|
|
Nisko - forum dyskusyjne mieszkańców Dyskusje mieszkańców o Nisku i powiecie
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
BG
Forumowicz
Dołączył: 28 Paź 2005
Posty: 150
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 17:02, 01 Cze 2010 Temat postu: Nad Sanem |
|
|
Powodzie w dolnym biegu Sanu (śp. dr Jerzy Milik)
San, największa rzeka Bieszczadów, o długości 443 km i dorzeczu 681 km kwadratowych był i jest rzeką bardzo kapryśną i niebezpieczną. W przeszłości zmieniał swój stan a nawet bieg, stając się często powodem wielkich powodzi, zwłaszcza w dolnym swym odcinku.
San w Kotlinie Sandomierskiej jest rzeką tranzytową, której reżim hydrologiczny zależy od obszarów źródłowych w górach. Największe średnie przepływy występują w okresie wiosennym (kwietniu i marcu), co jest związane z tajaniem śniegów w obszarach górskich. W czerwcu obniżają się te przypływy z uwagi na dużą rolę retencyjną szaty roślinnej brzegowej, jak i znaczne parowanie ziemi. Okres najniższych przepływów to okres od listopada do kwietnia.
Wedle miejscowej tradycji, powodzie wiosenne były mniejsze od letnich, ale kiedyś stanowiły większe niebezpieczeństwo, gdy tworzył się spiętrzający zator lodowy na rzece. Natomiast powodzie letnie (na przełomie czerwca i lipca), powstające z powodu długotrwałych deszczów u źródeł Sanu, był częstsze od poprzednich i dokuczliwsze. Stawały się one źródłem żywiołowych klęsk, wyrządzających szkody w uprawach z następowym brakiem pasz i żywności, skażeniem zalanych terenów i epidemiami chorób zakaźnych.
Do ilustracji skutków żywiołowych wylewów i powodzi Sanu w czasach minionych warto przytoczyć kilka relacji z przeszłości:
Rok 1713. Przez całą wiosnę, lato i zimę bez przerwy i prawie codziennie padały deszcze przeto nawiedził ludność straszny głód z powodów wylewów Wisły i innych rzek. (Michał Marczak:, „Czego uczy nas historia powiatu”).
Rok 1774. Od 19-22 lipca ogromny wylew Sanu wskutek okropnych deszczów padających przez trzy dni, stąd nastąpiła wielka powódź Tu w Rozwadowie San wylał aż pod mur klasztorny (jw.).
Rok 1774. 16 sierpnia był niezmierny wylew rzeki San, trwający cały tydzień uczynił wielkie szkody (...) miasto Rozwadów do tego stopnia opasał, że niemożliwością było się zbliżyć do niego bezpiecznie („Kronika Klasztoru Rozwadowskiego”).
Rok 1813. W tym roku 26 sierpnia nastąpił wielki wylew rzeki Wisły i Sanu, że podobnego nie wspomina dotąd żadna pamięć ani historia (...). Kąt miedzy Wisłą a Sanem to było niemal jedno wielkie jezioro (obejmujące Rozwadów, Turbię, Zbydniów, Nisko i okolice, Ulanów. Z pól nic nie udało się uratować (...). Spotkać przy drodze leżącego trupa nie należało do rzadkości (Marczak).
Rok 1837, lipiec. W tym miesiącu godny jest zanotowania przede wszystkim ogromny wylew tak Sanu, jak i Wisły (...) z olbrzymim zniszczeniem rzeczy, domów, ludzi.
Rok 1839. 21 sierpnia (...) zaczęło padać i przez trzy dni trwały gwałtowne ulewy, stąd nastąpiła powódź (...) ludzie ponieśli szkody w domach, polach i zwierzętach (...). Zaś na początku września nastąpił ponowny wylew.
Rok 1913. W lipcu i sierpniu gwałtowny przepływ Sanu zatopił Brandwicę, Rzeczycę Długą.
Rok 1930. Po mroźnej zimie, wskutek spływu kry i zatorów, w pierwszej połowie marca został zniesiony most na Sanie......
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
jendrek nisko
Żywa Skamieniałość Forum
Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 1834
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 22:01, 01 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Bardzo ciekawe informacje podaje pan Milik Dzieki za zamieszczenie BG Pozdrawiam Jendrek Nisko
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
BG
Forumowicz
Dołączył: 28 Paź 2005
Posty: 150
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 5:46, 05 Lip 2010 Temat postu: 100 lat kaplicy NIsko - Malce |
|
|
10 lipca 2010 minie setna rocznica poświęcenia murowanej kaplicy w dzielnicy Nisko – Malce – dawniej folwark Malec. Kaplica, w której znajduje się obraz Matki Bożej ad Nives jest perełką architektury w stylu gotyckim.
Z kroniki klasztoru rozwadowskiego
„Lipiec... Jak czerwiec skwarzył i suszył. Tak zaś lipiec leje i moczy codziennie, żyta dojrzałe i przepalone położyło – czernieją i psują się...
Na poświęcenie Kaplicy w Malcach wydelegowano Oj. Floryana Gwardyana w niedzielę dnia 10 lipca 1910. Parafianie z Niska na czele z Ks. Kisilewiczem Władysławem, przynieśli ze starej drewnianej kapliczki, obraz wielki Matki Bożej Królowej(...) i umieścili w ołtarzu w nowo wybudowanej (Kaplicy) kosztem składkowem gminy Malce - cegłę na kaplicę ofiarowała p. Hrabina (...) Reseqierowa właścicielka dóbr Nisko - Ks. Kisielewicz swoim staraniem i zapobiegliwością z dodaniem własnych około - 1000. złr. dokonał dzieła dla gminy użytecznego - o godzinie 5-tej O. Floryan poświęcił kaplicę (...) i przemówił duchem uczciwem - chwaląc dobrodziejów (...) – i gminę dbałą o rozgłaszanie Królestwa Chrystusowego (...) podczas mowy burza z piorunami i błyskawicami - polała zebranych i rozbiła zebranie - lud schronił się do stodół i chat – a po burzy procesyonalnie wrócił do Niska.”
Z kroniki Kaplicy pod wezwaniem, Królowej Korony Polskiej w Malcach od Nisko - spisanej w 1934 r. przez Ks. Stanisława Węgrzynowskiego
„Według opowiadań (...) drewnianą kapliczkę na 10 wybudował osób Tomasz Bis i wspólnie z żoną Marjanną kupił obraz Matki Boskiej od przejeżdżających Niemców w roku 1837. (...) Ludność miejscowa otaczała zawsze wielką czcią Matkę Bożą – (...) ,a kiedy (drewniana) Kapliczka chyliła się, do upadku, troszczono się o zbudowanie domku, dla Najświętszej Marji Panny. Tak Biesiadecka jak (...) Franciszek Skrzat przedstawili tę sprawę P. Hrabinie Ressequier, a współdziałał w tych zabiegach uzyskania pomocy także ówczesny proboszcz Niska, bardzo nabożny Kapłan, Ks. Władysław Kisielewicz. W uwzględnieniu tych starań darowała P. Hrabina cegłę a także poleciła sporządzić w swojej stolarni, okna i drzwia. Architekta dworski sporządził plan i kosztorys budowy. Potrzebne jednak były fundusze na opłacenie robocizny i na ten cel Ks. Kisielewicz ofiarował pewne kwoty ze składek kościelnych tudzież nieraz i własne fundusze. Mieszkańcy Malców też urządzali u siebie 2 razy w miesiącu pieniężne zbiórki, które przynosiły przeciętnie każda po 100 koron. Za zbiórkami trudzili się Walenty Sanecki, nauczyciel z Niska mąż Kierowniczki miejscowej szkoły, Franciszek Skrzat i Marcin Bis. Po kilku miesiącach budowy zdołano przenieść obraz Matki Najświętszej dzisiejszej murowanej Kaplicy w lipcu 1910 r. – Była to chwila wówczas bardzo budująca i nader uroczysta, dla miejscowej ludności.”
Cudowny obraz (kronika parafialna – St. Węgrzynowski) „...W czasie wielkiej wojny światowej – 1914–1918 mieszkańcy doznali prawdziwej opieki Najświętszej Marji Panny – bo kiedy okoliczne miejscowości położone nad Sanem wskutek morderczych walk nad tą rzeką miedzy wojskami, austryjackiemi a rosyjskiemi zupełnie zgorzały – osada tutejsza już gęsto zaludniona nie poniosła żadnych poważniejszych szkód. Leciały kule, jak grad kamieni – jednak przenosiły domy, nie trafiając nic na swej drodze. Nic więc dziwnego, że lud, który tak bardzo rzewnie modlił się do Boga i Najśw. M. Panny, o zmiłowanie w czasach ciężkich walk – widząc ocalone swe dobytki, tem większą zapałał miłością i wdzięcznością dla Wielkiej Opiekunki.”
Ks. Władysław Kisielewicz
(http://www.parafia-jozef.rzeszow.opoka.org.pl/hist8.html)
„Ks. Kisielewicz urodził się w 1868 roku w Leżajsku. Tuż po otrzymaniu święceń kapłańskich (1892 rok) rozpoczął pracę wśród amerykańskiej polonii, następnie zaś w Hamburgu. Powróciwszy do Polski w latach 1906-1910 pracował w parafii Racławice, objąwszy jej ekspozyturę w Nisku, zaś w latach 1910-1943 jako pleban w Stobiernej. W 1911 roku w uznaniu jego zasług duszpasterskich otrzymał przywilej noszenia rokiety i mantoletu. Zaś zwieńczeniem jego drogi kapłańskiej była nominacja na szambelana papieskiego (1934 rok).”
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
aniol
Administrator
Dołączył: 16 Cze 2005
Posty: 4868
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nisko Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 12:04, 24 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Mam pytanie odnośnie powodzi w Nisku, z tego co słyszałem jedna z większych w ostatnich czasach miała miejsce w latach 70 XX wieku. Jeśli ktoś z forumowiczów pamięta, proszę o podanie dokąd podeszła woda na wysokości ul Kościuszki/Park. Czy w ogóle zalała jakieś domostwa w Nisku? Wiem że w Malcach tak, a w Nisku, ewentualnie w Racławicach?
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
|