Forum Nisko - forum dyskusyjne mieszkańców Strona Główna Nisko - forum dyskusyjne mieszkańców
Dyskusje mieszkańców o Nisku i powiecie


Gdzie ma stanąć Chrystus?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11 ... 25, 26, 27  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Nisko - forum dyskusyjne mieszkańców Strona Główna -> Aktualności (Dyskusje ogólne)
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy jesteś za budową pomnika Chrystusa Króla na skwerze przed liceum ogólnokształcącym?
TAK
2%
 2%  [ 1 ]
NIE
95%
 95%  [ 47 ]
Nie interesuje mnie to
2%
 2%  [ 1 ]
Wszystkich Głosów : 49

kolon
BAN



Dołączył: 15 Cze 2006
Posty: 756
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/3

 PostWysłany: Sob 9:03, 24 Maj 2008    Temat postu: Back to top

coś z życia koscioła i ku pokrzepieniu wiernych

Cytat:
Zasilająca Kościół kat. rzeka pieniędzy składa się z trzech strumieni. Pierwszy tworzą ofiary od wiernych, drugi - środki wysysane od państwa, trzeci - dochody z biznesu. Podczas gdy pierwszy kurczy się i wysycha, drugi i trzeci niosą coraz więcej szmalu.

I. CO ŁASKA Stuła, taca i kolęda
Kler zarabia na posługach religijnych z tytułu tzw. prawa stuły: ślub kosztuje średnio 400 zł, chrzest 100 zł, pogrzeb 400 zł (są wielkie lokalne różnice). Za zapowiedzi płaci się 70-120 zł, za mszę "na intencję" 30-50 zł, za odprawiane przez 30 dni msze gregoriańskie 700-900 zł.
Poświęcenie małego przedmiotu, np. medalika, to tylko 10-20 zł, ale żeby poświęcić nowy dom czy sklep, trzeba odpalić księdzu kilkaset złotych "kopertówki", jeśli zaś kropidłem macha biskup, odpowiednią gratyfikację za ten honor będzie 1000 zł. Kosztują też "wypominki" za zmarłych, a nawet pierwsze komunie. Płaci się za wypisanie każdego papierka: metryk chrztu czy bierzmowania, pozwolenia na ślub w innej parafii. Kościół karmi się gotówką z niedzielnej tacy, ze sprzedaży opłatków, z corocznej kolędy i tzw. kolekt, czyli zbiórek - a to na dzwony, a to na ołtarz. W każdym kościele stoją puszki na datki pod obrazami Matki Boskiej i popularnych świętych. Modlisz się i wrzucasz monetę, aby modlitwa poskutkowała.

Rachunek zysków
Posługując się rocznikiem statystycznym, roczne wpływy z samych tylko chrztów, ślubów, pogrzebów, pierwszych komunii, tacy i kolędy oszacowaliśmy na 1 mld 594 mln zł ("Co łaska plus VAT", "NIE" nr 25/2000). We władaniu Kościoła jest 11 tysięcy cmentarzy wyznaniowych, a każdy trup to żywa gotówka: miejsce na pochówek kosztuje do 10-20 tys. zł, są też opłaty za postawienie nagrobka, wjazd samochodem itp. Dochody z tego tytułu szacujemy na 12 mln zł rocznie ("Kościół S. A.", "NIE" nr 51-52/98). Tylko nieco ponad 1 tys. z cmentarza? Nie doszacowaliśmy.
W każdej diecezji działa sąd biskupi, rozpatrują one ok. 20 tys. spraw - głównie o unieważnienie małżeństwa - rocznie; za każdą z nich wierny wnosi opłatę w wysokości jednorazowych poborów. Daje to, lekko licząc, 40 mln zł rok w rok. W sumie, uwzględniając znaną jedynie Panu B. "ciemną liczbę", wpływy muszą sięgać 2 mld zł rocznie.

Gruby portfel

Kościół, rzecz jasna, ma również niemałe wydatki: ponosi koszty utrzymania setek budynków, finansuje seminaria duchowne, zatrudnia niższy personel, odprowadza świętopietrze do Rzymu, wysyła w świat misjonarzy, łoży na biednych itp. Mimo to dochody przeciętnego wikariusza szacuje się na 2,5 tys. zł, proboszcza zaś na 5 tys. Biskup ma mieszkanie w pałacu, wyżywienie, samochód i inne dobra za darmo, lecz oficjalnie przyznaje się tylko do 800-1000 zł pensyjki z kurii. Nieoficjalnie wszakże mówi się, że zarobek rzędu 15 tys. zł miesięcznie nie jest dla fluorescencji niczym nadzwyczajnym. Rzeczpospolita ściąga od funkcjonariuszy Pana B. jedynie symboliczny podatek ryczałtowy uzależniony od liczby mieszkańców parafii. Ostatnio wynosi on 102-372 zł kwartalnie dla wikariusza i 319-1136 zł dla proboszcza. Sutannę lub habit nosi w Polsce 56 607 osób płci obojga i cała ta armia nie płaci normalnego podatku dochodowego. Jest to ewidentnie sprzeczne z konstytucyjną zasadą równości obywateli wobec prawa.

Kryzys na tacy

Zubożenie społeczeństwa i recesja gospodarcza oraz przemiany demograficzne (coraz mniej małżeństw, coraz mniej dzieci) poważnie uszczuplają wpływy od wiernych. W najbiedniejszych diecezjach dochód z tacy spadł ostatnio o jedną trzecią. Gorliwość religijna też już nie taka jak kiedyś: średnio tylko 30 proc. wiernych regularnie chodzi na niedzielną mszę (w południowo-wschodniej Polsce 80 proc., w Warszawie 10 proc.). Rośnie także krytycyzm wobec pazerności kleru, a 60 proc. Polaków uważa, że Kościół jest bogaty.

II. NA KOSZT PAŃSTWA

Od roku 1989 do dziś, krok za krokiem, planowo i systematycznie, Czarna Struktura przenosi na barki podatników ciężar swego utrzymania i rozwoju. System finansowania Kościoła ze środków publicznych nadaje Polsce charakter państwa półwyznaniowego.

Religia w szkołach

Kościół propaguje swą doktrynę na koszt podatników. W szkołach publicznych pracuje 38 538 nauczycieli religii wszystkich wyznań z katolickim na czele (5,3 proc. ogółu nauczycieli). Mimo niżu demograficznego i zamknięcia wielu szkół, katechetów z roku na rok przybywa. Prawie połowa spośród nich to księża lub siostry zakonne. Od września 1997 r. wszyscy oni dostają pensje, co prawda niskie, bo na ogół mają krótki staż pracy, ale i tak zżerają miesięcznie 20 mln zł z budżetu samorządów. To charakterystyczne, że w ramach cięć budżetowych obcięto ostatnio jedną lekcję wuefu tygodniowo, religii jednak nikt nie ośmielił się ruszyć. Katecheci w 20 tysiącach przedszkoli także są na utrzymaniu gmin.

Uczelnie

Kościołowi udało się obciążyć podatników kosztami kształcenia swojej kadry. Konkordat zmusza państwo polskie do finansowania Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie oraz Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Ale Pomroczna okazała się tak hojna, że łoży również na Uniwersytet Stefana Wyszyńskiego i niekatolicką Chrześcijańską Akademię Teologiczną. Mimo żałosnej mizerii budżetowej w roku 2001 dotacje dla PAT, KUL, ChAT i Uniwersytetu Stefana Wyszyńskiego wyniosły łącznie 86,5 mln zł. Dodać do tego należy wydziały teologii sprytnie wmontowane w państwowe uniwersytety.

Korpus kapelanów

Ministerstwo Obrony Narodowej ma na utrzymaniu nader żarłoczny Ordynariat Polowy WP, to jest korpus ponad 200 kapelanów na etatach oficerskich, z generałem biskupem Flaszką Głódziem na czele. Głoszenie Słowa Bożego wśród szwejów jest nieźle płatne: ok. 2 tys. zł dla klechy w randze majora, 3,5 tys. dla pułkownika plus różne dodatki i dostatki. W roku 2001 całe duszpasterstwo wojskowe łyknęło 15,4 mln zł, z czego 12,8 mln przypadło katolikom. O zbawienie dusz chorych troszczy się 1,5 tys. kapelanów szpitalnych, z tego około tysiąca na etatach opłacanych przez szpitale.
Kapelani są w policji, straży pożarnej i granicznej, w sanatoriach MSWiA, w PKP, na lotnisku Okęcie (na wypadek katastrofy samolotu?), w klubach sportowych, harcerstwie, a nawet w Kancelarii Prezydenta. Na kapelanów, w tym 32 etatowych z pensją ok. 1,3 tys. zł, natkniecie się w każdym ze 156 zakładów karnych i aresztów.

Fundusz Kościelny

Podatnicy składają się na Fundusz Kościelny, którego istnienie woła o pomstę do nieba. Po wojnie Kościół kat. w Polsce utracił większość gruntów na mocy dekretu PKWN o reformie rolnej i ustawy z 1950 r. o przejęciu przez państwo tzw. dóbr martwej ręki. Rekompensatą za przejęcie tych dóbr stał się finansowany przez państwo Fundusz Kościelny. Z Funduszu opłaca się ubezpieczenia społeczne i zdrowotne duchownych, którzy nie mają umowy o pracę (nie są np. katechetami), zakonników i zakonnic, księży studentów i misjonarzy na misjach. Mała część Funduszu idzie na wspieranie kościelnej działalności charytatywnej i oświatowej oraz remonty zabytków sakralnych. Ten relikt stalinizmu istnieje do dziś i pożera coraz większe pieniądze (w roku 2001 - 92,2 mln zł, w budżecie na rok 2002 - blisko 96 mln), choć przecież Kościół dawno już odzyskał nieruchomości, których utratę Fundusz miał mu zrekompensować!

Komisja Majątkowa

Ustawa o stosunku państwa do Kościoła kat. nakazuje oddać mu tylko nieruchomości bezprawnie przejęte przez państwo. Zajmuje się tym Komisja Majątkowa przy MSWiA, w której zasiadają pół na pół przedstawiciele strony rządowej i kościelnej. Od orzeczeń Komisji Majątkowej nie ma odwołania, nie podlegają one też kontroli sądowej. Co ciekawe, termin składania wniosków o odzyskanie kościelnych nieruchomo¶ci minął 31 grudnia 1992 r. Mimo to w roku 1999 wniosków było 3038, a w 2001 r. - już 3200! Do tej pory Kościół odzyskał 42 tys. ha gruntów rolnych i ok. 400 nieruchomości zabudowanych. Fachowcy szacują, że tylko 70 proc. tego majątku stanowią nieruchomości przejęte przez państwo po roku 1945. Innymi słowy, czarnym udało się, niezgodnie z ustawą, przechwycić wiele obiektów zabranych im ongiś przez zaborców!

Ziemie Odzyskane

Znowelizowana w 1991 r. ustawa o stosunku państwa do Kościoła kat. przewiduje, że kościelnym osobom prawnym na Ziemiach Odzyskanych można dać pod uprawę państwowe grunty rolne: parafii - do 15 ha, diecezji lub seminarium - do 50 ha. Przepis ten interpretowany jest tak, że podmiotom kościelnym należy się maksimum tego, co dopuszcza prawo. Wbrew ustawie ziemie dostają także parafie miejskie, które nie zamierzają bawić się w rolnictwo. Na tym tle wybuchają liczne konflikty, np. gdański oddział Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa przekazał dwu parafiom 107 ha gruntów w Słupsku, które miasto chciało przeznaczyć pod budownictwo mieszkaniowe. Kwitnie też spekulacja ziemią - patrz opisana przez "Wyborczą" afera w województwie pomorskim: AWRSP dała parafii Jankowo 17 ha gruntów przeznaczonych pod budownictwo, parafia oddała je archidiecezji, ta zaś przy pomocy pośredników sprzedała je spółce BTI; w ciągu paru miesięcy wartość gruntu wzrosła 20-krotnie!
W efekcie wszystkich tych operacji Kościół kat. zdobył 160 tys. ha gruntów - o 5 tys. ha więcej, niż miał przed wojną! Jak Polska długa i szeroka, gminy oddają Kościołowi cenne grunty praktycznie za darmo, bez przetargu. Przykład z Gdańska - sprzedano zakonowi dominikanów parcelę w centrum miasta za 2 proc. wartości. Szczecin - Rada Miasta postanowiła sprzedać parafii Matki Boskiej Różańcowej działkę o powierzchni 2,7 tys. mkw. za 3400 zł, czyli za 1 proc. wartości. Podobne przypadki opisujemy praktycznie co tydzień.

Dotacje
Czarni przechwytują dużą część dotacji podmiotowych i celowych dla organizacji, którym państwo zleca np. opiekę nad upośledzonymi lub organizowanie kolonii dla dzieci. Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej nie jest w stanie ustalić, ile daje licznym fundacjom i stowarzyszeniom przykościelnym.
Ministerstwo Edukacji Narodowej zasiliło Caritas kwotą 2 373 680 zł dotacji celowych w roku 2000 i 1 133 499 zł w roku 2001. Dla porządku odnotujmy jeszcze, że w roku 2001 generalny konserwator zabytków dał 29 405 390 zł na zabytki sakralne należące do związków wyznaniowych, głównie do Kościoła kat. Dotacje rozdają także władze samorządowe. Setki gmin pod pretekstem wspierania działalności charytatywnej czy walki z alkoholizmem pompują forsę do kościelnej kasy. W Rzeszowie np. w ciągu czterech lat czarni łyknęli 5 mln zł żywej gotówki. W warszawskiej dzielnicy Praga Płd. ponad 70 proc. środków na cele społeczne poszło do kieszeni sutannowo-habitowych. Udało nam się ustalić, że w roku 1999 Kościół i związane z nim organizacje pochłonęły 1 mld zł dotacji ("Mysz kościelna", "NIE" nr 46/99). Nad wydawaniem tych kwot państwo nie ma kontroli, choć nie traci jej, gdy subwencjonuje organizacje niekościelne.

Przywileje podatkowe
Osoby prawne kościołów i związków wyznaniowych zwolnione są z podatku dochodowego z tytułu przychodów z działalności niegospodarczej (ślubów, pogrzebów itd.). Wolne od podatku są także przychody z działalności gospodarczej, jeśli przeznacza się je na cele kultu religijnego, wychowawcze, charytatywne, opiekuńcze, na konserwację zabytków oraz niektóre inwestycje. Ponieważ finanse Kościoła są tajne, wolne od kontroli władz skarbowych - przyjmuje się automatycznie, że cały kościelny biznes służy wyłącznie szlachetnym celom religijnym i dobroczynnym. Tymczasem pod hasło "kult" podciągnąć można wszystko, łącznie z pałacem i Mercedesem dla biskupa, przyjęciami, utrzymywaniem rodzin kleru i co się komu podoba.
Jakby tego było mało, Kościół załatwił sobie zwolnienie z podatku od nieruchomości używanych na cele niemieszkalne, np. kościołów, oraz przeznaczonych na cele mieszkalne, jeśli są to internaty przy szkołach (płatne przecież) lub seminariach, domy zakonne, domy księży emerytów, wpisane do rejestru zabytki itp. Jeśli dewotka zapisze Kościołowi dom, czarni nie muszą zawracać sobie głowy podatkiem od spadku czy darowizny, a nawet opłatą skarbową, sądową lub notarialną (z wyjątkiem kancelaryjnej). Teoretycznie nabywanie i zbywanie rzeczy i praw majątkowych jest wolne od podatków i opłat, jeśli nabyte mienie nie służy do działalności gospodarczej. Ewentualnie przeznaczone jest do działalności gospodarczej związanej z poligrafią (maszyny drukarskie, papier itp.). W praktyce wielebni korzystają z tych zwolnień automatycznie, cokolwiek dostaną lub kupią. Niezależnie od tego, ile na tym potem zarobią. Darowizny na kościelną działalność charytatywno-opiekuńczą wyłączone zostały z podstawy opodatkowania darczyńcy. Dało to pole do popularnych przekrętów: dajesz proboszczowi jakąś sumkę, w zamian dostajesz zaświadczenie, że wpłaciłeś grubo więcej, w nagrodę masz ulgę podatkową. Z tytułu darowizn na rzecz Kościoła tylko w roku 1999 skarb państwa stracił 14 mln zł.


Import bezcłowy
Zwolniono również z opłat celnych dary na cele kultowe, charytatywno-opiekuńcze i oświatowo-wychowawcze, a także maszyny, urządzenia i materiały poligraficzne z papierem włącznie. Kościelna prasa może być więc tańsza od niekościelnej. Bezcłowy import samochodów stał się procederem przestępczym na wielką skalę. W 1998 r. w Lublinie stanęło przed sądem 18 księży oskarżonych o oszustwa celne: sprowadzali z zagranicy samochody, które od razu trafiały do autokomisów. Według poufnego raportu Głównego Urzędu Ceł auta importowała co ósma parafia katolicka. Jedna tylko parafia Jadwigi Królowej w Piasecznie zaopatrzyła się w 30 bryk - wszystkie oczywiście do celów kultowych! W roku 1997 darowano czarnym opłaty celne na kwotę 8 mln zł. Skandaliczne nadużycia zmusiły wreszcie władze do reakcji: od roku 1998 zwolnienie z cła nie dotyczy samochodów osobowych i towarów akcyzowych. Jeszcze 3 lata temu GUC monitorował kościelny import, lecz na polecenie pobożnego prezesa Paczochy przestał to czynić.

III. CZARNY BIZNES

Rozkwit kościelnego biznesu budziłby podziw, gdyby nie fakt, że mamy tu do czynienia z nieuczciwą konkurencją: firmy, które nie płacą podatków, odbierają chleb tym, którzy je płacą. Nawet banki traktują Kościół kat. ulgowo - np. Bank Pekao SA podpisał z Episkopatem umowę o obsłudze kościelnych osób prawnych, dzięki czemu nie płacą one prowizji od operacji bankowych.

Kosztowne inwestycje
Czarna Struktura jest największym inwestorem na rynku budowlanym. Wykorzystując darmową lub półdarmową pracę parafian, buduje ok. 700 kościołów. Astronomiczne kwoty wydaje na przedsięwzięcia prestiżowe, jak monstrualna bazylika w Licheniu dla 17 tys. wiernych. Gigantomanią grzeszy projekt Świątyni Opatrzności Bożej. Na listę rekordów rozrzutności warto też wpisać słynny bursztynowy ołtarz prałata Jankowskiego, który (ołtarz, nie prałat) ma przebić przepychem zaginioną Bursztynową Komnatę. Już dziś czarni w Komisji Konkordatowej usiłują sobie załatwić zwolnienie z przyszłego podatku katastralnego, którego wymiar ma być uzależniony od wartości nieruchomości. Rozdęty front inwestycyjny oraz zamiłowanie do przepychu zmuszają do zabiegania o szmal wszelkimi, nawet ryzykownymi sposobami. Episkopat włożył 2,4 mln dolarów w założone wspólnie z amerykańskim funduszem Amvescap Towarzystwo Emerytalne Arka Invesco. Miało być 300 tys. klientów - jest klapa, uwieńczona przejęciem Arki przez Pocztowca. Zbudowanemu na kościelnej działce biurowcowi Roma Center (11 tys. mkw.), w którym 50 proc. udziałów ma archidiecezja warszawska, nie pomogło nawet kropidło Glempa. Połowa lokali stoi pusta, a tu trzeba spłacać 17 mln dolarów kredytu...

Imperium medialne
Oficjalnie deklarując obrzydzenie do materialistycznego kapitalizmu, Kościół przejmuje udziały w spółkach giełdowych.
Archidiecezja poznańska np. w ramach odszkodowania za utracone nieruchomości dostała akcje cieszyńskiego Polifarbu, Kopeksu, Wólczanki, browarów Okocim oraz Brok. Od tej pory kościelne apele o trzeźwość nie brzmią szczerze, przynajmniej w Poznaniu.
Kościół ma również duże, prężne domy wydawnicze ("Pallotinum", jezuickie "Apostolstwo Modlitwy", "Loretanum" ss. Norbertanek, Wydawnictwo Naukowe Uniwersytetu Wyszyńskiego) i około setki małych wydawnictw. Około stu tytułów prasy katolickiej. Tani czas reklamowy proponuje ponad 60 stacji radiowych. Ogromnymi środkami mętnego pochodzenia dysponuje Rydzykowe Radio "Maryja". Franciszkanie są udziałowcami Telewizji Familijnej, w której utopiły ogromne miliony rządzone przez AWS spółki skarbu państwa. Kościół handluje prawem do używania znaków i symboli, np. Jasnej Góry. Udostępnia wieże kościelne dla operatorów telefonii komórkowej. Prowadzi liczne biura podróży pod szyldem "punktów pielgrzymkowych", szpitale, apteki, fermy, tuczarnie, firmy budowlane i transportowe.

I cholera wie, co jeszcze.

Baza lokalowa
Po przeniesieniu nauki religii do szkół na plebaniach lub w osobnych budynkach parafialnych zwolniło się ok. 10 tys. sal katechetycznych. Zasoby lokalowe czarnych wciąż zaś rosną dzięki hojnosci Komisji Majątkowej i samorządów. W kościelnych obiektach mieszczą się dziś prywatne uczelnie, szkoły i przedszkola, sklepy, hurtownie, kwiaciarnie, restauracje, kawiarnie, smażalnie kurczaków, biura różnych firm, banki, a niekiedy nawet instytucje państwowe, np. Konferencja Episkopatu Polski wynajmuje część swego budynku Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji.
Wielki szmal tłucze dla Kościoła słynna zakopiańska "Księżówka". Nieźle radzi sobie ekskluzywny pensjonat ojców pallotynów w Konstancinie, z basenem i terenem rekreacyjnym. Luksusowy hotel "Wit Stwosz" otworzył w Krakowie proboszcz parafii mariackiej, ks. Bronisław Fidelus. Na Żoliborzu w Warszawie działa parafialny Dom Pielgrzyma "Amicus": 44 łóżka, restauracja, kawiarnia, sala konferencyjna na 300 osób.

Od geszeftu do geszeftu
W Krakowie augustianie sprzedali ziemię, na której stanął supermarket HIT. Do Kościoła należy kamienica przy Floriańskiej, w której mieści się McDonald's. W Kielcach na odzyskanej przez czarnych działce powstała stacja Statoil. W Grudziądzu ks. Piotr Neumann prowadzi największą w mieście drukarnię. Archidiecezja katowicka czerpie zyski z Wydawnictwa i Księgarni św. Jacka wraz z siecią sklepów oraz ze spółki Ars Catholica (pracownia konserwacji zabytków, introligatornia, zakład pogrzebowy), 100-hektarowego gospodarstwa w Kokoszycach, agencji reklamowej itp. Parafia w zakopiańskiej Olczy ma własną elektrownię wodną i sprzedaje prąd Polskim Sieciom Elektroenergetycznym. Podoba nam się również zaradność proboszcza ze Starachowic, który eksploatuje pokłady gliny. Ekspansji kościelnej przedsiębiorczości oparły się chyba już tylko agencje towarzyskie, co zresztą smuci pobożne panienki. Jaki zysk to wszystko przynosi, wie jedynie Najwyższy Szef, zwany Stwórcą.
 
Zobacz profil autora
jendrek nisko
Żywa Skamieniałość Forum
Żywa Skamieniałość Forum



Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 1834
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

 PostWysłany: Sob 19:37, 24 Maj 2008    Temat postu: Back to top

To prawda czytalem ten artykol kilka dni temu (nie pamietam w jakiej gazecie ) i po przeczytaniu trzeba sie zastanowic na tym ,co wyrabiaja ,,czarni,, w Polsce Embarassed Pozdrawiam Jendrek Nisko Wink
 
Zobacz profil autora
Smile
Żywa Skamieniałość Forum
Żywa Skamieniałość Forum



Dołączył: 06 Kwi 2007
Posty: 1023
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

 PostWysłany: Śro 8:51, 28 Maj 2008    Temat postu: Back to top

Nie było mnie kilka dni w Nisku. Wracając poczułam się "zawiedziona". Dyskusja wciąż trwa, a pomnika jak nie było tak nie ma. Coś nie idzie, ktoś opieszale działa. Co się dzieje? Question Laughing
 
Zobacz profil autora
oral_b
Złoty Forumowicz
Złoty Forumowicz



Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 2168
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nisko/Warszawa

 PostWysłany: Czw 14:19, 29 Maj 2008    Temat postu: Back to top




Dziś sesja w sprawie budowy pomnika


Waldemar Ślusarczyk, przewodniczący Rady Miejskiej w Nisku zwołał na dzisiaj posiedzenie rady. Rajcy zajmą sie między innymi przyjęciem uchwały w sprawie wyrażenia zgody na wzniesienie pomnika.

Figura ma mieć około 2 metrów a koszt budowy wyniesie około 80 tysięcy złotych. Nieoficjalnie udało się nam dowiedzieć, że część "opozycyjnych” radnych będzie zabiegała o wyłączenie tego punktu z porządku obrad. Ich zdaniem powinna odbyć się debata publiczna przed rozpatrzeniem tego wniosku. Już pod apelem o usunięcie tego punktu podpisało sie sześciu radnych. Podczas sesji radni wysłuchają również informacji na temat inwestycji na drogach krajowych znajdujących się w niżańskiej gminie.

Obrady rozpoczynają się o godzinie 14 w sali narad Urzędu Miasta i Gminy w Nisku. Na sesję został zaproszony Zygmunt Cholewiński, Marszałek Województwa Podkarpackiego. Po sesji zaplanowane jest samorządowe ognisko.
 
Zobacz profil autora
kolon
BAN



Dołączył: 15 Cze 2006
Posty: 756
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/3

 PostWysłany: Czw 15:18, 29 Maj 2008    Temat postu: Back to top

no ciekawe kto jest mocherem i oszołomem w radzie, oprucz jednego radnego oczywiscie bo tu juz wszystko wiadomo a i jeszcze św przewodniczący. panowie wy to w butach do nieba pujdziecie bo tyle dobrego dla innych robicie
 
Zobacz profil autora
jendrek nisko
Żywa Skamieniałość Forum
Żywa Skamieniałość Forum



Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 1834
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

 PostWysłany: Czw 23:41, 29 Maj 2008    Temat postu: Back to top

Powinno byc referendum w Nisku i mieszkancy powinni wyrazic swa opinie w temacie pomnika . Widze ze jest sporo przeciwnikow w Nisku i gdyby bylo referendum to chore pomysly radnych spalily by na panewce Embarassed Poczekamy zobaczymy co ustala radni Wink Pozdrawiam Jendrek Nisko Wink
 
Zobacz profil autora
aniol
Administrator
Administrator



Dołączył: 16 Cze 2005
Posty: 4868
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nisko
Płeć: Mężczyzna

 PostWysłany: Pią 10:03, 30 Maj 2008    Temat postu: Back to top

jendrek Nisko napisał:
Powinno byc referendum w Nisku i mieszkancy powinni wyrazic swa opinie w temacie pomnika . Widze ze jest sporo przeciwnikow w Nisku i gdyby bylo referendum to chore pomysly radnych spalily by na panewce Embarassed Poczekamy zobaczymy co ustala radni Wink Pozdrawiam Jendrek Nisko Wink


Sporo preciwników jest na forum... co do wyniku referendum pewny juz nie jestem...
 
Zobacz profil autora
Smile
Żywa Skamieniałość Forum
Żywa Skamieniałość Forum



Dołączył: 06 Kwi 2007
Posty: 1023
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

 PostWysłany: Pią 21:25, 30 Maj 2008    Temat postu: Back to top

Jeżeli wynik referendum okazałby się niekorzystny dla pomysłodawców to nigdy nie ujrzałby światła dziennego. Tak samo, jak wynik referendum w sprawie budowy kościoła na ul. Tysiąclecia.
Czyli ..."sąd sądem, a sprawiedliwość musi być po naszej stronie"...
 
Zobacz profil autora
jendrek nisko
Żywa Skamieniałość Forum
Żywa Skamieniałość Forum



Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 1834
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

 PostWysłany: Pią 21:54, 30 Maj 2008    Temat postu: Back to top

To prawda ,,berety ,, z nikim sie nie licza .Zobaczymy jak zakonczy sie sprawa z pomnikem pomyslu radnych Czubata i Slusarczyka . Moim zdaniem ludzie ,wyborcy ,mieszkancy Niska powinni miec wiecej cos do powiedzenia w tej sprawie . Pozdrawiam Jendrek Nisko Wink
 
Zobacz profil autora
kolon
BAN



Dołączył: 15 Cze 2006
Posty: 756
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/3

 PostWysłany: Sob 7:25, 31 Maj 2008    Temat postu: Back to top

chyba lepiej ta kasę wydac na kanalizację co?? a koloratkowym jak sie marzą pomniki i koscioły to do roboty i budowac za swoje zarobione pieniądze
 
Zobacz profil autora
oral_b
Złoty Forumowicz
Złoty Forumowicz



Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 2168
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nisko/Warszawa

 PostWysłany: Sob 8:56, 31 Maj 2008    Temat postu: Back to top

Dokładnie jest tak jak piszecie - referendum popierana przez nas opcja mogłaby przegrać. Wystarczyłby jeden apel z ambony i już... A nawet jeśli, to mogło by się stać to o czym napisała Smile. Uważam, że lepszym rozwiązanie byłoby zbieranie podpisów przeciw budowie, no ale to już chyba troszkę za późno.
 
Zobacz profil autora
oohh
Forumowy Weteran
Forumowy Weteran



Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 448
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

 PostWysłany: Sob 9:09, 31 Maj 2008    Temat postu: Back to top

Tyle tu dyskusji o pomniku a powie mi ktoś dlaczego orzeł na pomniku na plantach od strony szpitala nie ma korony? Czy to komunistyczne przywiązanie czy przeoczenie? A nowy pomnik już powstał koło kościoła na handlowcu:P Piękna reklama tatry co wygląda teraz okroponie:P
 
Zobacz profil autora
kolon
BAN



Dołączył: 15 Cze 2006
Posty: 756
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/3

 PostWysłany: Sob 16:20, 31 Maj 2008    Temat postu: Back to top

lepsza reklama browaru niż mocherowe pomniki, a odnosnie budowy pomnika to powinno byc referendum a tu mysle ze koloratkowi i mocherowi by polegli
 
Zobacz profil autora
kolon
BAN



Dołączył: 15 Cze 2006
Posty: 756
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/3

 PostWysłany: Sob 21:31, 31 Maj 2008    Temat postu: Back to top

no to beznadziejna pis-owska rada klepnela pomnik mocherów i sutannowych, burmistrz oczywiscie nic nie moze bo ma wykonywać uchwaly rady, ot taki kolejny kosciolowy kacyk. za ta kase mozna by poprawic i dodac alejki w parku, zrobic cos tam dla dzieci ale nie pomnik i pomysł czubata wazniejszy. zawalaja sie kolektory w nisku ale nie pomnik to kluczowa inwestycja. to moze jak nisko bedzie miało króla to burmistrz i rada jest nie potrzebna a wszystko sie cudownie samo zrobi bo wystarczy że do kosciola bedziemy łazic i na tace dawać. :evil:
 
Zobacz profil autora
oral_b
Złoty Forumowicz
Złoty Forumowicz



Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 2168
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nisko/Warszawa

 PostWysłany: Nie 9:50, 01 Cze 2008    Temat postu: Back to top

W Nisku stanie pomnik Chrystusa Króla


Figura Chrystusa Króla stanie na skwerze przed liceum ogólnokształcącym. Radni podjęli stosowaną uchwałę.


Z wnioskiem o zezwolenie na budowę figury w centrum miasta wnioskowało dziesięciu radnych.

- Nisko jest pierwszym miastem w Polsce, w którym intronizowano Chrystusa - uzasadniał wniosek radny Krzysztof Czubat z LPR. - Figura upamiętni to wydarzenie, będzie też skłaniać do modlitwy wierzących i nawracać niewierzących.

Cześć rajców miała jednak wątpliwości, co do usytuowania figury.

- Centralny plac miasta straci swój świecki charakter - mówi radna Anna Stepień. - Jeszcze raz powinniśmy przedyskutować lokalizację figury.

Jednak radni nie zdecydowali się na wycofanie uchwały, a ta przeszła 10 głosami radnych LPR i PiS. Budowa pomnika ma kosztować 80 tys. zł. Komitet zwrócił sie o pieniądze do powiatu i gminy. Starosta Władysław Pracoń odmówił, argumentując, że nie ma takich możliwości prawnych. Burmistrz Julian Ozimek twierdzi, że teoretycznie magistrat może pieniądze dać, ale nie ma ich w budżecie.

- Jeśli radni zdecydują, że finansujemy budowę figury trzeba będzie zdjąć środki z jakieś inwestycji - mówi Ozimek.

Odsłonięcie pomnika planowane jest na 19 października. Wtedy parafia św. Józefa będzie obchodzić 80-lecie.


video:
http://www.youtube.com/watch?v=6H5CW82mBbY


[NOWINY]



komentarz:
takie słowa cisnął mi się na usta, że... 80 tys. zł. zamiast na rewitalizację parku, budowę boisk czy też poprawę stanu jakości kanalizacji pójdzie na budowę pomnika, przed którym nawet nie będzie się dało w spokoju pomodlić. 80 tys. zł. to dużo jak dla naszego miasta, natomiast za mało aby postawić piękny pomnik. Poza tym pod dyskontem PLUS jest naprawdę bardzo ładny, zabytkowy pomnik Chrystusa i to już nie wystarcza? Lokalizacja to kolejna sprawa - niech sobie parafia buduje na swoim terenie a nie przy "rynku" (i najlepiej za pieniądze parafian a nie całej społeczności, heh) Ja już widzę jakiekolwiek imprezy czy nowe lokale na rynku - nie będzie wolno napić się piwa, dostać koncesji na sprzedaż alkoholu w nowych lokalach, bo Chrystus patrzy. To też jest błąd nasz - trzeba było się zorganizować i działać, bo teraz to sobie możemy narzekać. No ale tak to jest jak PIS i LPR jest u władzy (nieważne na jakim szczeblu) - zapamiętajcie to, wybory coraz bliżej!


Ostatnio zmieniony przez oral_b dnia Nie 10:01, 01 Cze 2008, w całości zmieniany 2 razy
 
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Nisko - forum dyskusyjne mieszkańców Strona Główna -> Aktualności (Dyskusje ogólne) Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11 ... 25, 26, 27  Następny
Strona 10 z 27

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach