|
|
Nisko - forum dyskusyjne mieszkańców Dyskusje mieszkańców o Nisku i powiecie
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Nigdy
Żywa Skamieniałość Forum
Dołączył: 22 Paź 2005
Posty: 1548
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 9:14, 10 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
DLACZEGO WARTO BYĆ FACETEM
Rozmowy telefoniczne załatwiasz w ciągu 30 sekund.
Większość osób występujących w filmach porno to kobiety.
Wiesz coś o czołgach.
Możesz samodzielnie otworzyć każdy słoik.
Starzy przyjaciele nie współczują ci, gdy przytyjesz.
Z pewnością się nie pochlastasz, gdy ktoś płacze.
Twój tyłek nie gra żadnej roli w rozmowach kwalifikacyjnych.
Możesz sobie sam upolować żarcie.
W warsztacie wszystko nalezy do Ciebie.
Możesz wziąć prysznic i ubrać się w ciągu 10 minut.
Nie musisz się golić poniżej głowy.
Nie musisz spać co noc obok owłosionego tyłka.
Możesz napisać swoje imię sikając na śnieg.
Przez 90% czasu, którego nie przesypiasz, myslisz o seksie.
Trzy pary butów to więcej niż dość.
Możesz publicznie jeść banana.
Znasz przynajmniej 20 sposobów otwierania butelki piwa.
Możesz siedzieć z rozłożonymi nogami, niezależnie od tego, co na sobie masz.
Guzik cię obchodzi czy ludzie rozmawiają o tobie za twoimi plecami.
Mając do dyspozycji 400 milionów plemników "na raz" możesz w piętnastu podejściach podwoić zaludnienie Ziemi (teoretycznie).
Ludzie nigdy nie rzucają okiem na Twoją klatkę piersiową kiedy z nimi rozmawiasz.
Śmierć księżnej Diany to tylko kolejny nekrolog.
Przygodne, mocne bęknięcie, będzie zawsze tak dobre jak oczekiwałeś.
Co to, do diabła, jest celulitis?!
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
niska
Złoty Forumowicz
Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 2269
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nisko
|
Wysłany: Sob 16:48, 10 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Kiedy Bog stworzył mezczyzne, zerknal z niesmakiem i powiedzial: "pierwsze koty za ploty". Wtedy wyjal Adamowi zebro, zrobił kobiete i rzekl - "no coz, praktyka czyni mistrza".
Dlaczego warto być kobietą?
1)Pierwsze wysiadałyśmy z Titanica
2)Możemy straszyć szefów tajemniczymi, ginekologicznymi wymówkami
3)Wystarczy, że zapłaczemy i nie musimy płacić mandatów.
4)Taksówki zatrzymują się dla nas.
5)Kiedy tańczymy, nie wyglądamy jak żaba w sokowirówce.
6)Darmowe drinki, darmowe kolacje, darmowe kino.
7)Nowa szminka daje nam inne spojrzenie na życie.
Żeby nas rozsmieszyć nie trzeba pierdzieć.
9)Jeśli zapomnimy się ogolić nikt nie musi wiedzieć.
10)Potrafimy pogratulować swojej kumpelce bez dotykania jej tyłka.
11)Nie musimy tak często sięgać na dół, aby upewnić się, że nasze "prywatne części" są nadal na miejscu.
12)Jeśli jesteśmy głupie, niektórzy uznają to za "słodkie".
13)Same potrafimy ubrać się gustownie.
14)Potrafimy rozmawiać z osobą płci przeciwnej bez wyobrażania sobie jej nago.
15)Są takie przypadki, kiedy czekolada potrafi rozwiązać wszystkie nasze problemy.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Nigdy
Żywa Skamieniałość Forum
Dołączył: 22 Paź 2005
Posty: 1548
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 17:11, 10 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Ale wersję ze stworzeniem kobiety, Niska, to ja znam taką:
Pan Bóg stworzył kobietę, zerknął na swoje "dzieło' z rezygnacją i rzekł:
"No, dobra... Niech będzie... Ale będziesz się musiała malować!"
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
niska
Złoty Forumowicz
Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 2269
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nisko
|
Wysłany: Sob 17:36, 10 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
tak, znałam
Bóg mówi do Adama:
- Adaś, to dasz mi to żebro?
- Panie, mam złe przeczucia...
Co powiedział Bóg po stworzeniu mężczyzny?
- Stać mnie na więcej.
Dlaczego Bóg najpierw stworzył meżczyznę?
Bo zaczynał od zera
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Andrzej Gdula
Stały Bywalec
Dołączył: 11 Paź 2005
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Nie 21:28, 11 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Witam!
I tym razem z okazji zbliżających się Świat Bożego Narodzenia chciałbym opowiedzieć historyjkę jak się mi w okresie przedświątecznym, dawno temu przydarzyła w Nisku.
Był 1954 r. kiedy to w okresie przedświątecznym grudzień, był wyjątkowo mroźny. Temperatury dochodziły chyba do – 20 stopni Celsjusza i napadało dość dużo śniegu.
Po ostatnich przed świętami zajęciach szkolnych wróciłem do domu i pomagałem matce w przygotowywaniu świątecznych wypieków. Ojca w domu nie było, bo miał jeszcze zajęcia w Wieczorowym Liceum dla pracujących.
Kiedy za oknami zupełnie się ciemno, ktoś zapukał do naszych drzwi. Otworzyłem je i ku zaskoczeniu zobaczyłem matkę mojego kolegi z klasy maturalnej, którego ojciec uczył matematyki i fizyki, dźwigającą mocno wypakowaną torbę. Poprosiłem ją do mieszkania i wtedy ona kładąc na stół kuchenny przyniesioną i wypchaną wędlinami torbę, powiedziała moje matce, że właśnie u nich w domu przed świętami zabili wieprzka a ona przyniosła trochę swoich wyrobów wędliniarskich dla pana profesora na święta.
Ponieważ takie sytuacje zdarzały się już nieraz, mój ojciec stanowczo zabronił mojej matce przyjmowania jakichkolwiek prezentów od rodzin uczniów których uczył w szkole. Co moja matka powtórzyła tej pani. Ale matka kolegi usilnie starała się jednak przekonać moją matkę, żeby przyjęła przyniesiony prezent. Ostatecznie matka kazała mnie się ubrać, wziąć pod pachę wypchaną wędlinami torbę, i pomóc ją zanieść matce mojego kolegi do jej domu.
Kiedy przyszliśmy do domu mojego kolegi, jego matka zaprosiła mnie do środka prosząc żebym chwilę poczekał. A sama zabrała się do pakowania drugiej takiej samej porcji wyrobów wędliniarskich. Bo widocznie w swoim rozumowaniu doszła do wniosku, że na pewno moja matka nie przyjęła od niej świątecznego prezentu, gdyż ona przyniosła tych wędlin stanowczo za mało. Widząc to starałem się wytłumaczyć matce mojego kolegi, że niepotrzebnie pakuje drugą torbę wędlin, gdyż mój ojciec i tak takiego prezentu nie przyjmie. A na dokładkę ja będę zmuszony w siarczysty mróz wędrować po nocy tam i z powrotem z dwoma wyładowanym po brzegi torbami.
Niestety moje argumenty nie przekonały matki mojego kolegi i obładowany dwoma torbami pełnymi wędlin, wraz z nią wracałem do naszego domu. Na całe szczęście do domu wrócił mój ojciec i w krótkich słowach bez dyskutowania, odprawił matkę mojego kolegi do domu wraz z jej torbami wypchanymi wędlinami torbami. A ja musiałem jeszcze raz [ponad kilometr drogi w jedną stronę], obładowany dwoma ciężkimi torbami, grzęznąc po głębokim śniegu, po raz drugi odprowadzać matkę mojego kolegi do jej domu.
Pozdrawiam wszystkich Andrzej
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
niska
Złoty Forumowicz
Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 2269
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nisko
|
Wysłany: Czw 12:29, 15 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
I kto komu dowcip zrobił? Dobry kawał do przejścia
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Nigdy
Żywa Skamieniałość Forum
Dołączył: 22 Paź 2005
Posty: 1548
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 21:51, 16 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
20 POWODÓW DLACZEGO KOBYŁA JEST LEPSZA OD KOBIETY
-kobyły są pieknie i szybkie
-kobyła nie gniewa się, gdy się jeździ na innych kobyłach,
-kobyle nie trzeba kupować futra,
-kobyle wystarczy marchewka,
-zachowanie kobyły mozna przewidzieć,
-na kobyle mozna jeździć codziennie,
-na kobyle można podróżować,
-na kobyle można startować w zawodach,
-kobyłę można kupić,
-kobyła grzecznie czeka, gdy się nie ma dla nie czasu,
-kobyłę można pogłaskać po chrapach,
-kobyłę można złapać za grzywe (tu co do różnic zdania są podzielone )
-na wygląd kobyły ma się wpływ,
-kobyłę jest zawsze w co poklepać,
-kobyła nie zrzędzi,
-kobyła ma aż cztery piękne nogi,
-wydatki na kobyłę można zaplanować,
-kobyła sama zajmuje się swoim dzieckiem,
-dziecko kobyły można sprzedać,
-kobyłę można sprzedać.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
niska
Złoty Forumowicz
Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 2269
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nisko
|
Wysłany: Pią 23:11, 16 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Kobyłę można sprzedać
Dlaczego facet jest podobny do kota?
1. Wrzeszczy kiedy jest głodny.
2. Zawsze pcha się do łóżka.
3. Wystarczy go pogłaskać i od razu podnosi ogon do góry.
4. Kiedy ktoś go pogłaszcze zaraz domaga się więcej.
5. Lubi ocierać się o twoja przyjaciółkę.
6. Nie lubi obcinania pazurów.
7. Czasem ma problemy z trafieniem do kuwety.
8. Ciężko przemówić mu do rozumu.
9. Jak jest zły, to zaszywa się w kącie i się nie odzywa.
10. Nie sprząta po sobie.
11. Wpycha nos do każdego garnka.
12. Nie wyjaśnia dlaczego zniknął na cały dzień.
13. Cały czas by spał.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
niska
Złoty Forumowicz
Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 2269
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nisko
|
Wysłany: Pią 23:34, 16 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Nigdy, cholera wybacz, mam za duże uprawnienia i niechcący (kasując swój post) skasowałam i Twój. Jeśli pamiętasz, to proszę, napisz go jeszcze raz. Taki był ciekawy
Rano zajrzę.
Chyba poproszę anioła, żeby mi zabrał uprawnienia
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
niska
Złoty Forumowicz
Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 2269
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nisko
|
Wysłany: Pią 23:39, 16 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
To czerwone to ja, wal ile masz siły.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Nigdy
Żywa Skamieniałość Forum
Dołączył: 22 Paź 2005
Posty: 1548
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 23:40, 16 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Paralotniarz umawia się z kolegami na wyjazd, aby sobie trochę polatać.
Wstaje rano, ubiera się, wychodzi z domu, a tam wicher, zawierucha, ulewa i ślady przymrozku.
Spogląda w niebo.
Mruczy do siebie: "Nie kurczę, daruję sobie dzisiaj".
Wraca do domu.
Rozbiera się cichutko, z ulgą wsuwa pod kołdrę i przytula do śpiącej tyłem do niego żony.
Żona pyta:
-To ty?
-To ja - odpowiada paralotniarz.
-Zmarzłeś...
-Zmarzłem i zmokłem...
-No widzisz, a ten idiota pojechał latać.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
niska
Złoty Forumowicz
Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 2269
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nisko
|
Wysłany: Nie 10:59, 18 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
zdrady....
Mąż przychodzi nieoczekiwanie do domu i zastaje żonę z kochankiem w sytuacji jednoznacznej.
Wzburzony krzyczy:
- Ty z tym panem w łóżku... Jestem zaskoczony!
- Mylisz się kochanie! - Tłumaczy spokojnie żona. - Ty jesteś tylko zdziwiony. To my jesteśmy zaskoczeni!
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Nigdy
Żywa Skamieniałość Forum
Dołączył: 22 Paź 2005
Posty: 1548
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 22:31, 23 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Wchodzi babcia do autobusu i pyta kierowcę:
- Synku, chcesz orzeszka?
- Poproszę.
Na drugi dzień to samo, kierowca mówi do babci:
- Niech pani też zje.
- Chłopce, ja jus ni mom zembów.
Trzeci dzień i znowu:
- Synku, chcesz orzeszka?
Kierowca zaciekawiony pyta:
- Babciu, a skąd macie takie dobre orzeszki?
- Z Toffife...
Kierowcy! Nie ufajcie babciom! Zwłaszcza tym, które częstują Was orzeszkami!
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Nigdy
Żywa Skamieniałość Forum
Dołączył: 22 Paź 2005
Posty: 1548
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 13:16, 26 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Mąż z żoną jedzą obiad w wykwintnej restauracji, kiedy nagle do ich stolika podchodzi oszałamiająco piękna, młoda dziewczyna, całuje faceta w usta, mówi, że zobaczą się później i wychodzi. Żona patrzy na męża z wściekłością i syczy przez zaciśnięte zęby:
- Kto to był?!
- To moja kochanka - odpowiada mąż.
- Wystarczy! Chcę rozwodu!!!
- Dobrze - odpowiada spokojnie mąż - ale zauważ, że po rozwodzie nie będzie już wycieczek do Paryża na zakupy, nie będzie wakacji na Karaibach, nie będzie Mercedesa w garażu i nie będzie weekendów na jachcie. Ale oczywiście możesz zrobić jak zechcesz.
W tym momencie żona zauważa ich wspólnego znajomego wchodzącego do restauracji z młodą, ładną dziewczyną.
- Kim jest ta dziewczyna obok Karola? - pyta.
- To jego kochanka - informuje ją mąż.
- Nasza jest sympatyczniejsza...
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
niska
Złoty Forumowicz
Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 2269
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nisko
|
Wysłany: Śro 14:32, 28 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Hi hi, dobrze, że ja nie jestem kierowcą
Dziewica pospolita - roślina krótkotrwała, wymagająca szczególnej pielęgnacji, chętnie poddaje się flancowaniu. Po przepikowaniu przestaje być dziewicą.
Stara panna - roślina długotrwała i pnąca, czepiająca się wszystkiego i wszystkich, żyje w miejscach odosobnionych - nie wiadomo z kim.
Kochanka - roślina kwitnąca, pasożytnicza z gatunku motylkowatych. Wymaga dużo wilgoci i częstych zmian klimatycznych. Z uwagi na duże koszty w naszych warunkach trudna do hodowli domowej. Kwitnie tylko nocą.
Żona - pożyteczne zwierzę domowe, pociągowe, bardzo nerwowe, ale wytrwałe, zazwyczaj żywi się odpadkami. W hodowli domowej bardzo opłacalna, przynosi dużo korzyści.
Kawaler - ptak przelotny, dzieci swoje podrzuca innym i wówczas zmienia miejsce pobytu. Jest przebiegły i trudny do uchwycenia w sidła.
Stary kawaler - grzyb jadowity o gorzkim smaku. Żyje przeważnie sam lub w symbiozie z purchawką pospolitą.
Mąż - zwierzę domowe z gatunku leniwców. Ze względu na duża żarłoczność w warunkach domowych przynosi duże straty, w hodowli nie opłacalny, pochodzenie - skrzyżowanie trutnia z padalcem.
Rozwódka - należy do owadów występujących w dużych ilościach, znana w przyrodzie pod nazwą szarańcza. Samiczki pozostawia w spokoju. Samców niszczy od korzenia. Czyni szkody w ubraniu zwłaszcza w kieszeni.
Wdowa - wierzba z gatunku płaczących. Szybko próchnieje z braku zdrowego korzenia. Nadaje się do przerobu na fujarki
Żona zrestrukturyzowanego górnika wchodzi do sklepu warzywnego i zwraca się do ekspedientki:
- Pani, dejcie mi jedna brukselka.
- Po co wom tak dużo? - upomina ją ekspedientka. - Pół se kupcie, trza oszczędzać.
- Ja, ja, jo wiem, wiecie, ale urodziny mom, gości z Polski sie spodziewom i chciałach tak po polsku gołąbki zrobić...
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
|