|
|
Nisko - forum dyskusyjne mieszkańców Dyskusje mieszkańców o Nisku i powiecie
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
aniol
Administrator
Dołączył: 16 Cze 2005
Posty: 4868
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nisko Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 9:55, 21 Gru 2005 Temat postu: Szalety Miejskie |
|
|
[Echo Dnia]Stop dla szaletu
Niżańska inspektor nadzoru budowlanego budowała niezgodnie z prawem
Inspektor nadzoru budowlanego z Niska, będąca inwestorem i kierownikiem budowy szaletu miejskiego naruszyła prawo. Musi wstrzymać prace budowlane.
Przypomnijmy. Pani inspektor kupiła i rozbudowywała szalet miejski, w sąsiedztwie niżańskiego szpitala. Jeden z mieszkańców wystosował skargę, twierdząc, że prace są prowadzone niezgodnie z wydanym pozwoleniem na budowę. Ze sprawy został wyłączony Inspektorat Nadzoru Budowlanego z Niska, gdzie pracuje pani inspektor. Sprawa trafiła do wojewódzkiego inspektora nadzoru budowlanego, który przekazał ją do rozpatrzenia do Stalowej Woli. Stalowowolski inspektorat sprawdził, czy roboty idą zgodnie z zatwierdzonym projektem i pozwoleniem na budowę.
- Po przeprowadzeniu postępowania 6 grudnia wstrzymałem roboty budowlane - wyjaśnia Marian Pędlowski, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w Stalowej Woli. - W ciągu siedmiu dni strony mogły składać zażalenie na postanowienie. Nie skorzystały z tego prawa. Można więc sadzić, że wszyscy zgodzili się z naszą argumentacją.
Najistotniejszym odstępstwem od projektu było wybicie drzwi i okien w szalecie od strony szpitala.
- Skutkiem wszystkich nieprawidłowości będzie między innymi uchylenie pozwolenia na budowę przez starostę niżańskiego - dodaje Marian Pędlowski. Ma też skierować wniosek do Sądu Rejonowego w Nisku o ukaranie koleżanki po fachu. Nie można również wykluczyć postępowania w sprawie odpowiedzialności zawodowej pani inspektor.
W ciągu dwóch miesięcy powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w Stalowej Woli nakaże inwestorowi zrobienie takich przeróbek, by wszystko było zgodne z prawem. Teraz nie można kontynuować robót. W budynku szaletu oddano już do użytku parter. Jeśli inwestor będzie użytkował inne kondygnacje bez wymagalnego pozwolenia, najemcom grozi kara 75 tysięcy złotych.
/TDM/
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
vive48
Forumowy Weteran
Dołączył: 04 Lis 2005
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nisko
|
Wysłany: Śro 15:50, 21 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Głupota polskiego prawa polega właśnie na tym co pisze "Echo". Każdy, kto budował własny dom doskonale wie o tym, że już w trakcie budowy przychodzą mu do głowy inne, lepsze rozwiązania niż te, które są w projekcie. Niestety, jak coś zmieni to trzeba go ukarać i wybić mu z głowy takie pomysły. Ale nikt nie odpowie na pytanie, czy z tego powodu stała się komuś krzywda - moralna, materialna czy inna. I co to komu przeszkadza? Że okna od tego budynku wychodzą na budynek Starostwa Powiatowego, gdzie po godz. 15 nikogo nie ma.
Ten szał dzikiego prawa /ale prawa/ wykracza poza wszelkie granice. Oczywiści to urzędnik ma zawsze rację, tylko czekać aż za tą Panią weźmie się Urząd Skarbowy. Ale ja dla tej Pani mam świetną radę wynikającą ze znajomości tematu. Niech Pani na tych oknach zabuduje okiennice. Tego nikt nie może Pani zabronić. Bo tego w prawie budowlanym nie ma.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
aniol
Administrator
Dołączył: 16 Cze 2005
Posty: 4868
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nisko Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 13:27, 05 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Sztafeta:
WC – przekręt
Czyżby inspektor nadzoru budowlanego z Niska myślała, że może budować niezgodnie z prawem? Nikt nie zauważy nieprawidłowości, a ona nie poniesie konsekwencji? Może i tak by się stało, gdyby nie jeden z mieszkańców Niska, który złożył na Teresę R. skargę. W tej sytuacji sprawą zajął się wojewódzki inspektorat, który zlecił kontrolę inspektoratowi ze Stalowej Woli i... wstrzymano roboty budowlane.
Kiedy w 1998 r. wystawiono na sprzedaż stary budynek szaletów miejskich w Nisku, nie było chętnych inwestorów, nawet gdy obniżono cenę wywoławczą z 27 do 25 tysięcy złotych. Dopiero pod koniec września 1998 roku do zarządu miasta wpłynęła oferta od osoby prywatnej, w sprawie nabycia prawa użytkowania wieczystego działki, na której znajdował się budynek szaletów miejskich. Za działkę wraz z budynkiem osoba ta gotowa była zapłacić 12 tysięcy złotych. Była to niżańska inspektor nadzoru budowlanego – Teresa R., która wraz z mężem Stanisławem zdecydowała się kupić ten obiekt. Negocjacje w sprawie sprzedaży szaletu prowadziła z potencjalnym inwestorem ówczesna burmistrz miasta Bronisława Barć. Jednak akt notarialny podpisał, miesiąc później, kolejny burmistrz Niska – Tadeusz Peszek. Władze gminy sprzedały Teresie R. i jej mężowi działkę z nieruchomością za 15 tysięcy złotych. W akcie notarialnym zapisano, iż na działce oddanej w użytkowanie wieczyste (na 99 lat), znajduje się budynek szaletu miejskiego. Postawiono jednak nowym właścicielom pewien warunek: nabywcy muszą utrzymać dotychczasową funkcję tego budynku. Poza tym w umowie zapisano, że inwestorzy mogą dokonać nadbudowy budynku szaletu celem lokalizacji usług.
Pierwsze kłopoty
Wniosek do Starostwa Powiatowego w Nisku o wydanie decyzji i pozwolenie na budowę inwestor złożył pod koniec maja 2000 roku. 12 czerwca 2000 roku wydał ją ówczesny zastępca starosty niżańskiego Adam Mach. Zgodnie z aktem notarialnym nabywca w okresie dwóch lat miał obowiązek dokonać rozbudowy i nadbudowy szaletu. Jednak na zakończenie budowy obiektu trzeba było poczekać jeszcze trzy lata. Podczas posiedzenia Komisji Oświaty i Zadań Publicznych Rady Miasta, które odbyło się w marcu 2005 r., inwestor wyjaśniła radnym, iż przyczyną opóźnienia był biegnący pod budynkiem kabel elektryczny, który doprowadzał prąd do szpitala. Teresa R. poinformowała też radnych, że została uruchomiona jedna kabina. Stwierdziła, że uruchomienie drugiej kabiny, tak jak życzy sobie burmistrz, to dla niej dodatkowy koszt 4 tysięcy złotych. Zauważyła, iż żadnych kolejek do kabiny nie ma, w związku z czym na razie nie jest to konieczne.
Należy dodać, że inspektorzy Nadzoru Budowlanego z Niska odebrali parter budynku 13 grudnia 2004 roku. Nie stwierdzili jednak żadnych nieprawidłowości, pomimo że w granicy od strony szpitala zainstalowano drzwi, co było sprzeczne z przedłożonym projektem. Być może Teresa R., mając nadzieję odkupienia od miasta działki za budynkiem, przekonała kolegów inspektorów do podpisania protokołu odbioru. Jednak do dnia dzisiejszego nie udało jej się zakupić tej działki. – Przyznaję, że rozmawiałem z panią inwestor o tej działce, jednak nigdy z mojej strony nie padły zapewnienia, że zostanie jej sprzedana. W grudniu 2000 roku zostało zawarte porozumienie pomiędzy zarządem powiatu, niżańskim szpitalem i gminą. Ustalono wówczas, że działka za budynkiem szaletu przekazana zostanie na potrzeby szpitala, ponieważ w przyszłości zaplanowano jego rozbudowę – poinformował Mariusz Kowalik, burmistrz Niska.
Wątpliwości Sanepidu
Co ciekawe, nowy szalet nie został objęty nadzorem Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Nisku. – Inwestor zgłosiła do odbioru pomieszczenia na parterze pod wynajem na prowadzenie działalności handlowej, usługi nieuciążliwe – informuje Maria Budkowska, dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarnej w Nisku. Kontrola szaletu została przeprowadzona przez inspektora sanitarnego dopiero po uzyskaniu informacji od burmistrza. – Kontrolę przeprowadziliśmy w listopadzie 2005 roku. Stwierdziliśmy, że toaleta jest ogólnie dostępna, czysto utrzymana. Ale zgodnie z przepisami nie spełnia ona wymogów szaletu publicznego – wyjaśnia dyrektor Sanepidu. A to był warunek, jaki postawiono nowemu nabywcy.
Wstrzymanie robót budowlanych
Jednak sprawa ta nabrała rozgłosu dopiero wtedy, gdy jeden z mieszkańców Niska złożył skargę do przełożonych Teresy R. Poinformował on, że prace budowlane prowadzone są niezgodnie z wydanym pozwoleniem. W związku z tym Inspektor Nadzoru Budowlanego w Nisku został wyłączony z załatwienia sprawy. Podkarpacki Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego do zbadania zgodności budowy z zatwierdzonym projektem i pozwoleniem na budowę wyznaczył Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w Stalowej Woli. – Postępowanie w tej sprawie zostało wszczęte 4 listopada. Po przeprowadzeniu oględzin, 6 grudnia wydałem postanowienie o wstrzymaniu robót budowlanych – wyjaśnia Marian Pędlowski, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w Stalowej Woli. Stwierdzono, iż roboty budowlane wykonano w sposób istotnie odbiegający od ustaleń i warunków określonych w pozwoleniu na budowę i przepisach. Najpoważniejszą zmianą było wykonanie przez inwestora sześciu otworów okiennych i drzwi w ścianie budynku, usytuowanej niemalże w granicy sąsiedniej działki (od strony szpitala). – Zatwierdzony projekt budowlany nie przewidywał wykonania żadnych otworów w tej ścianie – dodaje Pędlowski. Inspektor ujawnił również inne uchybienia, które zakwalifikowano jednak jako „nieistotnie” odbiegające od zatwierdzonego projektu np. zwiększono wysokość poddasza, wykonano lukarnę (zamiast okna dachowego) na poziomie poddasza.
Postępowanie o wstrzymaniu robót ważne jest dwa miesiące i w tym czasie nie powinny być prowadzone w budynku żadne roboty. Tyle czasu ma inspektor w Stalowej Woli na wydanie decyzji, której celem będzie doprowadzenie stanu istniejącego do zgodności z prawem. – Skutkiem dokonania istotnych odstępstw będzie uchylenie pozwolenia na budowę, jednak to należy już do kompetencji starosty niżańskiego – mówi Marian Pędlowski. – Ponadto skieruję wniosek do Sądu Rejonowego w Nisku o ukaranie inwestora i kierownika budowy (jest nim Teresa R. – dop. red.). Nie wykluczam też podjęcia działań w zakresie odpowiedzialności zawodowej w stosunku do kierownika budowy. Wniosek taki skierowany byłby do Podkarpackiej Okręgowej Izby Inżynierów Budownictwa w Rzeszowie (czyli do Izby Samorządu Zawodowego).
W opisywanym obiekcie oddano do użytku parter. W przypadku, gdyby jednak inwestor użytkował bez pozwolenia inne kondygnacje budynku, wówczas to najemcy znajdujących się tam pomieszczeń będą musieli zapłacić karę 75 tysięcy złotych. – Użytkowanie budynku nie było przedmiotem moich czynności, gdyż jest to zadanie nadzoru budowlanego w Nisku – stwierdza inspektor Pędlowski. Szyldy na budynku świadczą o tym, że na piętrze mieszczą się biura m.in. znanego niżańskiego prawnika oraz miejscowego geodety.
Anna Drelich
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Nigdy
Żywa Skamieniałość Forum
Dołączył: 22 Paź 2005
Posty: 1548
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 8:54, 08 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Jak widzę - kible (przepraszam za określenie) w Nisku urastają do sztandarowych newsów. Najpierw sądowy, teraz publiczny.
Puenta jest taka - lubimy się babrać w g.....!
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
olo2566
Forumowy Weteran
Dołączył: 13 Gru 2005
Posty: 266
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 14:25, 09 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Nigdy, ale to było extra proste - ale czytelne stwierdzenie masz u mnie piwko i galaretke w czekoladzie ( w pierwszej wersji napisałem ptasie mleczko, ale miałem obawę, że źle Ci sie skojarzy)
Nara
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
niska
Złoty Forumowicz
Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 2269
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nisko
|
Wysłany: Pon 14:57, 09 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Ku pokrzepieniu serc, nadeszła zmiana hasła "co wolno wojewodzie to nie tobie smrodzie".
Mój zdesperowany znajomy (dwa lata temu) zostawił pokój bez okna, gdyż do granicy działki było niecałe 4m (wokół pola, na dokładkę poza wytyczoną działką teren też do niego należał)-nasze władze budowlane nie wydały pozwolenia na to okno!!! A tu proszę, tyle okien i drzwi...
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Nigdy
Żywa Skamieniałość Forum
Dołączył: 22 Paź 2005
Posty: 1548
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 16:42, 27 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
W środę chyba ukazał się w Echu Dnia artykuł pt.
DLA KOGO DZIAŁKA - o kawałek ziemi w Nisku ubiega się dyrekcja szpitala i właścicielka szaletu.
Część radnych miejskich w Nisku opowiada się za sprzedaniem działki dla córki jednego z nich. Sprzeciwia się temu burmistrz. Twierdzi, że to niemożliwe, bo inwestor nie wywiązał się z wcześniejszej umowy na budowę szaletu. Podkreśla też, że działka ma być przekazana niżańskiemu szpitalowi na rozbudowę.
Przypomnijmy. Córka radnego pracuje jako inspektor w Powiatowym Inspektoracie Nadzoru Budowlanego w Nisku. W roku 1998 kupiła od miasta działkę w centrum Niska, wraz z rozpadającą się toaletą. W akcie notarialnym zawarto klauzulę, że w tym miejscu ma być miejski szalet, a dodatkowo można rozbudować budynek z przeznaczeniem na usługi.
Budowlane nieprawidłowości
O sprawie stało się głośno w październiku ubiegłego roku, kiedy jeden z mieszkańców złożył skargę na panią inspektor. Twierdził, że jej inwestycja jest niezgodna z prawem. Sprawą zajął się inspektor nadzoru budowlanego ze Stalowej Woli. W trakcie kontroli stwierdził nieprawidłowości i wstrzymał prace budowlane.
Miejscowy Sanepid miał też wątpliwości, czy ten budynek można traktować jako szalet miejski.
Działka dla szaletu
Działka sąsiadująca z szaletem miejskim jest własnością niżańskiej gminy. Problem jednak w tym, że według podpisanego w 2000 roku porozumienia pomiędzy burmistrzem, starostą i dyrektorem szpitala miała być ona przeznaczona pod rozbudowę niżańskiego szpitala.
Pod koniec roku pani inspektor zwróciła się do burmistrza i komisji budżetowej, działającej przy Radzie Miasta o sprzedaż części działki znajdującej się pomiędzy jej budynkiem a szpitalem w trybie bezprzetargowym. Kupując teren, chciała poszerzyć dotychczasową działkę i w ten sposób nie musiałaby zamurowywać bezprawnie zrobionych drzwi i okien, co jej zarzucił inspektor ze Stalowej Woli.
W ubiegłym tygodniu między innymi tą sprawą zajmowała się komisja budżetowa, działająca przy Radzie Miasta.
- Rzeczywiście, do urzędu wpłynęło pismo pani inspektor o sprzedaż części działki - wyjaśnia Mariusz Kowalik, burmistrz Niska - sprawa pojawiła się też na komisji budżetowej, która zasugerowała sprzedaż. Na chwilę obecną nie udzieliłem pozytywnej odpowiedzi. Powodem jest fakt, że nie jest do końca rozwiązany temat szaletu publicznego, nie mam stanowiska "Sanepidu", że jest to szalet publiczny, do którego zobowiązał się inwestor, kupując ten teren. Jestem również związany umową ze starostą i dyrektorem szpitala, że ten teren będzie przeznaczony pod rozbudowę szpitala i parkingu.
...czy szpitala?
- Działka jest potrzebna szpitalowi i z tego powodu występowałem do burmistrza i zarządu powiatu o prawne uregulowanie korzystania z niej przez szpital - wyjasnia Stanisław Krasny, dyrektor niżańskiego szpitala - finałem tej sprawy było podpisanie kolejnego porozumienia w ubiegłym roku. Działka jest potrzebna pod rozbudowę i modernizację szpitala. W palnach jest zmiana układu komunikacyjnego. W przypadku, gdyby Urząd Gminy chciał zabrać część działki, będziemy musieli skorygować nasze plany.
Pikanterii całej sprawie dodaje fakt, że członkiem komisji budżetowej, działającej przy Radzie Miejskiej w Nisku, jest ojciec pani inspektor.
(TDM)
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
rupft
Forumowy Weteran
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 309
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nisko
|
Wysłany: Pią 18:30, 27 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Burmistrz chyba ma problem... Wybory blisko. Sprawa na pewno zostanie nagłośniona...
Moim zdaniem ta pani jako inspektor wiedziała że buduje niezgodnie z przepisami i wcześniej miała w planie zakup tej działki.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
niska
Złoty Forumowicz
Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 2269
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nisko
|
Wysłany: Sob 10:52, 28 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Jasne, niech pani inspektor kupi działkę a ziszczą się jej plany. Tylko jak kogoś na mieście przyciśnie to poleci do parku, bo na własne oczy widziałam, że istniejąca na słupie strzałka wskazywała toalety w tamtym kierunku . Że w budynku są toalety publiczne znaku nie ma...
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
rupft
Forumowy Weteran
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 309
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nisko
|
Wysłany: Sob 11:32, 28 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
niska napisał: |
Jasne, niech pani inspektor kupi działkę a ziszczą się jej plany. Tylko jak kogoś na mieście przyciśnie to poleci do parku, bo na własne oczy widziałam, że istniejąca na słupie strzałka wskazywała toalety w tamtym kierunku . Że w budynku są toalety publiczne znaku nie ma... |
Przecież tej pani nie zależy na tym aby ktoś ,,przechodził do niej na siku" Im więcej tego typu osób tym więcej pracy. Trzeba by od czasu do czasu posprzątać. Jak nikt nie przyjdzie to wystarczy raz na tydzień zetrzeć kurze. Jeśli będzie miał kto brudzić to i sanepid może się zacząć czepiać. Znacie kogoś kto dobrowolnie pcha się w kłopoty?. Tak sobie myślę i nikogo oprócz siebie nie mogę sobie przypomnieć.... NIEWYSOKA, ładnie to tak podglądać?...i to w parku.....
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
patka
Początkujący
Dołączył: 08 Sty 2006
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 15:05, 28 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
w tym momencie to burmistrz mi sie podoba, ze nie chce sprzedac cwanirze tej działki.to byłoby sankcjoinowaniem nieuczciwości. pani r.
kupując działke z szaletem na pewno skorzystała z dużego upustu cenowego. ciekawe ile zapłaciła za działke w centrum miasta.
dlatego też musiała zbudować szalety- czy jedna kabina dla kobiet i mężczyzn jest szaletem. dodatkowo nikt nie wie gdzie ta kabina jest.
burmistrz jest strażnikiem interesów gminy i musi egzekwować zapis z aktu notarialnego. w przeciwnym razie musiałby odwiedzić prokurature.
co do opini komisji, kolejny przykład ze ta kadencja rady musi sie jak najszybciej skończyć, ojciec zainteresowanej jest w komisji i komisja wbrew interesom gminy i mieszkańców niska popiera samowole budowlaną i wykiwanie gminy z szaletów.nie pierwszy to przypadek ze radni załatwiają prywatne interesy ( patrz działka na warchołach).
panie burmistrzu tak trzymać
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
rupft
Forumowy Weteran
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 309
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nisko
|
Wysłany: Sob 20:05, 28 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
No prsze, pan burmistrz doczekał sie pochwały na naszym forum..... No ale jak jest za co to chwalić trzeba. Nawet burmistrza.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
niska
Złoty Forumowicz
Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 2269
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nisko
|
Wysłany: Nie 13:23, 29 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
rupft napisał: |
NIEWYSOKA, ładnie to tak podglądać?...i to w parku..... |
A to było tak :
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
aniol
Administrator
Dołączył: 16 Cze 2005
Posty: 4868
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nisko Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 11:36, 02 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Szaletowy problem w Nisku
Miasto powoli wycofuje się z budowy toalet w centrum Niska. Teraz pojawił się pomysł budowy toalet w przybudówce dworca kolejowego.
Wciąż jednak nie wiadomo, kto miałby tam sprzątać i pobierać opłaty.
Już od kilku lat w Nisku trwa spór dotyczący miejskich szaletów. Przypomnijmy, gmina Nisko ponad osiem lat temu w centrum miasta po atrakcyjnej cenie sprzedała działkę, na której prywatny przedsiębiorca miał postawić publiczne toalety. Okazuje się, że teraz magistrat nie jest w stanie wyegzekwować warunków umowy, gdyż akt notarialny nie został szczegółowo dopracowany. Spór trwa, a szaletów miejskich jak nie było, tak nie ma. Ostatnio pojawił się kolejny pomysł rozwiązania sprawy ogólnodostępnych ubikacji.
- Jesteśmy po rozmowach z przedstawicielami Polskich Kolei Państwowych i rozważamy zagospodarowanie kilku pomieszczeń dworca na szalety miejskie - mówi Teresa Sułkowska, wiceburmistrz Niska. - Byłyby to szalety przystosowane dla osób niepełnosprawnych, w przybudówce dworca z wejściem z boku budynku. Byłaby to już inwestycja gminna. Nierozstrzygnięta jest sprawa, w jaki sposób byłyby pobierane opłaty.
Koleje zainteresowane są również wydzierżawieniem pomieszczeń parterowych na dworcu. Obecnie znajduje się tam tylko ich kasa. - Zostaliśmy poproszeni o pomoc w znalezieniu inwestora, który byłby zainteresowany wynajęciem pomieszczeń na parterze budynku dworca - dodaje Teresa Sułkowska. - Jeśli znajdzie się taka osoba, to jest także szansa na poprawę wizerunku dworca. Moim zdaniem jest to doskonałe miejsce na sklep i bar szybkiej obsługi, gdzie podróżujący mogą napić się herbaty czy zjeść coś ciepłego.
Sławomir Czwal
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
aniol
Administrator
Dołączył: 16 Cze 2005
Posty: 4868
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nisko Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 11:44, 02 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Pozwolę sobie na komentarz w tej "śmierdzącej" sprawie. Jak pisze autor, "ktoś" obiecał że wybuduje szalety w miejscu starych, a tam tym czasem powstał piękny obiekt handlowy z małą toaletą, którą szaletami miejskimi nazwać trudno! O co więc chodzi obecnym władzom? Jeśli jest coś nie tak, jak zapisano w umowie, to do prokuratury z tym! A jeśli ktoś zkaszanił umowę to tę osobę trzeba pozwać do odpowiedzialności za partactwo. W tej sprawie mieszkańcy którzy płacą podatki tracą co najmniej dwukrotnie. Bo w miejscu gdzie miały być szalety - ich nie ma, za to w super miejscu stanął piękny budynek usługowo handlowy. Gmina traci, bo musi wybudować za pieniążki własne drugi szalet....
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
|