|
|
Nisko - forum dyskusyjne mieszkańców Dyskusje mieszkańców o Nisku i powiecie
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
aniol
Administrator
Dołączył: 16 Cze 2005
Posty: 4868
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nisko Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 8:09, 14 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Super Nowości:
NISKO. Toczący się przed niżańskim sądem proces o doprowadzenie do upadłości miejscowych zakładów mięsnych nie zakończy się dobrowolnym poddaniem się karze ostatniego z oskarżonych, Grzegorza Ż. Na zaproponowaną przez głównego bohatera afery FOZZ karę nie zgodził się prokurator.
Grzegorz Ż., główny negatywny bohater głośnej afery FOZZ, jest ostatnim z sześciu oskarżonych o doprowadzenie do upadłości świetnie niegdyś prosperujących miejscowych zakładów mięsnych. Prokurator zarzuca mu, iż ''wyprowadził'' z dwóch mięsnych spółek blisko 300 tys. zł, co łącznie z kwotami zagarniętymi przez pozostałych współoskarżonych doprowadziło niżańską firmę do bankructwa. Pracę straciło ponad 700 pracowników, a prawie 1500 rolników do dziś nie doczekało się pieniędzy za dostarczany żywiec.
Oskarżony Grzegorz Ż. nie przyznał się do winy, jednak wyraził chęć skorzystania z możliwości dobrowolnego poddania się karze. Zaproponował dla siebie dwa lata w zawieszeniu na trzy. Prokurator, który żądał dla oskarżonego dwóch lat pozbawienia wolności w zawieszeniu na lat pięć oraz 10 tys. zł grzywny i naprawienia szkód finansowych, nie przystał na propozycję Grzegorza. Ż.
- Prokurator nie zgodził się na możliwość dobrowolnego poddania się karze przez oskarżonego Grzegorza Ż. W związku z tym zostanie przeprowadzone postępowanie dowodowe - informuje prowadząca sprawę sędzia Grażyna Pizoń.
Taka decyzja prokuratora powoduje, iż proces potrwa jeszcze kilka miesięcy. Przesłuchani muszą zostać bowiem główni świadkowie w sprawie, których jest co najmniej piętnastu. Następne posiedzenie odbędzie się pod koniec lipca.
raks
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
aniol
Administrator
Dołączył: 16 Cze 2005
Posty: 4868
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nisko Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 18:53, 24 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Sztafeta:
Podatek albo pensje
Od sprzedaży dawnych Zakładów Mięsnych w Nisku minęło siedem miesięcy, a wierzyciele dalej czekają na pieniądze. Nadzorujący upadłość sędzia Marek Bajak, prezes Sądu Rejonowego w Tarnobrzegu, zapewnia jednak, że byli pracownicy zaległe pensje, chociaż w części, otrzymają najpóźniej jesienią tego roku.
Gdy w styczniu tego roku ogłoszono, że majątek po dawnych Zakładach Mięsnych w Nisku został sprzedany przez syndyka, wielu byłych pracowników tej firmy zaczęło łudzić się, iż otrzymają wreszcie zaległe pobory. – Już ponad pięć lat czekam na wypłatę kilku ostatnich pensji – mówi Karolina Czerwińska. – Po ogłoszeniu upadłości firmy co miesiąc przyjeżdżałam wraz z innymi pracownikami przed zakłady, by dowiedzieć się o ich losie. Zwykle były to spotkania bezowocne, bez udziału pani syndyk, gdyż nigdy nie miała na nie czasu. Gdzieś po roku, na jednym z ostatnich zebrań udało się nam uchwycić panią syndyk, która krótko oznajmiła, że jeśli sprzeda zakłady, to ureguluje wszelkie zaległości wobec pracowników. Zdesperowani wierzyciele nie poprzestali wówczas tylko na organizowaniu zebrań, oddano sprawę do sądu pracy. Ostatnio napisano też do sędziego komisarza skargę na opieszałość syndyka. Sędzia komisarz Marek Bajak uspokaja, że wszystko jest na dobrej drodze. Zapewnia też, że doczekają się zaległych wypłat.
– Ogółem 890 pracowników miało zaległe wynagrodzenia w Zakładach Mięsnych w Upadłości. To obejmowało kwotę 13 milionów 723 tysięcy złotych – wyjaśnia sędzia komisarz. – W pierwszej turze ze środków Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych wypłacono 7 milionów 920 tysięcy złotych. Do tego oczywiście trzeba dodać ZUS i podatki. W tym czasie wypłacono tylko tym pracownikom, którzy mieli zaległe wynagrodzenia do dnia ogłoszenia upadłości. Natomiast syndyk, który tam wszedł 11 lutego (2001 roku – przyp. red.), do dnia 28 lutego zatrudniał jeszcze pozostałych tam pracowników. I za ten czas zaległe wynagrodzenia miało do pobrania jeszcze 273 pracowników. Tym pracownikom nie refundował Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych, i to obejmowało kwotę około 550 tysięcy złotych. I teraz, niedawno, tym pracownikom wypłacono zaległe pieniądze. O tym, że to będą ci pracownicy oraz że będzie to zapłata za ten właśnie okres, informowały ogłoszenia prasowe, a także obwieszczenia umieszczone w gablotach i na tablicach informacyjnych.
Do zapłaty pozostało jeszcze 3 miliony 923 tysiące złotych, i to będzie dotyczyło również 890 pracowników. Ale w tym przypadku jest dość skomplikowana sytuacja, ponieważ to, czy te środki zostaną wypłacone pracownikom w całości, czy też w mniejszym zakresie, zależy od decyzji Rady Miejskiej w Nisku. Gmina cały czas naliczała upadłym Zakładom Mięsnym podatek gruntowy, choć nie prowadzono tam działalności gospodarczej. Uzbierało się w ten sposób około 2 miliony 800 tysięcy złotych, z tego 800 tysięcy syndyk już zapłacił. Teraz zabiega on o umorzenie pozostałych 2 milionów. Gdyby tak się stało, wówczas starczyłoby na wypłacenie zaległych wypłat w całości. Tak czy inaczej, przygotowywana jest druga tura wypłat na jesień.
(zi)
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
aniol
Administrator
Dołączył: 16 Cze 2005
Posty: 4868
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nisko Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 12:48, 27 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Wypłaty będą mniejsze
Od sprzedaży zakładów mięsnych w Nisku minął rok. Pracownicy nadal czekają na zaległe wypłaty. A te będą mniejsze, bo gmina nie umorzy zakładom podatków.
- Przez cały czas trwania upadłości naliczano nam taką stawkę, jaką płacą zakłady prowadzące produkcję, dlatego gminie musimy zapłacić prawie 3 mln zł podatku - mówi syndyk Anna Brzozowska. (Fot. Bartłomiej Pucko)
Upadłość Zakładów Mięsnych ogłoszono w lutym 2001 r. Wtedy zobowiązania spółki wynosiły 57 mln zł, z tego 11,3 mln zł wobec pracowników. Te ostatnie zobowiązania udało się zmniejszyć do 3,4 mln zł. Długi miały zostać spłacone po sprzedaniu zakładu. W marcu 2006 r. masę upadłościową za 6,5 mln zł kupiła spółka "Armes”. Choć od transakcji minął rok pracownicy wciąż czekają na zaległe pensje.
- Syndyk jest winien mi i mojej żonie 7 tys. złotych zaległych poborów - mówi Jan Dyba z Niska. - Ciągle słyszymy tylko obiecanki i nic się nie dzieje.
Syndyk zapowiada, że wypłaty pieniędzy dla wierzycieli rusza lada moment.
- Mam przygotowane dwa plany - zapowiada syndyk Anna Brzozowska. - Jeden na wypadek, gdy gmina zgodzi się na umorzenie podatku i drugi, gdy takiego rozwiązania nie zaakceptuje.
Wiadomo już, że wypłaty będą pomniejszone o prawie 3 mln zaległych podatków. Burmistrz Niska podczas ostatniej sesji zapowiedział, że gmina nie umorzy zakładom podatku.
Bartłomiej Pucko
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
unclean_spirit
Początkujący
Dołączył: 28 Paź 2006
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nisko
|
Wysłany: Wto 18:05, 27 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
pytanie co robi sędzia komisarz? dlaczego nie odwoła syndyka? i co robi zgromadzenie wierzycieli?
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
aniol
Administrator
Dołączył: 16 Cze 2005
Posty: 4868
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nisko Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 16:53, 30 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Żemek współpracuje z Macierewiczem
* Skazany za aferę FOZZ Grzegorz Żemek pomagał Komisji Weryfikacyjnej WSI. W rzeszowskim więzieniu spotkał się nawet z Antonim Macierewiczem – dowiedział się "Wprost".
Według naszych informacji, Żemek, były dyrektor generalny FOZZ, zaoferował swoją pomoc w rozwikłaniu kulis działania wojskowych służb specjalnych. Po rozmowie z Macierewiczem spotkał się z członkami komisji jeszcze co najmniej dwa razy. Wiadomo, że opowiadał o jednej z firm zajmujących się handlem bronią. Nasi informatorzy twierdzą, że po tym jak Żemek zadeklarował współpracę z weryfikatorami WSI, jeden z więźniów ostrzegł go przy roznoszeniu posiłków: "jak będziesz gadał to nie wyjdziesz z tego więzienia". – On może być niewygodny dla wielu osób, ale te pogróżki mógł sobie sam wymyślić – komentuje oficer służby więziennej.
Żemek odsiaduje dziewięcioletni wyrok za defraudację pieniędzy FOZZ. Obecnie trwa też jego proces, w którym jest oskarżony o wyprowadzenie z zakładów mięsnych w Nisku ponad 400 tys. zł.
Autor: Rafał Pasztelański
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
oral_b
Złoty Forumowicz
Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 2168
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nisko/Warszawa
|
Wysłany: Wto 16:01, 15 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Finał mięsnej afery
Bliski jest koniec procesu toczącego się przed niżańskim sądem o doprowadzenie do upadłości Zakładów Mięsnych w Nisku. Według prokuratury Grzegorz Ż. miał wyprowadzić ze spółki kwotę około 300 tysięcy złotych.
Dzisiaj przed sądem oskarżyciel oraz obrońca wygłaszali mowy końcowe. Na niżańską rozprawę Grzegorz Ż został dowieziony z aresztu śledczego. Oskarżony nie przyznał się do winy i prosił sąd o uniewinnienie. Po upadku zakładów mięsnych pracę straciło ponad 700 pracowników, a prawie 1500 rolników do dziś nie doczekało się pieniędzy za dostarczany żywiec.
Wyrok w tej sprawie już za tydzień.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
jendrek nisko
Żywa Skamieniałość Forum
Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 1834
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 21:59, 15 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Ten facecik powinien byc surowo ukarany Zobaczymy jak to sie zakonczy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
aniol
Administrator
Dołączył: 16 Cze 2005
Posty: 4868
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nisko Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 8:50, 16 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Finał mięsnej afery
Prokurator i obrońca wygłosili mowy końcowe. Ogłoszenie wyroku za tydzień.
Na niżańską rozprawę Grzegorz Ż. został dowieziony z aresztu śledczego. (S. Czwal)
Bliski jest koniec procesu toczącego się przede niżańskim sądem o doprowadzenie do upadłości Zakładów Mięsnych w Nisku. Według prokuratury, Grzegorz Ż. miał wyprowadzić ze spółki kwotę około 300 tysięcy złotych.
Grzegorz Ż., jeden z głównych uczestników głośnej afery Funduszu Obsługi Zadłużenia Zagranicznego, jest oskarżony o doprowadzenie do upadłości niegdyś świetnie prosperujących Zakładów Mięsnych w Nisku. Prokurator zarzuca mu, że z kilku spółek wyprowadził blisko 300 tysięcy złotych. Proces rozpoczął się w kwietniu ubiegłego roku. Przesłuchano kilkunastu świadków. Wczoraj prokurator i obrońca wygłosili mowy końcowe.
CHCIELI KOLEJNEGO ŚWIADKA
Oskarżony wraz ze swoim adwokatem wnosili o przesłuchanie kolejnego świadka oraz o powołanie biegłego z zakresu ekonomii i zarządzania. Sprzeciwił się temu prokurator, który nowe wnioski zinterpretował jako przeciąganie w czasie tego procesu. Ostatecznie sąd podzielił zdanie prokuratora i odrzucił wnioski.
Chwilę później mowę końcową wygłosił prokurator, który wnosił o skazanie Grzegorza Ż. na 3 lata pozbawienia wolności oraz zapłatę 30 tysięcy złotych, pokrycie kosztów sądowych przez oskarżonego oraz przychylił się do wniosków o naprawienie szkody. Obrońca w swoim wywodzie poddał w wątpliwość prawidłowość stawianych zarzutów.
ZEZNAJE PRZED BANKOWĄ
- Poświęciłem zakładom ogromnie dużo czasu i wysiłku - mówił w ostatnim słowie oskarżony Grzegorz Ż., były przewodniczący rady nadzorczej Zakładów Mięsnych w Nisku. - Czuję się jak obryzgany brzydkimi rzeczami. Z mojego punktu widzenia zrobiłem wszystko, żeby doprowadzić do trwania i rozwijania się Zakładów Mięsnych w Nisku. Mam sobie niewiele do zarzucenia. Na pewno popełniłem błąd w doborze ludzi.
Oskarżony nie przyznał się do winy i poprosił sąd o uniewinnienie.
- Ogłoszenie wyroku nastąpi za tydzień - poinformowała sędzia Grażyna Pizoń.
Oskarżony poinformował, że nie będzie na ogłoszeniu wyroku, gdyż ma zostać wezwany jako świadek przed komisję bankową.
* Po upadku
Po upadku zakładów mięsnych pracę straciło ponad 700 pracowników, a prawie 1500 rolników do dziś nie doczekało się pieniędzy za dostarczany żywiec.
Sławomir Czwal
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
aniol
Administrator
Dołączył: 16 Cze 2005
Posty: 4868
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nisko Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 8:56, 16 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Czy skazany w aferze FOZZ odpowie za upadłość niżańskich zakładów mięsnych?
Grzegorz Ż. czeka na wyrok
Przed tutejszym Sądem Rejonowym zakończył się wczoraj proces Grzegorza Ż., oskarżonego o doprowadzenie do upadłości miejscowych zakładów mięsnych. Wyrok w tej bulwersującej sprawie ogłoszony zostanie jednak dopiero w przyszłym tygodniu. Prokurator zażądał dla oskarżonego 3 lat więzienia i 30 tys. zł grzywny, obrona wniosła o uniewinnienie.
Grzegorz Ż. pojawił się w Nisku w 1999 roku. Wówczas to powiązana z nim spółka Kera Trading przejęła od IV Narodowego Funduszu Inwestycyjnego Progress nieźle prosperujące zakłady mięsne. Nowy właściciel w nieco ponad rok doprowadził zakład do bankructwa. Pracę straciło ponad 700 pracowników, a prawie 1500 rolników do dziś czeka na pieniądze za dostarczany żywiec.
Prokuratura o wyprowadzenie ze spółki blisko 400 tys. zł i doprowadzenie do upadłości zakładów oskarżyła sześć osób: prezesów zakładów i spółek z nimi powiązanych oraz szefa rady nadzorczej firmy, Grzegorza Ż. Proces ruszył w listopadzie 2003 r., jednak wyłączono z niego Grzegorza Ż., ze względu na jego udział w toczącym się w Warszawie procesie FOZZ. Piątka oskarżonych prezesów dobrowolnie poddała się karze.
Proces ostatniego z oskarżonych w aferze mięsnej rozpoczął się w Nisku na początku minionego roku. Oskarżony Grzegorz Ż. nie przyznał się do winy, jednak wyraził chęć dobrowolnego poddania się karze. Zaproponował dla siebie dwa lata pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy. Prokurator, który żądał dla oskarżonego dwóch lat pozbawienia wolności w zawieszeniu na lat pięć oraz 10 tys. zł grzywny i naprawienia szkód finansowych, nie przystał na propozycję oskarżonego.
Przewód sądowy zamknięty został dopiero wczoraj. Prokurator zażądał dla Grzegorza Ż. trzech lat pozbawienia wolności i 30 tys. zł grzywny. Obrona wniosła o uniewinnienie. Wyrok ogłoszony zostanie w przyszły wtorek, 22 maja.
Rafał Baranowski
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
aniol
Administrator
Dołączył: 16 Cze 2005
Posty: 4868
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nisko Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 11:58, 18 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Sądowy finał kariery Grzegorza Ż.
Trzy lata więzienia, 30 tys. złotych grzywny oraz pokrycia kosztów sądowych zażądał prokurator dla Grzegorza Ż., przewodniczącego rady nadzorczej byłych Zakładów Mięsnych S.A. w Nisku. Zarzucił mu niegospodarność i doprowadzenie niżańskiej firmy do upadłości. Oskarżony nie przyznaje się do winy i twierdzi, że jego działalność była pewnego rodzaju ryzykiem w przedsięwzięciu gospodarczym.
15 maja, przed Sądem Rejonowymw Nisku prokurator Robert Religa z Prokuratury Okręgowej w Tarnobrzegu zarzucił Grzegorzowi Ż., że ten wykorzystując zależność od siebie członków zarządu spółki, wydawał im polecenia wypłat pieniędzy za wydatki, które nie miały żadnych formalnych podstaw. Między innymi opłacanie kosztów ochrony rezydencji w Korzeniówce, która jest prywatną własnością oskarżonego. Akt oskarżenia zawiera aż 21 tego typu zarzutów.
Inaczej sprawę przedstawił obrońca Grzegorza Ż. Adwokat twierdził, że wniosek prokuratorski ma charakter sprawozdawczo-faktograficzny, a w materiale dowodowym nie ma jakiegokolwiek opisu przestępstwa. Twierdził też, że decyzje podejmowane przez Grzegorza Ż., jako przewodniczącego rady nadzorczej spółki, miały na celu uratowanie firmy przed katastrofą i mieściły się w granicach ryzyka gospodarczego, które według obowiązującego obecnie prawa nie ma znamion przestępstwa. Wnioskował też, że należy powołać osobę fachową, która oceni postępowanie Grzegorza Ż. nie pod względem ekonomiczno-księgowym, ale pod kątem słuszności jego decyzji w zakresie gospodarczym. Sam oskarżony również przekonywał niżański sąd, że obejmując w 1999 roku funkcję przewodniczącego rady nadzorczej Zakładów Mięsnych S.A. w Nisku, zastał firmę w fatalnej kondycji finansowej, a na dodatek okradaną przez zarządzających. – Zauważyłem, że prowadzona jest podwójna księgowość. Na dodatek trzeba było spłacać kilka krótkoterminowych kredytów w wysokości 13 milionów złotych. To było prawdziwą przyczyną upadłości – twierdził podczas procesu Grzegorz Ż.
Po wysłuchaniu obydwu stron, sędzia Grażyna Pizoń zdecydowała o odroczeniu ogłoszenia wyroku do 22 maja.
(zi)
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
oko
Honorowy Obywatel Forum
Dołączył: 04 Maj 2006
Posty: 901
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nisko
|
Wysłany: Wto 17:27, 22 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
22 maja 2007 - 10:23
Nisko > Grzegorz Ż. winny działania na szkodę Zakładów Mięsnych
Sąd uznał Grzegorza Ż. winnym działania na szkodę Zakładów Mięsnych w Nisku i wyznaczył mu kartę dwóch lat pozbawienia wolności oraz zadośćuczynienia w kwocie 100 tys. zł dla Zakładów Mięsnych i spółek od nich zależnych.
Dodatkowo Grzegorz Ż. musi także zapłacić część kosztów postępowania sądowego w wysokości 1.090 zł oraz karę finansową w wysokości 3 tys. zł.
Wyrok jest nieprawomocny.
Więcej jutro w Echu Dnia.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
aniol
Administrator
Dołączył: 16 Cze 2005
Posty: 4868
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nisko Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 11:04, 23 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Według sądu, oskarżony przyczynił się do doprowadzenia do upadłości niżańskich Zakładów Mięsnych
Grzegorz Ż. skazany na 2 lata więzienia
Sędzia Grażyna Pizoń nie miała wątpliwości co do winy Grzegorza Ż.i wymierzyła mu karę dwóch lat pozbawienia wolności
Nieobecność oskarżonego nie przeszkodziła wczoraj sędzi Grażynie Pizoń w wydaniu wyroku w bulwersującej sprawie upadłości niżańskich Zakładów Mięsnych. Grzegorz Ż. skazany został na dwa lata pozbawienia wolności, grzywnę w kwocie 3 tys. zł, a ponadto zobowiązano go do częściowego naprawienia szkód i zwrotu części kosztów sądowych. Wyrok nie jest prawomocny. Obrona już zapowiedziała apelację.
Znany przede wszystkim ze słynnej afery FOZZ Grzegorz Ż. pojawił się w Nisku w 1999 roku, kiedy to powiązana z nim spółka Kera Trading przejęła nieźle wówczas prosperujące zakłady mięsne. Rok później zakłady były już bankrutem. Bez pracy zostało ponad 700 pracowników, a 1500 rolników do dziś czeka na pieniądze za dostarczany żywiec.
O wyprowadzenie z niżańskiej spółki blisko 400 tys. zł i doprowadzenie do upadłości największego w regionie producenta mięsa i jego przetworów prokuratura oskarżyła pięciu prezesów zakładów i spółek powiązanych z zakładami mięsnymi oraz szefa rady nadzorczej firmy, Grzegorza Ż. Proces rozpoczął się w listopadzie 2003 r., jednak wyłączono z niego Grzegorza Ż. ze względu na jego udział w toczącym się w Warszawie procesie FOZZ. Piątka oskarżonych prezesów dobrowolnie poddała się karze.
Sąd: wina nie budzi wątpliwości
Proces ostatniego z oskarżonych w aferze mięsnej rozpoczął się w Nisku na początku minionego roku. Prokurator zażądał dla Grzegorza Ż. trzech lat pozbawienia wolności, kary grzywny i naprawienia szkód finansowych. Przewód sądowy został zamknięty przed tygodniem. Wczoraj sąd ogłosił wyrok. Grzegorz Ż. skazany został na dwa lata pozbawienia wolności, 3 tys. zł grzywny oraz zwrot części kosztów postępowania sądowego. Skazany, tytułem częściowego naprawienia wyrządzonych szkód, ma także wpłacić po 50 tys. zł na rzecz znajdujących się w upadłości zakładów mięsnych i spółki Detal Nisko.
- Wina oskarżonego Grzegorza Ż. nie budzi wątpliwości. Będąc szefem rady nadzorczej zakładów mięsnych, miał on możliwość wpływania na działania prezesów spółek zależnych, jak Detal Nisko. Potwierdzają to zarówno zeznania świadków, jak i dokumenty. Okolicznością obciążającą Grzegorza Ż. jest także to, iż był on już skazany za przestępstwa przeciwko mieniu. Sąd nie znalazł podstaw do warunkowego zawieszenia kary
- uzasadniała wyrok sędzia Grażyna Pizoń. Apelację od wczorajszego wyroku już zapowiedziała obrona Grzegorza Ż. Odwołania nie wyklucza także oskarżyciel.
W listopadzie ub.r. Sąd Rejowy w Stalowej Woli skazał Grzegorza Ż. na pięć lat i trzy miesiące pozbawienia wolności za kierowanie grupą wyłudzającą kredyty. Odpowiadająca razem z Ż. w tej samej sprawie Janina Chim usłyszała wyrok roku i ośmiu miesięcy pozbawienia wolności. Natomiast w styczniu 2006 r. Sąd Apelacyjny w Warszawie skazał Grzegorza Ż. na 8 lat pozbawienia wolności, a Janinę Chim na 5 lat w procesie rozliczającym aferę FOZZ.
RAFAŁ BARANOWSKI
**
Roman Małek, obrońca Grzegorza Ż.:
- Mojemu klientowi zarzuca się, że polecał przyjmowanie faktur do księgowości firmy. Czynność ta nie wyczerpuje jednak znamion przestępstwa i jest karnoprawnie obojętna. W akcie oskarżenia podaje się ponadto, że znakomita większość czynów Grzegorza Ż. nie miała uzasadnienia gospodarczego. Ale o tym mógłby się wypowiedzieć biegły z zakresu ekonomii i zarządzania, sąd jednak odrzucił nasz wniosek o jego powołanie. Z tych właśnie względów będziemy składać apelację.
Super Nowości z dnia 23_05_2007
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
kolon
BAN
Dołączył: 15 Cze 2006
Posty: 756
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3
|
Wysłany: Śro 14:41, 23 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
ale mu narobili heheheh to śmiech i farsa. w polsce jest super klimat dla przekręciarzy i naciagaczy. przeciez ten zlodziej bo tak go trzeba nazwać zrabował kasy na miliony
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
oko
Honorowy Obywatel Forum
Dołączył: 04 Maj 2006
Posty: 901
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nisko
|
Wysłany: Czw 9:16, 24 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
23 maja 2007 - 14:29
Grzegorz Ż. potrójnie skazany
Sąd Rejonowy w Nisku uznał Grzegorza Ż. za winnego działania na szkodę Zakładów Mięsnych w Nisku. Obrońca zapowiada apelację.
[link widoczny dla zalogowanych]
Na ogłoszenie wyroku do Niska zjechały ogólnopolskie stacje telewizyjne. Roman Małek, obrońca Grzegorza Ż., po usłyszeniu wyroku zapowiedział złożenie apelacji. (S. Czwal)
Wczorajsza rozprawa przed niżańskim sądem miała rozstrzygnąć, czy Grzegorz Ż., jako prezes rady nadzorczej Zakładów Mięsnych w Nisku, wpływał na podległych mu prezesów. W ten sposób miał uszczuplić kasę zakładu o blisko 400 tysięcy złotych. Już tydzień temu oskarżony zapowiedział, że nie będzie na ogłoszeniu wyroku, jednak wczoraj do Niska zawitali dziennikarze i kamery telewizyjne ogólnopolskich stacji.
- Sąd w całości podzielił argumentację i materiał zgromadzony przez prokuraturę - mówiła podczas uzasadnienia wyroku sędzia Grażyna Pizoń. - Przemawiały za tym między innymi zeznania świadków, w szczególności zeznania byłych prezesów zakładów mięsnych w Nisku i firm zależnych
Niżański sąd uznał Grzegorza Ż. winnego działania na szkodę Zakładów Mięsnych w Nisku i wyznaczył mu karę dwóch lat pozbawienia wolności oraz zadośćuczynienia w kwocie 100 tysięcy zł dla Zakładów Mięsnych i spółek od nich zależnych. Dodatkowo Grzegorz Ż. musi także zapłacić część kosztów postępowania sądowego w wysokości 1.090 zł oraz 3 tysiące złotych. Wczorajszy wyrok niżańskiego sądu jest nieprawomocny. Obrońca zapowiedział złożenie apelacji. Prezesi Zakładów Mięsnych i spółek zależnych, którzy brali udział w tym procederze, zostali już prawomocnie skazani.
Grzegorz Ż. został już skazany na 8 lat więzienia za udział w aferze Funduszu Obsługi Zadłużenia Zagranicznego oraz na 5 lat i trzy miesiące za wyłudzenie kredytu w stalowowolskim banku.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
jendrek nisko
Żywa Skamieniałość Forum
Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 1834
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 23:41, 24 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Kara dla tego zlodzieja nie jest adekwatna do wyrzadzonych szkod dla pracownikow Zakladow Miesnych w Nisku . Wyrok bardzo lagodny i sprawa bedzie sie wlekla bardzo dlugo . Cierpia na tym byli pracownicy a nie oszust Cos tu nie gra Pozdrawiam Jendrek Nisko
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
|