Forum Nisko - forum dyskusyjne mieszkańców Strona Główna Nisko - forum dyskusyjne mieszkańców
Dyskusje mieszkańców o Nisku i powiecie


Humor
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 30, 31, 32 ... 34, 35, 36  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Nisko - forum dyskusyjne mieszkańców Strona Główna -> Hyde Park
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Smile
Żywa Skamieniałość Forum
Żywa Skamieniałość Forum



Dołączył: 06 Kwi 2007
Posty: 1023
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

 PostWysłany: Nie 20:03, 28 Gru 2008    Temat postu: Back to top

Przychodzi pijak do baru i pyta barmanki:
Ma Pani czystą?
Barmanka odpowiada:
- Mam!
Na to pijak:
-To dwa razy na stojąco proszę!


Idzie listonosz do bacy.
- Baco, co tak mieszacie?
- A, gówno z pszenicą.
- A co z tego wyjdzie?
- Listonosz!
Obrażony listonosz idzie drogą od bacy i spotyka policjanta.
Policjant sie go pyta:
- Skad wracacie?
- A od bacy
- I co tam ciekawego baca robi?
- A miesza gówno z pszenicą.
- A po co?
- Powiedział mi, że ma wyjść z tego
listonosz. Idź, to tobie powie, że wyjdzie policjant.
Idzie policjant do bacy.
- Baco, co tam mieszacie?
- A gówno z pszenicą.
- A co z tego wyjdzie. Policjant?
- Nie, za mało gówna!



Zajączek mieszkał z misiem i zawsze jak wracał z dyskoteki to misiu go bił.
Któregoś dnia planując wyjście na dyskotekę ostrzega misia:
- Słuchaj miś, dziś idę na dyskotekę i jak wrócę pijany, masz mnie nie bić, bo inaczej się wyprowadzę!
Miś zgodził się. Następnego dnia rano zając budzi się z podbitym okiem i biegnie do misia:
- Przecież obiecałeś, że mnie nie uderzysz.
- Słuchaj zając. Przyszedłeś jak bela pijany - ja nic. Zwyzywałeś mnie od najgorszych - ja nic. Zacząłeś mnie bić - ja nic. Ale jak nasrałeś do łóżka, powbijałeś zapałki i powiedziałeś, że jeżyk śpi z nami to nie wytrzymałem.
 
Zobacz profil autora
kaktuska
Honorowy Obywatel Forum
Honorowy Obywatel Forum



Dołączył: 09 Lis 2005
Posty: 731
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ...

 PostWysłany: Czw 22:54, 25 Wrz 2008
PRZENIESIONY
Wto 11:48, 30 Gru 2008    Temat postu: Gwiazdy lat minionych
Back to top

Jak czesto zastanawiacie się co się stało ze znanymi aktorami, gdy już kilka lat temu zakończyli karierę. Co się z nimi dzieje? Jak żyją? Jakie sa ich plany na przyszłość? Czy mają jakąś przyszłość? Jak dużo piją? I czemu, do cholery, korzstają z usług prostytutek?




Przedstawiamy państwu profile gwiazd srebrnego ekranu, o których, zdaje się, świat już trochę zapomniał.



To dobry gość był, ale straszny osioł.

Kłapouchy, znany ze swej demencji, na krótko po zakończeniu zdjęć do ostatniego odcinka przygód Kubusia Puchatka, został wysłany do rzeźni. Pod pretekstem zakupów. Po latach dowiadujemy się, że był to spisek producentów, którzy nie chcieli wypłacić gaży aktorowi. Rodzina w spadku otrzymała salami.








Tragiczne skutki nadmiernego spożycia


Reksio, znany wszystkim pies na medal, zniknął bez śladu jakieś 7 lat temu. Znany jest z obżarstwa.
Powyżej komputerowa wizualizacja: Tak teraz może wyglądać pies Reksio. Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie... Czeka nagroda.







A ja ogolić się nie pozwolę. Noszę wąsy od przedwojny



Z doniesień naszego biura prasowego wynika, że Rumcajs rozwiódł się z Hanką. Hance przyznana została wyłączna opieka nad Cypiskiem. Aktualnie Rumcajs jest poszukiwany rzez Interpol, FBI, CBA, CBŚ i policję za kierowanie międzynarodową jednoosobową grupą przestępczą o charakterze zbrojnym. Prawdopodobnie ukrywa się gdzieś w Dolinie Rospudy.









To dobry chłopak był, ale potrafił być wredną świnią



Prosiaczka spotkała podobna historia co Kłapouchego. Wszystko co zostało to 20dag szynki.







Znany miś z klapniętym uszkiem oskarżony o współpracę ze służbami PRL


Miś uszatek skończył niedawno 50 lat. Jako 5-letni miś był agentem PRL-owskich służb bezpieczeństwa. Rok temu rozpoczęła się już trzecia rozprawa lustracyjna. sąd drugiej instancji podtrzymał wyrok o treści "Może i nie współpracował, ale jednoznacznie nie udowodnił swojej niewinności" - "A niesmak pozostał" - dodał sędzia.
Ponadto dochodzą do nas sygnały, że miś po zakończeniu zdjęć do serialu dla dzieci występował przez rok w filmach typowo dla dorosłych widzów. Ponadto łapał się różnych innych zajęć w branży "rozrywkowej" dla dorosłych.










Znana pszczółka, która fruwa tu i tam.



Po zakończeniu kariery filmowej Pszczółka Maja jeszcze przez lata była główną gwiazdą europejskich tabloidów. Towarzyszyły jej liczne skandale. Została nawet skazana za pobicie Gucia pod wpływem narkotyków. Niemal co tydzień na okładach kolorowych pism pojawiał się zdjęcie pszczółki imprezującej do nieprzytomności w towarzystwie trutni do towarzystwa.
Tydzień temu mija rok od momentu, gdy po wyjściu z dyskoteki zażyła środki uspokajające, zapiła je winem i ruszyła pod prąd autostradą... autostradą do nieba. Wieczny odpoczynek racz jej dać Panie. Taka nasza Merlin Monroł...



za [link widoczny dla zalogowanych]
 
Zobacz profil autora
Jaca.natka
Forumowy Weteran
Forumowy Weteran



Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 256
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: sie bierze SPAM ?

 PostWysłany: Wto 14:22, 30 Gru 2008    Temat postu: Back to top

Czy tego przypadkiem juz nie było ?

Było w oddzielnym temacie, zostało wrzucone do humoru.
Hubert44
 
Zobacz profil autora
oral_b
Złoty Forumowicz
Złoty Forumowicz



Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 2168
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nisko/Warszawa

 PostWysłany: Czw 23:47, 01 Sty 2009    Temat postu: Back to top

Co by z uśmiechem zacząć nowy rok Wink


12-letni synek, pyta ojca (w mieście otwarto agencje towarzyską)
- Tato, a co właściwie robi się w agencji towarzyskiej?
Ojciec mocno zaklopotany odpowiada:
-Synku, ogólnie rzecz biorąc można powiedzieć, że ; robi się tam człowiekowi dobrze za pieniądze.
Synek jest ciekawy. Raz dostaje od ojca pieniądze na ; kino, ale zamiast na film biegnie do owej agencji i dzwoni do drzwi.
Otwiera mu zdziwiona pani:
- A co ty chłopczyku chciałeś?
- No, chciałem, żeby mi zrobić dobrze, mam nawet pieniądze!
Pani poprosiła chłopca do środka, następnie; zaprowadziła do kuchni, ukroiła trzy duże pajdy świeżego chleba, posmarowała masłem, miodem i podała chłopcu.
Chłopiec wpada do domu i krzyczy; Mamo, tato byłem w agencji towarzyskiej.
Ojciec o mało co nie spadł z krzesła, mamie oczy na wierzch wyszły.
- I co?! - pytają nieśmiało rodzice
- Dwie zmogłem, ale trzecią już tylko wylizałem... Matka zemdlała.


Ostatnio zmieniony przez oral_b dnia Czw 23:47, 01 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
 
Zobacz profil autora
Smile
Żywa Skamieniałość Forum
Żywa Skamieniałość Forum



Dołączył: 06 Kwi 2007
Posty: 1023
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

 PostWysłany: Pon 19:58, 05 Sty 2009    Temat postu: Back to top

Wyciąg z protokołu sporządzonego przez oficera śledczego:
"W parku znaleziono zwłoki kobiety, na których stwierdziłem szereg ran kłutych - dwie rany średnicy 2 złotych, trzy rany średnicy 1 zł i cztery rany średnicy 50 gr. Razem dziewięć ran kłutych na łączną kwotę 9 zł".

Policyjne oddziały prewencji rozgoniły przy użyciu pałek demonstrację masochistów.
Jeszcze nigdy obie strony nie miały takiej frajdy.


Policjant do kolegi:
- Nie wiesz przypadkiem co to jest kurtyzana?
- Nie, ale tam stoi facet wyglądający na profesora, spytaj się go.
Policjant, podchodzi i pyta:
- Przepraszam, czy nie wie pan co to jest kurtyzana?
- To taka rokokowa kokota.
Drugi policjant pyta go po powrocie:
- I co ci powiedział?
- Eee tam, to jakiś jąkała.
 
Zobacz profil autora
Pesel
Forumowicz
Forumowicz



Dołączył: 26 Mar 2006
Posty: 160
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: NiSkO

 PostWysłany: Pon 20:54, 05 Sty 2009    Temat postu: Back to top

Wielki, ogromny, wielopiętrowy supermarket, w którym kupicie wszystko. Szef przyjmuje do pracy nowego sprzedawcę, dając mu jeden dzień okresu próbnego żeby go przetestować.
Po zamknięciu wzywa szef nowego sprzedawcę do biura:
- No to ile dziś zrobił pan transakcji? - pyta sprzedawcę.
- Jedną, szefie.
- Co? Jedną?! Nasi sprzedawcy mają średnio od sześćdziesięciu do siedemdziesięciu transakcji w ciągu dnia! Co pan robił przez cały dzień? A właściwie to ile pan utargował?
- Trzysta osiemdziesiąt tysięcy dolarów.
Szefa zatkało.
- Trzy... sta osiem... dziesiąt tysięcy? Na Boga, co pan sprzedał?!
- No, na początku sprzedałem mały haczyk na ryby...
- Haczyk na ryby? Za trzysta osiemdziesiąt tysięcy?
- Potem przekonałem klienta żeby wziął jeszcze średni i duży haczyk. Następnie przekonałem go, że powinien wziąć jeszcze żyłkę. Sprzedałem mu trzy rodzaje: cienką, średnią i grubą. Wdaliśmy się w rozmowę. Spytałem gdzie będzie łowić. Powiedział, że na Missouri, dwadzieścia mil na północ. W związku z tym sprzedałem mu jeszcze porządną wiatrówkę, nieprzemakalne spodnie i rybackie gumowce, ponieważ tam mocno wieje. Przekonałem go, że na brzegu ryby nie biorą, no i tak poszliśmy wybrać łódź motorową. Spytałem go jakie ma auto i wydusiłem z niego, że dość małe aby odwieźć łódź, w związku z czym sprzedałem mu przyczepę.
- I wszystko to sprzedał pan człowiekowi, który przyszedł sobie kupić jeden, jedyny haczyk na ryby?!
- Nieee. On przyszedł z zamiarem kupienia podpasek dla swojej żony. Zaproponowałem mu, że skoro w weekend nici z seksu to może pojechałby przynajmniej na ryby...
 
Zobacz profil autora
kaktuska
Honorowy Obywatel Forum
Honorowy Obywatel Forum



Dołączył: 09 Lis 2005
Posty: 731
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ...

 PostWysłany: Śro 22:30, 07 Sty 2009    Temat postu: Back to top

Stoi sobie policjant z “suszarką” na poboczu i się nudzi. Nagle na
horyzoncie pojawia się nowiutki Mercedes. Wietrząc kasę, smerf go zatrzymuje. Ku jego wielkiemu zdziwieniu za kierownicą siedzi obszarpany, smierdzący żul. Policjant totalnie zaskoczony pyta:
Kurde! Tyle lat pracuję i nie stać mnie na takiego merca, a ty taki obszarpany takim cackiem się bujasz. Jak to możliwe?
Bo ja mam taki dar: jak nasikam łysemu na głowę, to mu włosy odrastają. Jednemu nowobogackiemu nasikałem i mi tego merca podarował.
Policjant zdejmuje czapkę i nadstawia łysą pałę:
Posikaj i na mnie, to nie zapłacisz mandatu i puszczę cię wolno!
Żul rozpina rozporek i zaczyna sikać. Z tylnego siedzenia mercedesa słychać histeryczny śmiech:
O w mordę! Za taki numer to ci i mieszkanie kupię!



Do hotelu w Zwiazku Radzieckim pozna pora przybyl podrozny:
- poprosze o pokoj na jedna noc
- niestety, mamy tylko wolne jedno miejsce w pokoju piecioosobowym
- moze byc, w koncu to tylko jedna noc - odpowiedzial podrozny
i pomaszerowal do wskazanego pokoju
Ulozyl sie wygodnie i zamierzal zasnac, ale wspoltowarzysze grali w brydza,
opowiadali sobie kawaly i co chwila wybuchali glosnym smiechem.
Podrozny ubral sie i zszedl do recepcji:
- poprosze 5 herbat na gore za jakies 10 minut
Wrocil do pokoju i mowi:
- panowie tak swobodnie opowiadacie sobie dowcipy, a przeciez tutaj
moze byc zalozony podsluch
- co pan! w hotelu?
- mozemy to latwo sprawdzic - panie kapitanie! poprosze 5 herbat pod 14
Rzeczywiscie, w tym momencie przynosza herbate. Wspoltowarzysze z lekka
obawa klada sie spac. Rano podrozny wstaje i widzi ze procz niego w pokoju nie ma
nikogo. Schodzi do recepcji:
- co sie stalo z moimi wspollokatorami?
- rano zabrala ich milicja
- a mnie dlaczego nie zabrali?
- bo kapitanowi spodobal sie ten dowcip z herbata.


Ostatnio zmieniony przez kaktuska dnia Śro 23:18, 07 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
 
Zobacz profil autora
Smile
Żywa Skamieniałość Forum
Żywa Skamieniałość Forum



Dołączył: 06 Kwi 2007
Posty: 1023
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

 PostWysłany: Nie 19:47, 11 Sty 2009    Temat postu: Back to top

W pubie o bardzo ciemnym wnętrzu siedzi przy barze znudzony facet i popija drinka.. Czuje, że obok też ktoś siedzi, więc zagaduje:
- Eee, opowiedzieć ci dowcip o blondynce?
Na to głos (kobiecy):
- No możesz. Ale musisz wiedzieć, że jestem blondynką 1,80 wzrostu i 70 kg wagi i jestem naprawdę silna. A obok mnie siedzi też blondynka, 1,90 wzrostu, 80 kg wagi i podnosi na codzień ciężary. A jeszcze dalej przy barze siedzi też blondynka, 2 metry wzrostu. To mistrzyni w kick-boxingu.
Dalej facet chcesz opowiedzieć ten dowcip?
- Facet pociąga powoli ze szklanki, myśli i mówi:
- Nie, już nie... P...lę, nie będę go trzy razy tłumaczył...



Dwaj upici marynarze siedzą w barze. Nagle jeden mówi do drugiego:
- Te, Stefan, wiesz, że mój kumpel ma złoty kibel?
- Franek, za dużo wypiłeś.
- Nie wierzysz? Chodź, to ci pokażę.
- No dobra.
Obaj marynarze idą do kumpla Franka i pukają do drzwi. Po chwili otwiera im mały chłopiec i woła:
- Tato! Przyszedł ten pan, co ci w puzon nasrał!
 
Zobacz profil autora
Smile
Żywa Skamieniałość Forum
Żywa Skamieniałość Forum



Dołączył: 06 Kwi 2007
Posty: 1023
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

 PostWysłany: Pią 17:37, 16 Sty 2009    Temat postu: Back to top

Retoryczne "wzniesienia" prezenterów telewizyjnych i radiowych

"Jada cały peleton, kierownica koło kierownicy, pedał koło pedała"

"Pani Szewińska nie jest już tak świeża w kroku jak dawniej" - Bohdan Tomaszewski

"Puścił Bąka lewą stroną" - Dariusz Szpakowski

"Wszystko w rękach konia" - Jan Ciszewski przed decydującym przejazdem Jana Kowalczyka w Moskwie

"Sytuacja zmieniła się diametralnie o 360 stopni" - Jacek Żemantowski

"Mirosław Trzeciak zdobył gola po indywidualnej akcji całego zespołu" - Dariusz Szpakowski

"Henryk Wardach to stary wyjadacz parkietów" - Maciej Henszel

"Włodek Smolarek krąży jak elektron koło jądra Zbyszka Bońka" - Dariusz Szpakowski

"Swietłana Fomina jest bardzo doświadczona i dużo daje" - trener Roman Haber

"Jeszcze trzy ruchy i Włoszka będzie szczęśliwa" - Artur Szulc o kajakarce Josefie Idem

"Gol jest wtedy, kiedy piłka całym swoim obwodem przekroczy odległość równą obwodowi piłki" - Andrzej Zydorowicz

"Do tej fazy kiedy przegrywający przegrywa, mamy jeszcze trochę czasu" - Dariusz Szpakowski

"Trzy minuty, czyli zatem około 100 sekund" - Jacek Laskowski

"Wybił piłkę na tak zwana pałę" - Jan Tomaszewski

"Jak państwo widzicie, nic nie widać w tej mgle" - Edward Durda

"Nie ukrywam: podgrzewam bębenek" - Artur Szulc

"Szurkowski to cudowne dziecko dwóch pedałów" Bohdan Tomaszewski

"Widać wielkie ożywienie w kroku Lewandowskiego" - Bohdan Tomaszewski (radio) o biegu na 800m z udziałem Stefana Lewandowskiego.

"Można to wyczytać z twarzy konia, gdy jest zbliżenie" - Wojciech Mickunas

"A teraz łączymy się z magnetowidem"

"To nie był błąd, to był wielbłąd" - Jan Tomaszewski

"Banasik... Banaszak... Banasiak konkretnie" - Hubert Kwinta
 
Zobacz profil autora
oral_b
Złoty Forumowicz
Złoty Forumowicz



Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 2168
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nisko/Warszawa

 PostWysłany: Sob 13:56, 17 Sty 2009    Temat postu: Back to top

David wchodząc do baru zauważył Johna siedzącego przy stoliku uśmiechniętego od ucha do ucha.
- John, coś ty taki zadowolony?
- Wczoraj woskowałem łódź, tylko woskowałem... i nagle podeszła do mnie ruda piękność... mówię Ci, stary... z taakim biustem. Stanęła i spytała: "Mogę popływać z Tobą łodzią?" Powiedziałem: "Pewnie, że możesz." Wziąłem ją więc ze sobą, Dave. Odpłynęliśmy dość sporo od brzegu. Wyłączyłem silnik i mówię do niej: "Albo sex, albo płyniesz do brzegu wpław." I wiesz co, stary? Ona nie umiała pływać, Dave. Rozumiesz? Nie umiała pływać!
Nazajutrz Dave wchodzi do baru i widzi Johna jeszcze bardziej
zadowolonego niż wczoraj.
- Widzę, że humor Cię nie opuszcza...
- Ech, stary... muszę Ci opowiedzieć... woskowałem wczoraj łódź, tylko woskowałem... i podeszła superblondyna, z ... no wiesz... z taaakim biustem... Spytała, czy może popływać ze mną łodzią. "Jasne" mówię. Odpłynąłem jeszcze dalej niż ostatnio. Wyłączyłem silnik i mówię do niej:
"Albo sex, albo płyniesz do brzegu wpław." Stary... nie umiała pływać, ta
też nie umiała pływać.
Parę dni później w znanym już nam barze Dave znowu spotyka Johna, tym razem jednak widzi, że John sączy piwko i popłakuje.
- Hej, John, coś Ty dzisiaj dla odmiany taki smutny
- Ech, Dave, wczoraj znowu woskowałem swoją łódź, wiesz, tylko woskowałem... i nagle staje przede mną ponętna brunetka... piersi... stary! Taaakie miała. No i pyta, czy może popływać ze mną łodzią. Więc jej mówię: "Jasne, że możesz." Popłynęliśmy daleko, jeszcze dalej niż poprzednio... Wyłączyłem silnik, popatrzyłem na jej biust i powiedziałem: "Albo sex, albo płyniesz wpław do brzegu." Ona ściągnęła figi... Dave! Ona miała członka! Miała ogromnego członka, stary! A ja... ja nie umiem pływać. Rozumiesz? Nie umiem pływać!

Very Happy
 
Zobacz profil autora
kaktuska
Honorowy Obywatel Forum
Honorowy Obywatel Forum



Dołączył: 09 Lis 2005
Posty: 731
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ...

 PostWysłany: Czw 6:41, 22 Sty 2009    Temat postu: Back to top

 
Zobacz profil autora
Wojo
Moderator
Moderator



Dołączył: 04 Lis 2006
Posty: 153
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

 PostWysłany: Czw 12:56, 22 Sty 2009    Temat postu: Back to top

stare jak świat, ile to już lat nie ma Gamblera.
 
Zobacz profil autora
trybik
Forumowicz
Forumowicz



Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 166
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nisko
Płeć: Mężczyzna

 PostWysłany: Czw 23:37, 22 Sty 2009    Temat postu: Back to top

Rozmowa dwóch super-analityków giełdowych:
1 - Wiesz co? Patrzę na ten wykres i nic a nic nie rozumiem!!!
2 - (z uśmiechem od ucha do ucha): Serio??
1 - No mówię Ci - nic a nic!!!
2 - (z jeszcze szerszym uśmiechem): Stary! To ja Ci to zaraz wytłumaczę ...
1 - Eeee tam .... wytłumaczyć to ja też potrafię ...
 
Zobacz profil autora
Smile
Żywa Skamieniałość Forum
Żywa Skamieniałość Forum



Dołączył: 06 Kwi 2007
Posty: 1023
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

 PostWysłany: Wto 17:53, 10 Mar 2009    Temat postu: Back to top

Stoi na korytarzu szkoły podstawowej pierwszoklasistka Małgosia i pali papierosa. Podchodzi do niej wychowawczyni i mówi:
- Małgosiu! Ty palisz?!
- Tak - odpowiada rezolutna Małgosia - palę.
- I może jeszcze pijesz?
- A tak, pewnie że piję.
- A od kiedy to tak?!
- A od pierwszego stosunku...


Proboszcz wraca z zebrania Episkopatu na plebanię, a tam głośna muzyka i balanga. Wchodzi do salonu. Jego dwaj klerycy pija wino i tańczą.
- Co wam tak wesoło? - pyta.
- Cieszymy się, bo nasza gosposia dostała okres.
- To nalejcie i mnie.
 
Zobacz profil autora
kaktuska
Honorowy Obywatel Forum
Honorowy Obywatel Forum



Dołączył: 09 Lis 2005
Posty: 731
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ...

 PostWysłany: Pon 19:31, 16 Mar 2009    Temat postu: Back to top

Szef dużego przedsiębiorstwa próbuje złapać swojego pracownika w związku z pilnym problemem. Ponieważ pracownika ciągle nie ma w pracy wybiera jego numer domowy. Telefon odbiera Jasiu i szeptem mówi: -
Słucham?
- Czy tata jest w domu? - zapytał szef
- Tak - wyszeptało dziecko
- Mogę z nim porozmawiać?
- Nie - ze zdziwieniem szef usłyszał wyszeptana odpowiedz
- A mama jest w domu?
- Tak - znów wyszeptało dziecko
- Mogę z nią porozmawiać?
- Nie - w odpowiedzi usłyszał szept
- A może jest jeszcze ktoś dorosły w domu?
- Tak, policjant - znowu szeptem
- No to czy mogę porozmawiać z policjantem?
- Nie, jest zajęty - dalej szept
- Czym zajęty?!
- Rozmawia z mama i tata i strażakiem - szept
Szef zaczął się powoli niepokoić, a w tle coraz głośniej narastał szum.
- Co to za hałas?
- Helikopter - ciągle szept
- A co on tam robi? - coraz bardziej zaniepokojony szef
- Grupa poszukiwawcza właśnie wylądowała - dalej szept
- A czego oni będą szukać?! - już poważnie zaniepokojony, żeby nie powiedzieć przerażony szef.
A w słuchawce, dziecięcy głosik szeptem mówi tylko jedno słówko:
- Mnie
 
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Nisko - forum dyskusyjne mieszkańców Strona Główna -> Hyde Park Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 30, 31, 32 ... 34, 35, 36  Następny
Strona 31 z 36

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach