|
|
Nisko - forum dyskusyjne mieszkańców Dyskusje mieszkańców o Nisku i powiecie
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
kaktuska
Honorowy Obywatel Forum
Dołączył: 09 Lis 2005
Posty: 731
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ...
|
Wysłany: Czw 21:16, 02 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Porwanie samolotu po rosyjsku
Poniedziałek
Porwaliśmy samolot na lotnisku w Moskwie, pasażerowie jako zakładnicy.
Żądamy miliona dolarów i lotu do Meksyku.
Wtorek.
Czekamy na reakcję władz. Napiliśmy się z pilotami. Pasażerowie wyciągnęli zapasy. Napiliśmy się z pasażerami. Piloci napili się z pasażerami.
Środa
Przyjechał mediator. Przywiózł wódkę. Napiliśmy się z mediatorem, pilotami i pasażerami. Mediator prosił, żebyśmy wypuścili połowę pasażerów.
Wypuściliśmy, a co tam.
Czwartek
Pasażerowie wrócili z zapasami wódki. Balanga do rana. Wypuściliśmy drugą połowę pasażerów. I pilotów.
[i]Piątek
Druga połowa pasażerów i piloci wrócili z gorzałą. Przyprowadzili masę znajomych. Impreza do rana.
Sobota
Do samolotu wpadł SPECNAZ. Z wódką. Balanga do poniedziałku.
Poniedziałek
Do samolotu pakują się coraz to nowi ludzie z gorzałą. Jest milicja, są desantowcy, strażacy, nawet jacyś marynarze.
Wtorek
Nie mamy sił. Chcemy się poddać i uwolnić samolot. SPECNAZ się nie zgadza. Do pilotów przyleciała na imprezę rodzina z Władywostoku. Z wódką.
Środa
Pertraktujemy. Pasażerowie zgadzają się nas wypuścić, jeśli załatwimy wódkę...
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Jaca.natka
Forumowy Weteran
Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 256
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: sie bierze SPAM ?
|
Wysłany: Pią 14:15, 03 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
ruski złowił rybę, mierzy ją od łba do ogona i wyszło mu 60 cm, dla upewnienia się mierzy od ogona do łba, wyszło 90 cm, zdziwiony napisał list do rosyjskiego ministerstwa nauk w którym opisał swój przypadek. roku nie minął a ruski otrzymał odpowiedź: ty kolego nic się nie przejmuj, wszystko jest w porządku, a my w tym nic dziwnego nie widzimy ponieważ rosyjska nauka już spotkała się z takim przypadkiem, podajemy przykład:
- od poniedziałku do piątku jest 5 dni, a od piątku do poniedziałku są tylko 3 dni
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Smile
Żywa Skamieniałość Forum
Dołączył: 06 Kwi 2007
Posty: 1023
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 17:37, 07 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Siostra Małgorzata przez pomyłkę trafiła do piekła. Przerażona dzwoni do świętego Piotra i mówi:
- Tu siostra Małgorzata! Popełniono straszny błąd!
Wyjaśniła cala sytuacje i uzyskała obietnice, że pomyłka szybko zostanie naprawiona. Niestety, święty Piotr w natłoku obowiązków najwyraźniej o niej zapomniał. Następnego dnia siostra Małgorzata znów dzwoni:
- Proszę, zabierzcie mnie stad natychmiast! Na dzisiejszy wieczór zaplanowana jest orgia! Obecność obowiązkowa...
Święty Piotr przejął sie losem siostry Małgorzaty i obiecał jak najszybciej sprawę załatwić. Niestety, zapomniał i tym razem. Przypomniał sobie dopiero nazajutrz, gdy usłyszał dzwonek telefonu. Z drżącym sercem podnosi słuchawkę i słyszy:
- Cześć Piotrek, tu Gosia. Nie zawracaj sobie głowy...
Wiejski proboszcz daje się ogolić lokalnemu golibrodzie. Ten przez swoją niezdarność i trzęsące się ręce zacina księdza kilkakrotnie. W końcu Sługa Boży nie wytrzymuje:
- Mój synu, i tak to właśnie wygląda, gdy się non stop chleje! Fryzjer przytakuje:
- Zgadza się, proszę księdza, skóra się robi przez to taka porowata...
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
oral_b
Złoty Forumowicz
Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 2168
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nisko/Warszawa
|
Wysłany: Sob 10:20, 11 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
kaktuska
Honorowy Obywatel Forum
Dołączył: 09 Lis 2005
Posty: 731
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ...
|
Wysłany: Wto 19:34, 21 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Operator walca opowiada:
- Wyrównywałem teren pod autostradę w Rospudzie, a tu nagle jakiś ekolog
wyskoczył i położył mi się na drodze...
- I co zrobiłeś?
- Zgodnie z przepisami: przejechałem na zielonym..
Jeśli kiedyś na swej drodze spotkasz człowieka w szatach mnicha z Szaolin,
uderz go w twarz.
Jak to będzie prawdziwy mnich, to i tak go nie trafisz.
Jak to będzie uczeń mnichów z Szaolin, będzie ci wdzięczny za lekcję.
Jak to będzie człowiek przebrany za mnicha, to mu się należało.
Policjant z drogówki wraca do domu i od progu woła do syna:
- Pokaż dzienniczek!
Syn wyciąga dzienniczek. W środku kilka pał i 100 złotych. Ojciec wprawnym
ruchem chowa kasę i mówi:
- No, przynajmniej w domu wszystko w porządku.
Na przesłuchaniu policjant mówi
- To niech pan opowie jak to było
- No kazali mi się oprzeć o maskę samochodu i wypiąć
- Napastowali pana?
- Nie..na sucho pojechali.
-Dlaczego jest pan antysemitą ?
-Dlatego, że dwa lata temu jeden Żyd doszczętnie zniszczył mi życie !
-O w mordę ...A który to?
-Mendelson .
W saskiem ogrodzie obok fontanny,
jakiś frajer przysiadł do panny.
Była niewinna niczym lilija,
na imię miała panna Cecylia.
Tak z nią flirtował, że przebrał miarę,
skradł jej całusa, ona mu zegarek.
- Icek, ja chcę jechać do Niemiec, ale słyszałem, że tam jest antysemityzm, czy ja wyglądam ja żyd?
- Nie, wyglądasz jak czech!
- Czech?
- Czech żidów razem wziętych.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
esza
Honorowy Obywatel Forum
Dołączył: 29 Sie 2006
Posty: 836
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 10:00, 24 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
"Redakcja Faktuu serdecznie przeprasza panią Edytę Górniak za pominięcie słowa "pływać" w tytule artykułu: Edyta Górniak lubi pływać "na pieska"."
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Smile
Żywa Skamieniałość Forum
Dołączył: 06 Kwi 2007
Posty: 1023
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 16:49, 24 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Modlitwa wieczorna* kobiety* :
Ojcze nasz, który jesteś w niebie
Mam taką prośbę wielką dziś do Ciebie
Daj mi faceta i ma być bogaty
Ma mieć Ferrari - za cash nie na raty
Duże mieszkanie, a najlepiej willę
Ma mnie wciąż słuchać, nie tylko przez chwilę
Ma mnie zadowalać kiedy mam ochotę
śniadanie mi robić- nie tylko w sobotę
Oglądać romanse, biżuterię kupić
W życiu mym nie będzie mógł się nigdy upić
Nie chce nigdy widzieć jego własnej matki
Ja wydaję kasę - on płaci podatki
On nie ma kolegów - ja mam koleżanki
Kont ma mieć on wiele - okoliczne banki
Złotych kart bez liku, czeków co nie miara
Jak mi to załatwisz - wzrośnie moja wiara
Modlitwa wieczorna* **faceta* :
Panie mój daj mi głuchoniemą nimfomankę z dużym kontem w banku.
Ma być właścicielką sklepu monopolowego i mieć własny jacht i napalone
koleżanki nimfomanki. Wiem że to się nie rymuje - ale tu nie o rym
chodzi ...
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Smile
Żywa Skamieniałość Forum
Dołączył: 06 Kwi 2007
Posty: 1023
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 19:51, 28 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Złapał murzyn złotą rybkę i ma życzenie:
- Chcę być kwiatkiem,
- A rybka na to: nie ma czarnych kwiatków,
- Murzyn: spełniaj życzenie bo cię usmażę.
Zaszumiało, zagrzmiało, murzyn został bez fiutka.
- Coś ty zrobiła!
- Czarny bez.
Wystaje glizda z ziemi a tu obok druga.
- Dzień dobry!
- Co dzień dobry! Własnej dupy nie poznajesz?
Ksiądz zatrzymał się na noc w motelu. W środku nocy zadzwonił po kobietę z recepcji, a kiedy przyszła, zaczął się do niej przystawiać.
- Ależ proszę księdza, tak nie wypada - protestuje kobieta.
- Można - odpowiada ksiądz - tak jest napisane w biblii.
Nad ranem kobieta pyta:
- No to pokaż mi gdzie to jest napisane?
Na to ksiądz bierze egzemplarz Biblii który był w pokoju i pokazuje pierwszą stronę, na której ktoś napisał ołówkiem: "Ta laska z recepcji daje wszystkim".
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Jaca.natka
Forumowy Weteran
Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 256
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: sie bierze SPAM ?
|
Wysłany: Nie 21:10, 02 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Ale opuszczać już trzeba recznie ?
Ogloszenie widnieje w Nisku
Ostatnio zmieniony przez Jaca.natka dnia Nie 21:10, 02 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
kaktuska
Honorowy Obywatel Forum
Dołączył: 09 Lis 2005
Posty: 731
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ...
|
Wysłany: Śro 22:12, 12 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Żona wróciła wcześniej do domu i zastała męża w wyrku z piękną, młodą
seksowną dziewczyną.
- Ty niewierna świnio - wydziera się na całe mieszkanie.
- Jak śmiesz to robić MI, matce twoich dzieci ?!? Wychodzę, chcę rozwodu
Mąż woła za nią:
- Poczekaj chwilkę, wyjaśnię ci jak to było...
- Nie wiem w sumie na co mam czekać, ale to będzie ostatnia rzecz jaką
od ciebie słyszę, streszczaj się.
- Jadąc do domu z pracy zobaczyłem jak ta młoda dama łapie stopa,
zlitowałem się i zabrałem. Już w samochodzie zauważyłem, że jest chuda,
obskurnie ubrana i brudna. Wyznała mi, że nie jadła od trzech dni. Tak
się wzruszyłem, że przywiozłem ją do domu i dałem jej twoją wczorajszą
kolację, której nie zjadłaś bo się odchudzasz. Biedaczka pochłonęła ją w
dosłownie dwie minuty. Popatrzyłem na jej umorusaną twarz i zapytałem,
czy nie chce się wykąpać. Kiedy brała prysznic, zauważyłem, że jej
ubrania też są brudne i jest w nich pełno dziur więc dałem jej twoje
jeansy, których nie nosisz od kilku lat bo w nie nie wchodzisz. Dałem
jej też koszulkę, którą kupiłem ci na imieniny, ale ty jej nie nosisz bo
twierdzisz, że "nie mam dobrego gustu". Dałem jej sweter, który dostałaś
od mojej siostry na święta a ty go nie nosisz tylko dlatego żeby ją
denerwować. Do kompletu dorzuciłem jeszcze buty, które kupiłem ci w
drogim sklepie a ty ich nie nosisz od czasu jak zauważyłaś, że twoja
psiapsiuła ma takie same... Była mi bardzo wdzięczna i kiedy
odprowadzałem ją do drzwi zapytała się ze łzami w oczach: "ma pan
jeszcze coś, czego żona nie używa ?
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Smile
Żywa Skamieniałość Forum
Dołączył: 06 Kwi 2007
Posty: 1023
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 19:24, 02 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Ksiądz tuż przed drogą krzyżową dowiedział się, że musi wyjechać na stację po kogoś z rodziny.
Poprosił więc kościelnego, żeby ten odprawił ją za niego.
Poprosił go również, żeby w żadnym wypadku nie kończył jej przed jego powrotem ze stacji.
Ale księdzu zeszło się trochę na tej stacji, bo pociąg spóźnił się cztery godziny.
Po powrocie wpada zdyszany do kościoła i słyszy:
-Stacja 158, Jezus idzie do wojska, wszyscy śpiewamy "Przyjedź mamo na przysięgę...".
Pijany gość widelcem gania po talerzu śliskiego grzyba. Podchodzi do niego inny gościu, łapie garścią grzyba, wkłada do ust i połyka.
Pierwszy mówi:
-I co pszeszedł, przeszedł? Bo mnie się skurczybyk 3 razy zwrócił.
Facet, który miał wypłynąć w rejs wycieczkowy poszedł do lekarza i prosi o pomoc w związku z chorobą morską. Lekarz udziela mu porady:
- O, to proste, musi pan zjeść na czczo 5 dużych soczystych pomidorów.
- To pomoże?
- Nie, ale będzie zajebiście wyglądać na wodzie.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
kaktuska
Honorowy Obywatel Forum
Dołączył: 09 Lis 2005
Posty: 731
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ...
|
Wysłany: Pią 21:26, 05 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
strzeżcie się Mikołaja
Pewnego Bożego Narodzenia, bardzo dawno temu, Święty Mikołaj przygotowywał się do swojej corocznej podroży. Jednak wszędzie piętrzyły się problemy...
Czterech z jego elfów zachorowało, a zastępcy nie produkowali zabawek tak szybko jak elfy, więc Mikołaj zaczął podejrzewać, ze może nie zdążyć... Następnie pani Mikołajowa oświadczyła mu, ze jej Mama ma zamiar wkrótce ich odwiedzić, co bardzo zdenerwowało Mikołaja. Na domiar złego, kiedy poszedł zaprzęgać renifery, okazało się, że trzy z nich są w zaawansowanej ciąży, a dwa inne przeskoczyły przez płot i zwiały Bóg jeden wie dokąd. Mikołaj zdenerwował się jeszcze bardziej ... Kiedy zaczął pakować sanie, jedna z płóz złamała się. Worek runął na ziemię, a zabawki rozsypały się dookoła. Wkurzony Mikołaj postanowił wrócić do domu na kawę i szklaneczkę whisky. Kiedy jednak otworzył barek, okazało się, ze elfy ukryły cały alkohol i nic nie było do wypicia... Roztrzęsiony Mikołaj upuścił dzbanek do kawy, który roztrzaskał się na kawałeczki na podłodze w kuchni. Poszedł wiec po szczotkę, ale okazało się, ze myszy zjadły włosie, z którego była zrobiona... I właśnie wtedy zadzwonił dzwonek do drzwi... Mikołaj poszedł otworzyć. Za drzwiami stał mały aniołek z piękną, wielką choinką. Aniołek radośnie zawołał:
- Wesołych Świąt, Mikołaju! Czyż nie piękny mamy dziś dzień?
Przyniosłem dla Ciebie choinkę. Prawda, że jest wspaniała? Gdzie chciałbyś, żebym ją wsadził?
Wigilia. Stół zastawiony "jadłem wszelakiem", rodzice śpiewają kolędy, choinka pięknie świeci lampeczkami, a dziecko jak to dziecko - niecierpliwie czeka na prezenty. W końcu dzwonek do drzwi.
- To Święty Mikołaj! - radośnie krzyczy mały chłopczyk - Prezenty przyniósł!
Rzuca się do drzwi, otwiera i...
Do mieszkania rzeczywiście wtoczył się św. Mikołaj, ale tak pijany, że ledwo mógł na nogach ustać. Walnął się na kanapę i powiódł mętnym wzrokiem po biesiadnikach. Chłopczyk wcale nie zrażony tą sytuacją podbiegł do niego, szarpie go za rękaw i woła:
- Ja chcę taki duży, czerwony samochód strażacki z syreną!!!
- Aaaa, proszszę cieebie barcco - wybełkotał Święty Mikołaj i podpalił mieszkanie.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Smile
Żywa Skamieniałość Forum
Dołączył: 06 Kwi 2007
Posty: 1023
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 9:09, 13 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Skąd się biorą muzułmańscy samobójcy
1. Nie możesz pić piwa, wina ani wódki, więc odpadają ci wszystkie związane z tym przyjemności: paw, lanie pod budką, knajpy z towarzystwem zalanym w trzy dupy, udane zakrapiane imprezy, sex po pijaku z pierwszą poznaną dziewczyną, ucieczka po wytrzeźwieniu itd.
2. W TV widzisz tylko meczety i duchownych gadających od rzeczy, żadnej piłki nożnej, golfa, tenisa, wyścigów Formuły 1 itp.
3. Nie możesz sobie w ogródku postawić grilla z pieczenią wieprzową doprawioną na ostro, nie wspominając o baterii butelek piwa wokół (patrz pkt.1).
4. Nie możesz w weekend urwać się na ryby, bo co za idiota usiłowałby złowić coś w odległej o 100 km oazie?
5. Zamiast porządnych garniturów lub luzackich jeansów musisz ubierać się w szarą szmatę od stóp do gów, a łeb owijać drugą.
6. Jesz tylko jedną ręką, bo druga służy do podcierania (jakby życie nie było dość skomplikowane, to jeszcze brak papieru toaletowego).
7. Karaluchy po obiedzie u sąsiada pędzą na deser prosto do ciebie, bo nie ma ani drzwi ani szyb w oknach.
8. Spróbuj się zabawić przy tej muzyce.
9. Chcesz sobie dłużej pospać, a tu codziennie o 5 rano zza okna muezzin drze pysk, że pora na poranną modlitwę.
10. Kobiety chodzą zakutane od góry do dołu w szmaty i za żadną się nie obejrzysz, nie mówiąc o braku tak banalnej przyjemności jak rozebrane na maxa panienki na basenie miejskim.
11. Narzeczoną wybrał ci ktoś inny i na dodatek ona śmierdzi jak twój osioł, więc w rezultacie nie wiesz, co pieprzysz w ciemnościach.
12. Nie możesz ogolić się rano gwiżdżąc jak skowronek, po czym wziąć prysznica, wiec śmierdzisz jak wielbłąd, z którym dzielisz izbę.
13. Twoja żona tez nie może się ogolić ani wziąć prysznica, więc także śmierdzi (jak dwa wielbłądy), a szczególnie denerwujące są roje znarkotyzowanych much, latających za nią systematycznie co miesiąc.
14. Wielbłąd odmówił posłuszeństwa 300 km od najbliższej oazy, więc żona musiała cię nieść całą drogę, po czym też odmówiła posłuszeństwa i odziedziczyłeś po niej cały rój much, więc się nie możesz wyspać...
15. Druga żona, którą znów wybrał ci ktoś inny, po rozpakowaniu okazała się cierpiącą na ostry syndrom niedopchnięcia 70-latką, na dodatek do złudzenia przypominającą kozę sąsiada..
A nagle ktoś przychodzi, wręcza ci pakunek i mówi, że jak pociągniesz za ten sznureczek, to wszystko się nagle zmieni!!!!!!
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
kaktuska
Honorowy Obywatel Forum
Dołączył: 09 Lis 2005
Posty: 731
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ...
|
Wysłany: Nie 21:41, 21 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Chłodna kalkulacja
Kupujemy s80 i yarisa, czyli wydajemy cirka ebaut 250 tys., opłacamy AC dla obu 25 tys. jakiś tam full pakiet.
Do Volvo wkładamy żonę, do yarisa teściową, ustawiamy naprzeciwko siebie i robimy test zderzenia czołowego PORÓWNYWALNYCH jak twierdzi reklama aut.
Skutek:
Kasujemy oba auta. Teściowa ginie na miejscu, żonę mamy z powrotem.
Wnioski:
Odbieramy ubezpieczenie AC 250 tys. zł za oba skasowane auta.
Sądzimy się z toyota o straty w zakupie spowodowane reklamą wprowadzającą w błąd - co najmniej 5 tys. zł.
Za odebrane AC sądzimy się z Toyota o odszkodowanie i zadośćuczynienie za śmierć kochanej mamusi spowodowanej reklamą wprowadzającą w błąd-dajmy na to 500 tyś. zł.
Suma: rentowność podań to 200% czystego zysku bez podatku +ogólne polepszenie atmosfery w małżeństwie
Proboszcz pewnej małej wioski świętuje 25-tą rocznicę święceń kapłańskich.
Na specjalnie wynajętej sali zebrało się pokaźne grono miejscowych znakomitości.
Proboszcz, siedzący za specjalnym stołem na podwyższeniu, zwraca się do przybyłych parafian:
- Kochani moi!...Nie łatwo jest osobie takiej jak ja, mówić o rzeczach nie związanych z naszą wiarą.
- Dlatego potraktujmy to spotkanie na wesoło!
- Gdyby nie "tajemnica spowiedzi" mógłbym was tutaj rozbawić, zacznę jednak poważniej.
- W pierwszym dniu po przybyciu tutaj, zmuszony byłem zadać sobie pytanie: gdzie ja trafiłem?
- Podczas pierwszego dnia spowiedzi, przybył do konfesionału młody osobnik, który wyznał, że zdradza żonę z jej siostrą.
- Wyznał również, że zaraził się chorobą weneryczną od sekretarki swojego szefa.
- Jednak z upływem czasu nabrałem przekonania, że mieszkający tutaj ludzie są dobrzy i uczciwi, a to co przedstawiłem to był tylko incydent.
Po 20 minutach na salę wchodzi zdyszany wójt, który bardzo przeprasza za spóźnienie.
Siada na miejscu obok proboszcza i poprawiając wąsa zaczyna mówić:
- Doskonale pamiętam dzień, w którym nasz dostojny jubilat zawitał do naszej parafii. Zresztą nie będę się chwalił ale miałem zaszczyt być pierwszą osobą, którą nasz proboszcz wyspowiadał!
Ostatnio zmieniony przez kaktuska dnia Nie 22:52, 21 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
kaktuska
Honorowy Obywatel Forum
Dołączył: 09 Lis 2005
Posty: 731
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ...
|
Wysłany: Wto 2:00, 23 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Przychodzi gość do Mc Donalda i zamawia zestaw.
- Czy chce Pan powiększone frytki? - pyta sprzedawczyni.
- Powiększone frytki?! To można tak?
- Oczywiście - odpowiada z politowaniem babeczka.
- Rewelacja, to ja poproszę te powiększone frytki.
Po chwili koleś dostaje zestaw z frytkami. Podnosi jedną z nich, ogląda pod światło badawczym wzrokiem i oznajmia z kamienną twarzą:
- Przepraszam ja zamawiałem powiększone frytki...
- No tak, to są powiększone...
- Nie, ta frytka jest normalna...
- No tak, bo powiększone, to chodzi o to, że one nie są większe, tylko ma Pan ich więcej...
- Proszę Pani, czy jakby chciała sobie Pani piersi powiększyć, to by sobie Pani dorobiła trzecią?
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
|