|
|
Nisko - forum dyskusyjne mieszkańców Dyskusje mieszkańców o Nisku i powiecie
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
aniol
Administrator
Dołączył: 16 Cze 2005
Posty: 4868
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nisko Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 9:07, 09 Sty 2006 Temat postu: [Echo Dnia]Pokażcie serce! |
|
|
Pokażcie serce!
Po raz kolejny Zakład Ubezpieczeń Społecznych odmówił matce prawa do emerytury
Barbara Tabor z Niska od kilku lat bezskutecznie stara się o emeryturę ze względu na opiekę nad chorym synem. Zakład Ubezpieczeń Społecznych kilkukrotnie odmówił, ponieważ pani Barbara nie spełnia wymogów poprzedniej ustawy, a po nowelizacji już nie może korzystać z obowiązującej.
Pani Barbara ma 16-letniego syna Krzysia. Chłopiec wymaga stałej opieki. Ma wrodzoną wadę serca, niedorozwój tętnic płucnych oraz przewlekłe niedotlenienie Centralnego Układu Nerwowego. Nie może też sam się poruszać i waży zaledwie 20 kilogramów.
Od roku 2000 pani Barbara jest osobą bezrobotną. Jej jedyną pracą jest opieka nad chorym Krzysiem.
- Łącznie z opieki społecznej wraz z zasiłkami dostaję około 600 złotych - mówi mama Krzysia. - Starałam się o przejście na wcześniejszą emeryturę, ale ZUS mi odmówił, choć udowodniłam łącznie 20 lat okresu składkowego.
Pani Barbara otrzymałaby wcześniejszą emeryturę ze względu na opiekę nad chorym dzieciakiem, w przypadku gdyby Ośrodek Pomocy Społecznej opłacał jej składkę ubezpieczeniową od 1999 roku. Problem w tym, że ona była zatrudniona w Nimecie do 2000 roku, a do ośrodka pomocy zgłosiła się w 2003 roku.
- Posłowie zapomnieli o nas przy nowelizacji ustawy - dodaje pani Barbara. - Nie załapałam się na poprzednią ustawę, a obecna mnie już nie obejmuje. Co mam robić? Już trzykrotnie składała dokumenty o emeryturę, ale za każdym razem sprawy były załatwiane odmownie.
Jedyną osobą, która może pomóc pani Barbarze, to prezes Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. To on w drodze wyjątku może przyznać emeryturę osobie, która nie spełnia formalnych wymogów. Jednak do tej pory już trzykrotnie prezes jej odmówił. Jak twierdzi pani Barbara, w sytuacji takiej jak ona w Polsce jest co najmniej kilkadziesiąt osób. Mama Krzysia poszukiwała prawników, którzy pomogliby jej w walce z ZUS- em, ale żaden z nich nie specjalizował się w prawie ubezpieczeń społecznych.
/TDM/
S. Czwal: Mama Krzysia poszukiwała prawników, którzy pomogliby jej w walce o emeryturę, ale żaden z nich nie specjalizował się w prawie ubezpieczeń społecznych.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
niska
Złoty Forumowicz
Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 2269
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nisko
|
Wysłany: Pon 14:22, 09 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Z ZUSem ciężko, ani prośbą ani groźbą. Nie wiem, czy w tej sytuacji prawnik by coś pomógł.
ZUS to jedna z instytucji, których ludzie się boją (i słusznie), bo są nieludzkie.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
rupft
Forumowy Weteran
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 309
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nisko
|
Wysłany: Pon 16:25, 09 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Może wizyta w biurze poselskim. Zawsze to ZUS spojrzy innym okiem jak wstawi się za kimś poseł. Pojedynczy szary człowiek nie ma szans.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
tutanchamon
Forumowy Weteran
Dołączył: 23 Lis 2005
Posty: 346
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: nisko
|
Wysłany: Pon 19:06, 09 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
zus to instytucja z ktora ciezko jest wygrac. ona z wielka i nieklamana niechecia daje ludziom pieniadze ktore im sie naleza. czyni to czasami z bardzo duzym opoznieniem za co ludzie nigdy nie dostana rekompensaty. ale jezeli czlowiek szary cos przeoczy, zabraknie mu pieczatki w dokumentach potrafi ona odebrac mu pieniadze od reki. przykre to ale prawdziwe. mam nadzieje ze ta sprawa skonczy sie pomyslnie dla pani tabor.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
niska
Złoty Forumowicz
Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 2269
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nisko
|
Wysłany: Pią 18:38, 13 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
[Echo Dnia] Skandal w ZUS
Kielecki ZUS o dwa lata przedłużył prawo do renty schorowanemu 59-letniemu mężczyźnie, który ma... amputowane obie nogi. Uznano, że stan jego zdrowia może się poprawić. Brawo dla ZUS, można już robić zakłady, jak daleko posunie się w swojej bezduszności.
Jak to przeczytałam, to nie wiem czy pani poseł z PiSu uda się coś załatwić dla pani Tabor.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
tutanchamon
Forumowy Weteran
Dołączył: 23 Lis 2005
Posty: 346
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: nisko
|
Wysłany: Śro 9:25, 08 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
temat powrocil w lokalnej prasie jak bumerang:
Echo dnia:
Znowu odmówili matce
Ostatnia szansa w decyzji premiera
O trwających już pięć lat zmaganiach pani Barbary Tabor z Zakładem Ubezpieczeń Społecznych pisaliśmy na początku stycznia tego roku. Przypomnijmy, matka opiekująca się chorym synem w ciągu pięciu lat kilkukrotnie składała dokumenty o wcześniejszą emeryturę. ZUS za każdym razem odmawiał. Wydawało się, że jej jedyną szansą jest prezes ZUS-u, który w drodze wyjątku może przyznać taką emeryturę. Pani Barbara złożyła taki wniosek pod koniec ubiegłego roku.
Już po pierwszym naszym artykule pomoc zaoferowała posłanka Anna Pakuła-Sacharczuk z Prawa i Sprawiedliwości. Sprawą pani Barbary zainteresował się również poseł Władysław Stępień z Sojuszu Lewicy Demokratycznej, który przygotował pismo z apelem do premiera.
- Pod naszą prośbą do premiera podpisało się kilkunastu posłów z Podkarpacia - mówi Władysław Stępień. - Mam nadzieję, że Prezes Rady Ministrów przychyli się do naszego apelu.
Na początku tygodnia pani Barbara dostała kolejne pismo z ZUS -u, w którym odmówiono jej przyznania wcześniejszej renty w drodze wyjątku z tytułu opieki nad dzieckiem specjalnej troski. W piśmie czytamy: - W związku z powyższym mimo zrozumienia pani trudnej sytuacji materialno- życiowej nie może być ze względu formalno- prawnych przyznana wcześniejsza emerytura z tytułu opieki nad dzieckiem specjalnej troski.
W tym tygodniu mama Krzysia otrzymała też pismo z kancelarii premiera, w którym proszona jest o uzupełnienie dokumentacji oraz przesłanie aktualnej informacji o sytuacji materialnej.
- Chciałam podziękować za to, że posłowie zajęli się moją sprawą - mówi ze wzruszeniem Barbara Tabor. - Cieszę się, że posłowie się odezwali i podali rękę mojemu dziecku, a tym samym mnie. Tym bardziej, że do tej pory nikt się nie interesował moją sprawą. Jestem dobrej myśli, a nadzieja mnie nie opuszcza. Co będzie dalej? Zobaczymy.
Niebawem pracownicy Ośrodka Pomocy Społecznej w Nisku przeprowadzą wywiad środowiskowy w domu pani Barbary. Jeśli dokumenty szybko dotrą do kancelarii premiera, można się spodziewać, że decyzja lub o przyznaniu renty specjalnej lub odmowie, zapadnie jeszcze w tym miesiącu.
Sławomir CZWAL
W tym tygodniu Pani Barbara dostała pismo, w którym po raz kolejny prezes Zakładu Ubezpieczeń Społecznych odmówił przyznania jej wcześniejszej emerytury z tytułu opieki nad dzieckiem specjalnej troski.
fot. S. Czwal
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
jendrek nisko
Żywa Skamieniałość Forum
Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 1834
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 23:24, 08 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Pozostaje tylko liczyc na kancelarie Premiera . Urzednicy w ZUS niemaja serca dla kobiety tak pokaranej przez los . Wieze ze przyjdzie pozytywna odpowiedz dla pani Tabor . Pozdrawiam Jendrek Nisko
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
tutanchamon
Forumowy Weteran
Dołączył: 23 Lis 2005
Posty: 346
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: nisko
|
Wysłany: Pią 8:03, 10 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
dzisiaj kolejny artykul o pani Tabor w Echu dnia:
Matka walczy o każdy dzień Krzysia
A Zakład Ubezpieczeń Społecznych kolejny raz odmawia prawa do emerytury
Siedemnaście lat codziennej walki o życie Krzysia i kolejna odpowiedź od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych: "...mimo zrozumienia pani trudnej sytuacji materialno-życiowej nie może być ze względów formalnoprawnych przyznana wcześniejsza emerytura z tytułu opieki nad dzieckiem specjalnej troski".
Barbara Tabor z Niska od kilku lat bezskutecznie stara się o emeryturę ze względu na opiekę nad chorym synem. Zakład Ubezpieczeń Społecznych kilkakrotnie odmówił, ponieważ pani Barbara nie spełnia wymogów poprzedniej ustawy, a po nowelizacji już nie może korzystać z obowiązującej. Teraz wszystko leży w gestii premiera Marcinkiewicza.
Nieoczekiwana choroba
Krzyś urodził się zdrowy i nic nie zapowiadało, że będzie miał jakieś problemy. Po trzech miesiącach pojawiły się pierwsze niepokojące oznaki. Po kolejnych konsultacjach u lekarzy w Nowej Dębie oraz Prokocimiu okazało się, że chłopiec ma nieoperacyjną wadę serca.
- Informacja o chorobie była dla nas zaskoczeniem - mówią Barbara i Jan Taborowie, rodzice Krysia. - Na początku lekarze nie chcieli nam powiedzieć, co mu jest. W końcu powiedzieli. Krzyś ma nieoperacyjną wadę serca, to znaczy ubytek między prawą a lewą komorą serca, co gorsze, jego średnica wynosi około dziewięć milimetrów. Zabrzmiało to jak wyrok. Lekarze dawali mu kilka miesięcy życia. Nie poddaliśmy się. Wspólnie z mężem walczyliśmy o każdy jego dzień. I tak jest już od siedemnastu lat.
Zawsze razem
- Wiemy, że podczas jednego z zabiegów Krzyś stracił oddech oraz bicie serca na pięć minut - dodaje mama Krzysia. - To był chyba najgorszy moment. Muszę przyznać, że czasami też przychodzi zmęczenie i opadam z sił, ale to tak samo szybko odchodzi jak przyszło. Pamiętam, kiedy pracowałam w niżańskim Nimecie, to bałam się, kiedy na hali pojawiał się strażnik. Wiedziałam, że coś się stało. Że był telefon i muszę biec do syna. Zostawiałam włączoną maszynę i bez przebierania się, biegłam do domu. Tylko raz nie mogłam, bo rozpoczął się strajk i nie chcieli mnie wypuścić na bramie. Ale to już stare dzieje. Wiem jedno, takie dziecko to miłość w czystej postaci. Nie każdy zasłużył sobie na taki dar. Za żadne skarby świata nikomu go nie oddam. Nawet jak idziemy do szpitala na badania czy jakieś zabiegi, to zawsze razem. I tak już będzie.
W jej trudnej sytuacji pomagają jej najbliżsi znajomi i rodzina. Swoją pomoc zaoferował "Caritas" Diecezji Sandomierskiej oraz proboszcz Marian Balicki, którzy wspólnie wyposażyli mieszkanie Krzysia w koncentrator tlenu, który jest niezbędny dla jego prawidłowego oddychania i funkcjonowania.
Bez pracy i emerytury
Od roku 2000 pani Barbara jest osobą bezrobotną. Zajmuje się domem, a jej jedyną pracą i miłością jest opieka nad chorym Krzysiem. Łącznie z opieki społecznej wraz z zasiłkami dostaje około 600 złotych. Starała się o przejście na wcześniejszą emeryturę, ale ZUS jej kilkakrotnie odmówił.
- Posłowie zapomnieli o nas przy nowelizacji ustawy - dodaje pani Barbara. - Nie załapałam się na poprzednią ustawę, a obecna mnie już nie obejmuje. Co mam robić? Już trzykrotnie składała dokumenty o emeryturę, ale za każdym razem spawy były załatwiane odmownie.
Na początku tygodnia pani Barbara dostała kolejne pismo z ZUS. Tak jak w poprzednich, odmówiono jej przyznania wcześniejszej renty w drodze wyjątku, z tytułu opieki nad dzieckiem specjalnej troski. W piśmie napisano: "W związku z powyższym, mimo zrozumienia pani trudnej sytuacji materialno-życiowej nie może być ze względów formalnoprawnych przyznana wcześniejsza emerytura z tytułu opieki nad dzieckiem specjalnej troski".
Apelują o pomoc
Już po pierwszym artykule w "Echu Dnia" pomoc zaoferowała posłanka Anna Pakuła-Sacharczuk z Prawa i Sprawiedliwości. Sprawą pani Barbary zainteresował się również poseł Władysław Stępień z Sojuszu Lewicy Demokratycznej, który przygotował pismo z apelem do premiera.
- Pod naszą prośbą do premiera podpisało się kilkunastu posłów z Podkarpacia - mówi poseł Władysław Stępień. - Mam nadzieję, że prezes Rady Ministrów przychyli się do naszego apelu i przyzna jej emerytury specjalnej.
Na początku tygodnia pani Barbara dostała pismo z kancelarii premiera, w którym proszona jest o uzupełnienie dokumentacji oraz przesłanie informacji o sytuacji materialnej. W najbliższym czasie wywiad środowiskowy przeprowadzą pracownicy Ośrodka Pomocy Społecznej w Nisku. Jeśli dokumenty szybko dotrą do kancelarii premiera, to można się spodziewać, że decyzja o przyznaniu renty specjalnej lub jej odmowie zapadnie jeszcze w tym miesiącu.
Niespełnione marzenia
17-letni Krzyś wymaga stałej opieki. Chłopiec ma wrodzoną wadę serca, niedorozwój tętnic płucnych oraz przewlekłe niedotlenienie Centralnego Układu Nerwowego. Większość jego chorób to konsekwencja nieoperacyjnej wady serca. Chłopiec nie powinien sam się poruszać, a choroba spowodowała, że waży zaledwie 20 kilogramów. Dzięki wsparciu Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych zakupiono mu elektryczny wózek, dzięki któremu może poruszać się po świeżym powietrzu i nie zagraża to jego życiu. Do domu przychodzą także nauczyciele. W trudnych sytuacjach nie opuszczają go także jego rówieśnicy. I tu należą się słowa uznania Marysi Wierzbickiej, która od kilku lat jego najbliższą przyjaciółką.
Jak każdy dorastający młodzieniec, ma swoje pragnienia i marzenia, choć już wiadomo, że nie będzie biegał czy grał w piłkę.
- Chciałbym dostać na 18. urodziny konsolę do gier "play station" oraz odtwarzacz DVD - mówi Krzyś. - Mógłbym wtedy oglądać filmy i bajki. Mama obiecała mi, to pewnie tak się stanie.
Posłowie w jednym szeregu
Oto lista posłów z Podkapracia, którzy poparli apel o przyznanie pani Barbary Tabor świadczenia specjalnego: Władysław Stępień, Maria Zbyrowska, Mieczysław Kasprzak, Zygmunt Wrzodak, Marian Daszyk, Zbigniew Chmielowiec, Anna Pakuła-Sacharczuk, Halina Murias, Kazimierz Moskal, Andrzej Szlachta, Krytyna Skowrońska, Wojciech Pomajda (kolejność nazwisk według wpisów).
Nikomu nie oddam za żadne skarby świata
Barbara Tabor: - Wiem jedno, takie dziecko to miłość w czystej postaci. Nie każdy zasłużył sobie na taki dar. Za żadne skarby świata nikomu go nie oddam. Nawet jak idziemy do szpitala na badania czy jakieś zabiegi, to zawsze razem. I tak już będzie.
Sławomir CZWAL
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
aniol
Administrator
Dołączył: 16 Cze 2005
Posty: 4868
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nisko Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 8:29, 22 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Nowiny:
Orkan zagrał dla Krzysia
Sportowcy i politycy pomagają chłopcu i jego mamie
Dzięki siatkarzom Toory - Orkan Nisko spełni się niepełnosprawny Krzyś dostanie odtwarzacz DVD. To było jego wielkie marzenie.
Zacięty pojedynek pomiędzy Karpatami Krosno, a Orkanem przyniósł zwycięstwo nie tylko niżańskiej drużynie. Dochód z meczu organizatorzy przeznaczyli na rzecz niepełnosprawnego dziecka.
- Krzyś marzył o odtwarzaczu DVD, a my postanowiliśmy to marzenie spełnić - mówi Adam Madej, prezes Orkana.
ZUS mówi "nie”
Jest też szansa, że spełni się marzenie mamy Krzysia. O problemach rodziny pisaliśmy już kilkakrotnie. Przypomnijmy. Chłopiec ma poważną wadę serca. Wymaga ciągłej opieki. Dlatego matka Krzysia starała się o wcześniejszą emeryturę, a po odmowie trzykrotnie prosiła prezesa ZUS o przyznanie świadczenia w drodze wyjątku. Za każdym razem słyszała "nie”.
Może premier pomoże
Po publikacjach prasowych trudną sytuacją rodziny zainteresowali się posłowie z regionu. O pomoc zwrócili się do kancelarii premiera. - Decyzja, czy, a jeśli tak to jakie świadczenie przyznamy, jeszcze nie zapadła - usłyszeliśmy w kancelarii premiera. Na razie trwa kompletowanie dokumentów. Trzeba jeszcze dostarczyć zaświadczenia z opieki społecznej i zestawienie miesięcznych wydatków rodziny. - Mam już prawie wszystkie potrzebne papiery, w tym tygodniu wyślę je do premiera - powiedziała nam Barbara Tabor.
Bartłomiej Pucko
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
aniol
Administrator
Dołączył: 16 Cze 2005
Posty: 4868
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nisko Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 12:27, 28 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Echo Dnia
Wyśniony prezent
"Orkan" spełnił marzenie chorego Krzysia
Chory chłopiec z Niska otrzymał wymarzony odtwarzacz DVD. Pieniądze na zakup sprzętu pochodziły ze sprzedaży biletów z meczu siatkarskiego Orkana i Karpat Krosno oraz dobrowolnych datków kibiców.
- Ze sprzedaży biletów oraz dobrowolnych datków uzbieraliśmy 300 złotych i za to kupiliśmy odtwarzacz DVD i parę filmów - mówi Adam Madej, prezes klubu siatkarskiego "Toora Orkan Nisko".
Krzyś podczas otrzymania prezentu nie krył wzruszenia i bardzo dziękował swoim darczyńcom. Jedyne co był w stanie wypowiedzieć to: - dziękuję.
- To dla niego duże zaskoczenie, bo do końca nie wiedział, co będzie kupione za zebrane pieniądze - dodała Barbara Tabor, mama Krzysia. -Dziękuję jeszcze raz wszystkim siatkarzom "Orkana" oraz zarządowi klubu i oczywiście siatkarzom. To wspaniały prezent dla niego.
Przypomnijmy, Krzyś ma od urodzenia nieoperacyjną wadę serca. W konsekwencji tej choroby pojawiły się również problemy z prawidłowym rozwojem i funkcjonowaniem centralnego układu nerwowego oraz płuc. Lekarze w pierwszych miesiącach jego życia nie dawali mu większych szans. Jednak rodzice się nie poddali. Codziennie walczą o jego życie.
Ze względu na chorobę Krzysia, jego mama już od kilku lat bezskutecznie składała dokumenty o wcześniejszą emeryturę do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. ZUS jednak za każdym razem odmawiał. Tak też się stało i w tym roku. Sprawą zajęli się podkarpaccy posłowie i wystosowali apel do premiera o przyznanie pani Barbarze świadczenia specjalnego. W połowie lutego tego roku Kancelaria Premiera RP poprosiła o wydanie opinii przez opiekę społeczną w Nisku.
- Czekamy na dokumenty z niżańskiej opieki społecznej- usłyszeliśmy w kancelarii premiera RP.- Jeśli będziemy mieli już komplet dokumentów, to decyzja powinna być podjęta w ciągu dwóch tygodni.
Sprawą Krzysia oraz jego mamy zainteresowali się również dziennikarze z programu "Telekurier" Telewizji Polskiej. W tym tygodniu planowana jest emisja materiału nakręconego w Nisku. Do sprawy będziemy jeszcze wracać.
/TDM/
S. Czwal: Wymarzony odtwarzacz DVD wręczył Krzysiowi Adam Madej, prezes ORKANA oraz Cezary Królikowski.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
aniol
Administrator
Dołączył: 16 Cze 2005
Posty: 4868
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nisko Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 13:20, 04 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Czy ktos wie jak ta sprawa wuglada obecnie? Bo troche to ucichło...??
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
aniol
Administrator
Dołączył: 16 Cze 2005
Posty: 4868
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nisko Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 11:19, 20 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Jeśli ktoś ma dzisiejsze Echo Dnia to niech napisze ewnetualnie przepisze dzisiejszy artykuł dotyczący Krzysia. Z tego co zerknąłem tylko w Echo to premier nie przyznał renty...
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
niska
Złoty Forumowicz
Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 2269
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nisko
|
Wysłany: Czw 20:44, 20 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Ooo, za późno już
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
oral_b
Złoty Forumowicz
Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 2168
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nisko/Warszawa
|
Wysłany: Sob 9:32, 22 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Z instytucją taką jak ZUS się raczej nie wygra. Jednak nie utożsamiałbym tego poglądu z ludźmi pracującymi w ZUS'ie - wiem, że pracuje tam grono niekompetentów (zresztą jak chyba w każdym urzędzie), ale wielu urzędników nie może albo i nie chce wydawać takich decyzji, gdyż boją się, że mógłby nastąpić efekt lawiny, czyli że całe tysiące petentów chciałoby załatwienia swoich spraw także pozytywnie, co z kolei byłoby sporym obciążeniem dla budżetu państwa (a jeśli jedna sprawa byłaby załatwiona pozytywnie, to jest to już fakt, który można wykorzystać np, przed sądem).
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
dwatrzymaja
Stały Bywalec
Dołączył: 04 Lis 2005
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 10:09, 22 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Premier może przyznać w tzw.nadzwyczajnych okolicznościach rentę lub wcześniejszą emeryturę ale przepisy ściśle określają ich katalog do sytuacji związanych np. z klęskami żywiołowymi(powodzie,pożary),działania wojenne,
wypadki w kopalniach,katastrofy takie jak zawalenie hali w Katowicach,itp.
Osób w takiej sytuacji jak rodzina Krzysia jet w Polsce tysiące.Rozwiązywanie ich problemów poprzez premiera to pewny chaos.Inicjatywą mogą się tu wykazać
opieka społeczna,organizacje pozarządowe np.Caritas i koścół.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
|