 |
 |
Nisko - forum dyskusyjne mieszkańców
Dyskusje mieszkańców o Nisku i powiecie
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
niska
Złoty Forumowicz
Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 2269
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nisko
|
 Wysłany: Pią 17:15, 20 Sty 2006 Temat postu: [Tygodnik Nadwiślański] Uliczna samowolka |
 |
|
Czy w Nisku, podobnie jak to czynią inne miasta, władze samorządowe nie powinny dokładniej przyjrzeć się, gdzie budują i jak przygradzają swoje domostwa ich obywatele?
W styczniu ubiegłego roku burmistrz Niska Mariusz Kowalik zarządził, iż ulica Partyzantów będzie drogą nieprzelotowa, włączoną do ulicy płk. Dąbka i zakończoną placem manewrowym dla samochodów. Ulica miała mieć 6 metrów szerokości plus półtorametrowy chodnik.
Mieszkańcy Niska, Teresa i Jan Cebulowie, naciskają na burmistrza, aby jak najszybciej ulicę o takiej szerokości wybudował. Większość mieszkańców tej ulicy wolałaby z kolei, aby jezdnia pozostała taka, jak jest, czyli o pół metra węższa. Potwierdzeniem tego faktu jest na przykład stanowisko zebrania mieszkańców ul. Partyzantów odbytego w październiku 2005 r
Państwo Cebulowie poskarżyli się na bezczynność burmistrza do wojewody podkarpackiego; chcieli w końcu się dowiedzieć, czy ulica Partyzantów powstanie i jakie tak naprawdę będą jej parametry. Wojewoda przekazał skargę Radzie Miejskiej Niska.
Radni skargę wprawdzie odrzucili, ale w swoich wypowiedziach nie byli już tacy jednomyślni. Stefan Lipko, na przykład, był zdania, że radni, zanim podejmą jakąkolwiek decyzję, winni wpierw zapoznać się z cała bogatą dokumentacją sprawy. Władysław Panielik natomiast był zdziwiony, że skarga na burmistrza była rozpatrywana przez jego podwładnego.
Burmistrz zapewnił, iż znalazł wyjście z sytuacji: zleci opracowanie nowej koncepcji przebiegu ulicy Partyzantów; jej wyniki oraz ocena większości mieszkańców zdecydują o szerokości tej drogi.
Sprawa nie jest jednak błaha, ponieważ przyjęcie koncepcji sześciometrowej ulicy plus półtorametrowego chodnika wymagałoby wyburzenia samowoli budowlanej - sporego budynku gospodarczego wzniesionego przez Jana Jańca na gminnym gruncie.
Wiceburmistrz Niska Stanisław Radewicz jest zdziwiony uporem Jana i Teresy Cebulów co do poszerzenia ulicy, chociaż potwierdza fakt zaistnienia samowoli.
- Ulica Partyzantów była kiedyś ślepa - wyjaśnia wiceburmistrz Niska. - [i]Gmina zapewniła jej przelotowość. Większość mieszkańców to zadowala. Teraz piłeczka jest już po stronie powiatowego inspektora nadzoru budowlanego[/i].
Gmina Nisko już w 2004 roku zawiadomiła bowiem powiatowego inspektora nadzoru budowlanego o fakcie zaistnienia budowlanej samowoli. Inspektor postępowanie zawiesił, ponieważ Jan Janiec czynił starania o wykupienie terenu, na którym sporny budynek stoi. Niestety, nie zakończyły się one powodzeniem.
- Teraz - powiedział Tadeusz Pawęska, powiatowy inspektor budowlany w Nisku - postępowanie odwieszamy i wkrótce wydamy decyzję o rozbiórce budynku.
Jana Jańca może uratować jedynie nowa koncepcja budowy ulicy, jeżeli taka jest, oczywiście, możliwa, lub też usankcjonowanie jego samowoli przez wojewódzkiego inspektora budowlanego.
Ewentualna rozbiórka zakłóciłaby na pewno spokojny sen wielu mieszkańcom miasta, którzy nie zawsze zgodnie z prawem korzystają z gminnego lub powiatowego mienia /Andrzej Capiga/
|
|
| |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
 |
|
Nigdy
Żywa Skamieniałość Forum
Dołączył: 22 Paź 2005
Posty: 1548
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
| Wysłany: Pią 19:30, 20 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Zabudowa polskich miast i wsi jest bardzo chaotyczna i trudno doszukać się w niej jakiejś logiki i konceptu. Prowadzi to do absurdów, potworków architektonicznych, trudności z wytyczyniem drogi, czy choćby obwodnicy jak w przypadku Niska. Jednocześnie ustawodawca funduje nam takie meandry i zawiłości prawne, że trudno się w tym odnaleźć (mówię o sferze budownictwa), kompletowanie dokumentów do najprostszej czynności budowlanej może potrwać rok(!) i za każdy, najdrobniejszy "papierek" trzeba się pozbyć z własnej skarpety też papierów, ale płatniczych NBP. I każdy musi zarobić!
Co nie tłumaczy swobody, totalnego free style w budownictwie, a już szczególnie budowanie wbrew przepisom z premedytacją...
|
|
| |
|
|
|
|
|
|
|
|
tutanchamon
Forumowy Weteran
Dołączył: 23 Lis 2005
Posty: 346
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: nisko
|
| Wysłany: Pią 21:24, 20 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
|
dawniej budowano miasta na prawie niemieckim (naprzyklad) i wiadomo bylo jakie jest rozmieszczenie drog w miescie a teraz ja powiedzial nigdy jest free style w budownictwie. nie mowie ze nalezy budowac tak jak se robilo to w sredniowieczu ale jakies przepisy powinny byc regulujace to wszystko. zabudowujac jakas dzielnice nalezy wczesnie pomyslec jak i gdzie usytuowac drogi w przyszlosci.
|
|
| |
|
|
|
|
|
|
|
|
niska
Złoty Forumowicz
Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 2269
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nisko
|
| Wysłany: Nie 7:21, 22 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
|
Władze samorządowe powinny się przyjrzeć nie tylko gdzie i jak budują obywatele, ale i same budować z głową! Założę nowy temat, może w samorządzie.
|
|
| |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
|
