia te nie pozwoliły mu zadawalać się dotychczasowymi osiągnięciami. I dlatego badacz którego nie jest stać na odrzucenie konwencjonalnego świata w którym żyje i stworzenie przy- najmniej w swojej wyobraźni świata według jego upodobań i jego fantazji nigdy nie zdobędzie się na wysunięcie innych hipotez niż te które już wysunęli inni.
Jako przykład zastosowania pomysłów fantastycznych do rozwiązywania bardzo złożonych problemów technicznych Gordon podaje sposób w jaki opracowano hermetyczny zamek błyskawiczny do skafandrów kosmicznych. Otóż na pewnym etapie szukania tego rozwiązania potrzebne było znalezienie sposobu samoczynnego silnego rozparcia dwu dwuwargowych złączy wchodzących w formie nie ściśniętej bardzo łatwo jedno w drugie. I tu nie potrafiąc od razu poszukać właściwego rozwiązania, jeden z kosmonautów uczestniczący w poszukiwaniu właściwego rozwiązania konstrukcyjnego, jako przyszły użytkownik tego skafandra, zaproponował żeby wynaleźć jakieś takie małe karzełki, które po wejściu do środka zamka, przechodząc wzdłuż niego będą stopniowo jeden za drugim rozpierać rękami to dwuwargowe złącze. I dopiero ten zupełnie fantastyczny pomysł nasunął myśl umieszczenia w środku zamka cienkiej linki zakończonej śliską linką rozpierającą o większej średnicy, która po zaciągnięciu błyskawicznie rozpychała wargi zamka.
8. Odkrycie następuje przez bisocjację Bisocjacja to zjawisko nakładania się jakiejś idei, pomysłu lub techniki na inną ideę, pomysł lub technikę. I tu z całą pewnością należy stwierdzić, że większość i wielkich i małych odkryć powstaje w procesie bisocjacji. Takim wprost nieograniczonym źródłem takich pomysłów jest sama natura
i inne dziedziny nauki. Znany jest wiele takich przykładów jak np. ultradźwięki wysyłane przez nietoperzy były pierwowzorem radaru itp.
9. Grupa wielodyscyplinarna jest najlepszą jednostką operacyjną do poszukiwania rozwiązania złożonych problemów. Bardzo wiele korzyści wynikających z pracy zespołowej zostało już wskazanych w metodzie Burzy mózgów przez Osborna. Ale Gordon zwrócił swoją uwagę na kilka innych cech pracy w takiej grupie. A oto one:
- Nie potrzeba dokonywać ani skomplikowanych ani subtelnych eksperymentów aby stwierdzić, że repertuar wiadomości i pomysłów grupy ludzi jest znacznie szerszy niż pojedynczej jednostki i wrasta z liczbą osób grupy. Efekt ten jest przy tym super addytywny co oznacza że w grupie w sumie jest znacznie więcej możliwości generowania różnych możliwych kombinacji aniżeli u pojedynczego uczestnika grupy. Poza tym pracujący indywidualnie badacz po jakimś czasie wypracowuje sobie swój własny styl pracy i jest duże ryzyko że zamknie się on w tym stylu nie potrafiąc go samemu zmienić. Inaczej jest natomiast w grupie. Tu łatwiej jest zawrócić z wydeptanej i nieskutecznej drogi, bo w końcu ktoś na to zwróci uwagę. I tu w grupie łatwiej jest poszukiwać innych bocznych dróg, nie tracąc przy tym celu z oczu, bo zawsze ten właściwy cel ustalony na początku ktoś z grupy będzie pamiętał. Poza tym grupę cechuje lepsza giętkość myśli, jeśli zjednoczy w sobie różnorodne zdolności i cechy intelektualne. I wtedy grupa może zespołowo dorównać możliwościom indywidualnym wielkich twórców.
- Grupa dokonuje również ściślejszej kontroli pomysłów. Bo każdy musi tu szczegółowo objaśnić i uzasadnić swoje idee innym. I jeśli idee te są niespójne ,lub nonsensowne, to grupa zaraz to wytknie, kładąc kres nonsensownym lub zbyt fantastycznym pomysłom. Stąd też ryzyko pomyłki zostaje w grupie bardzo znacznie zmniejszone i można sobie w takiej grupie pozwalać na znaczne fantazjowanie. Gdyż takiego fantastę cała grupa szybko sprowadzi na ziemię, ale jednocześnie przez takie fantastyczne pomysły, możliwe jest szybsze i łatwiejsze poszukanie właściwego rozwiązania. Natomiast wysuwanie zbyt fantastycznych pomysłów w indywidualnej drodze poszukiwania rozwiązania, grozi utratą realności oceny wymyślonych rozwiązań.
- -Praca w grupie tak na skutek panującej atmosfery jak i chęci pokazania się przed innymi, chęci przyjścia z pomocą innym, wyzwala w uczestnikach zwiększoną pomysłowość. Bo każdy z uczestników tej grupy, jest tak jak aktor na scenie, który lepiej gra przed publicznością, jak sportowiec na arenie którego pobudza doping kibiców. I taki doping, daje badaczowi praca w grupie. Poza tym w kontakcie z innymi ludźmi w dialogu i dyskusji, następuje lepsze wyklarowanie się naszych pomysłów czy też koncepcji, bo nie tylko sami musimy dobrze zastanowić nad ich sensem, gdy mamy je bardziej klarownie wyjaśnić i omówić je z zastanowieniem. Ale też w dyskusjach z innymi, podczas zadawanych nam pytań, lub stawianych kontrargumentów, możliwe jest pełniejsze dopracowanie lub całkowite odrzucenie przedstawianego przez nas pomysłu.
- Jedną z podstawowych cech czy to twórcy czy badacza, jest wiara w siebie oraz własne umiejętności a także odporność na chwilowe porażki. Na szczęście większość badaczy o wielkiej inwencji twórczej wykazuje bardzo dużą odporność na takie przeszkody oraz głęboki optymizm życia codziennego. Ale nie wszyscy potrafią wykazywać taką wysoką odporność psychiczną. Ale właśnie praca w
grupie może pozytywnie wpłynąć na dobry nastrój jej członków, jeśli tylko prowadzona jest przez osobę bardzo odporną psychicznie, która potrafi taki nastrój pełen optymizmu w utrzymywać. Poza tym razem w grupie lepiej znosi się napięcia i stresy, które mogą się pojawić, przy dłużej trwającej pracy, bo pomaga nam w tym świadomość, że możemy z kimś podzielić się naszymi kłopotami i problemami, oraz mamy z kim porozmawiać jak je rozwiązać. Bo to na ogół jest przyczyną naszych stresów. Co dowiodły liczne badania psychologów. - Grupa jako całość wykazuje poza tym większą odporność psychiczną, niż pojedyncze osoby. I to jest potrzebne wtedy, gdy w miarę postępu pac badawczych wytwarza się coraz silniejsze na- pięcie, a jeszcze nie wiadomo dokładnie, czy globalne wyniki prac zmierzają do pozytywnego rozwiązania. I jeśli taki stan niepewności utrzymuje się zbyt długo, to pracujące indywidualnie jednostki, mogą się załamać. Natomiast świadomość solidarności grupowej, pozwala ten niepokój przezwyciężać. Być może że powodem tego jest wahliwość nastrojów depresyjnych w ciągu całego dnia i w grupie bardzo rzadko może się zdarzyć, żeby w tym samym momencie, wszyscy byli w jednakowym dołku nastrojów pesymistycznych. Przykładem wyższej odporności psychicznej grupy może być gra w debla w tenisa. W takiej grze, bardzo często zawodnicy słabsi w rozgrywkach indywidualnych, często grając parami, zwyciężają wielkie turnieje wygrywając z parami mistrzowskich zawodników.
STOSOWANE W SYNEKTYCE METODY POSZUKIWANIA ROZWIĄZANIA
W synektyce stosuje się kilka takich metod:
1.Metodę kruszenia taką samą jak Burzy mózgów za pomocą pytań pomocniczych
2.Poszukiwanie nowych pomysłów za pomocą gry słów
3.Metodą superpozycji Metoda ta polega na znajdywaniu nowych pomysłów w umyśle badacza, na drodze łączenia dwu różnych zupełnie przypadkowych obiektów ,lub dwu różnych technik, co daje w wyniku nowy obiekt lub nową technikę.
Takim typowym przykładem zasady superpozycji jaka nastąpiła w umyśle wynalazcy, może być pistolet do wstrzeliwania stalowych kołków w beton lub kamień. Przykład ten zrodził się z połączenia uderzeń młotka we wbijany gwóźdź z wystrzałem wprawiający pocisk w ruch. Superpozycją uderzenia to wystrzał a pistoletu- młotek. Po prostu w metodzie superpozycji zapożyczany, coś jakąś cechę zupełnie innego przedmiotu po to żeby osiągną zamierzoną modernizację jakiegoś urządzenia.
4. Metoda analogii Analogie są szczególnym rodzajem superpozycji. Zamiast odwoływać się w nich do rozwiązań wziętych z zupełnie przypadkowych obiektów, bierzemy do analogii obiekty sugerowane przez sam udoskonalany przedmiot naszej modernizacji i zastanawiamy się w jaki sposób mogą się one przyczynić do jego udoskonalenia. W metodzie tej rozróżnić możemy cztery mechanizmy operacyjne:
4.1. Analogię personalną Analogia personalna polega na identyfikowaniu się osoby rozwiązującej zadanie z elementami tego zadania i przeprowadzeniu takich elementów myślowych w których wynalazca lub odkrywca sam stawia się
- w miejsce poszczególnych części, wczuwając się w funkcje jakie ta część spełnia w całym obiekcie. Lub też identyfikuje się z całym obiektem zadając sobie pytania. - Co czuje dany przedmiot lub jego element w danych warunkach ? - Co ja czułbym będąc tym przedmiotem w tych warunkach?
Klasycznym przykładem metody analogii personalnej jest odkrycie przez kąpiącego się Archimedesa podstawowego prawa hydrostatyki. A było to tak: Heron ,tyran Syrakuz i protektor Archimedesa otrzymał w darze koronę, która jak mu oświadczono miała być z czystego złota. On podejrzewał jednak, że do tego złota domieszano srebro. Spytał więc o zdanie Archimedesa. Ten wiedział doskonale, że gęstość srebro jest mniejsza od złota, ale korona była bardzo misternie rzeźbiona, co uniemożliwiało dokładny pomiar jej objętości. I aby znaleźć objętość metalu z którego została wykonana korona, należało by ją przetopić na sztabkę złota, a potem zmierzyć objętość tej sztabki. Ale Heron nie wyrażał na to zgody. Zadanie wydało się nie do rozwiązania. Męczyło to bardzo Archimedesa i wszędzie chodził z tym swoim problemem. Aż w jego rozwiązaniu pomógł zwykły przypadek. Pewnego razu jak zwykle biorąc kąpiel w wannie, Archimedes mimo woli, myśląc cały czas o rozwiązaniu problemu z koroną, zwrócił uwagę na podnoszący się stopniowo w mia- rę jego zanurzania poziom wody w wannie. Początkowo jak zwykle nie zastanowiło go to. Ale w miarę czasu trwania i odprężającego działania kąpieli, myśląc cały czas o rozwiązaniu problemu z koroną, Archimedes zaczął kojarzyć rozwiązanie tego problemu z zauważonym mimochodem podnoszeniu się wody w wannie po jego zanurzeniu. I w umyśle Archimedesa zaświtała myśl, a co by było gdyby tak on sam był królewską koroną stopniowo zanurzaną w wannie. I nagle jak błyskawica doznaje olśnienia, że przecież przemieszczona objętość wody jest równa objętości zanurzonego ciała. I w ten sposób może on wyznaczyć poszukiwaną objętość korony. Z okrzykiem Eureka (odkryłem) wyskoczył Archimedes z wanny i pospiesznie pobiegł do swojego laboratorium.
W opowiastce tej można wyróżnić dwa charakterystyczne elementy metody synektycznej. Odkrycie nastąpiło w klimacie odprężenia Rozwiązanie zostało znalezione przez bisocjację metodą analogii personalne
4.2 Analogia prosta lub bezpośrednia Polega na tym, że znajdując w otoczeniu lub naturze przedmiot funkcjonalnie podobny, odkrywamy zarazem model konstrukcyjny, który stanowi czasem nawet bezpośrednio właściwe rozwiązanie. np skrzydła ptaka - skrzydła lotni. Jeżeli jeszcze przypomnimy sobie o tym, że już Arystoteles twierdził, rzemiosło naśladuje naturę, to powyższa dyrektywa należy chyba do najstarszych metod analogii prostej, stosowanej przez ludzkość. Aktualnie rozwój specjalnej dziedziny nauki bioniki, wyniknął z tego, że konstruktorzy i wynalazcy, dostrzegli i w pełni docenili to, że bardzo wiele nowoczesnych rozwiązań technicznych, można wynaleźć naśladując naturę.
4.3 Analogia symboliczna Znajduje zastosowanie głównie jako mechanizm oswajania się z przedmiotem badań, z tym co jest nieznane. Analogia ta powstała w myśleniu pierwotnym dla wyrażenia i określenia bogactwa i złożoności jakiegoś poznanego zespołu zjawisk. Kiedy to zamiast szczegółowego opisu bogactwa obserwowanych faktów, zastępowano je obrazowymi symbolami. Takim symbolicznym obrazem pewnego problemu termodynamicznego może być tak zwany DEMON MAXWELLA. Czy też mianem ZŁODZIEJA Z BAGDADU jak nazwano symbolicznie, NEUTRINO trudno wykrywalną cząsteczkę, zabierającą część energii w rozpadzie promieniotwórczym.
4.4 Analogia fantastyczna Polega na wywołaniu lub wykorzystaniu tych przeżyć psychicznych, które towarzyszą marzeniom sennym, lub sytuacjom baśniowym. Bowiem w takim śnie, lub w baśni, wszystko może się zdarzyć, wszystko może się dziać. Bo tam może być całkowicie wyłączona cenzura logiki otaczającego nas świata. W takim śnie lub baśni, mogą tracić swoją moc, nawet najważniejsze prawa przyrody. Dzięki temu, świat marzeń lub baśni, może być np pozbawiony grawitacji, skończonych prędkości, praw odbijania lub załamania światła itp. Takie modele analogi fantastycznej, mogą być potrzebne, ponieważ historia nauki wykazuje, że największe nowe teorie, powstały właśnie dzięki uprzedniemu obaleniu, jakiegoś pewnika lub powszechnie obowiązującego prawa fizycznego, uznawanego za prawo fundamentalne. Dlatego też synektyka, zaleca stosowanie analogii fantastycznej, dla uwolnienia się od różnych praw, krępujących dogmatycznie sposoby oceniania i wartościowania.
Rozwiązując w praktyce jakieś zadanie twórcze, zapewne staniemy przed problemem jak to zadanie dobrze i szybko rozwiązać. Jaką wybrać metodę rozwiązywania postawionego zadania. Na pewno wybór metody nie można nikomu narzucać. Ale będzie on zależny przede- wszystkim, od tego czy zadanie ma być rozwiązane jednoosobowo, czy też zespołowo. I na pewno jeśli któraś z metod okaże się zawodna, to trzeba będzie spróbować rozwiązać postawione zadanie inną metodą. Z czasem każdy z nas, czy też każda grupa, w wyniku zebranych doświadczeń, wybierze sobie jakąś jedną z metod, jako najlepszą, lub w oparciu o własne doświadczenie, będzie dobierać odpowiednie metody, do odpowiednich problemów. A także z czasem, w wyniku doświadczeń, każda grup badawcza lub każdy indywidualny badacz, wypracuje sobie jakąś własną metodę badawczą, korzystając z najbardziej jemu odpowiadających elementów, poznanych metod rozwiązywania zadań twórczych.
Literatura
1.A.Kaufman - INWENTYKA - metody poszukiwania rozwiązań twórczych ................. M. Fustier A. Drevet WNT Warszawa 1975 .............................................. 2.Praca zbiorowa - Zadanie metoda rozwiązanie - Techniki twórczego myślenia - Zbiór 1 pod redakcją A. Góralskiego WNT Warszawa 1977 3.Praca zbiorowa - Zadanie metoda rozwiązanie - Techniki twórczego myślenia - Zbiór 2 pod redakcją A. Góralskiego WNT Warszawa 1978 .............................. 4.Praca zbiorowa - Zadanie metoda rozwiązanie - Techniki twórczego myślenia - Zbiór 3 pod redakcją A. Góralskiego WNT Warszawa 1980 ............................. 5.Praca zbiorowa - Zadanie metoda rozwiązanie - Techniki twórczego myślenia - Zbiór 4 pod redakcją A. Góralskiego WNT Warszawa 1982
Pozdrawiam Andrzej
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
|