|
|
Nisko - forum dyskusyjne mieszkańców Dyskusje mieszkańców o Nisku i powiecie
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
niska
Złoty Forumowicz
Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 2269
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nisko
|
Wysłany: Pią 10:11, 07 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Król Lew postanowił wybudować na polanie dla swoich poddanych schronienie, ale to wymagało szeregu zezwoleń, wniosków i podań. Trzeba się było udać do urzędu, by tę sprawę załatwić, zwołał więc miejscową społeczność, by wybrała przedstawiciela. Zadecydowano zatem, by był to niedźwiedź, bo duży, silny i wzbudza respekt. Po ośmiu
godzinach wraca z urzędu. Lew się go pyta, co tam załatwił, a on mówi, że nic.
- Jak to nic? Ty taki wielki i nic?!
Wydelegowano więc lisa, chytry i przebiegły i sprytu ma dużo. Wraca po ośmiu godzinach i też nic. Lew mówi:
- To może wiewiórkę? Taka delikatna, ładna, szybka i zgrabna...
Podobnie jak poprzednicy też nic nie załatwiła.
- No to koniec naszych marzeń - orzekł Król Lew - a może ktoś na ochotnika?
Zgłosił się osioł, wszyscy pękali ze śmiechu:
- Przecież ty nic nie potrafisz załatwić!
Ale osioł się uparł i poszedł. Wraca po dwóch godzinach uradowany, z zezwoleniem w ręku, ogólne zdziwienie, królowi szczęka opadła. Pytają się więc, jak to załatwił, a osioł na to:
- Gdzie otworzyłem drzwi, to ktoś z rodziny...
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
niska
Złoty Forumowicz
Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 2269
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nisko
|
Wysłany: Pon 9:18, 10 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Baca doi swoje owce dwa razy dziennie. To wymaga sporego wysiłku i cierpliwości.
Przyszedł góral do spowiedzi: "Okropnie brzyckoć przeklinołek". Ksiądz mówi: "Baco, Pan Jezus też pasł owce, ale nie przeklinał". "Dyć to prowda, pasł owce" - odpowiada góral - "ale ich k... nie doił"
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Jedrek35
Forumowicz
Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 154
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nisko Grądy
|
Wysłany: Wto 20:03, 11 Kwi 2006 Temat postu: Pozdrawiam na wesoło |
|
|
hihihi pozdrowienia swiąteczne
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
niska
Złoty Forumowicz
Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 2269
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nisko
|
Wysłany: Śro 14:52, 12 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Jedrek35, super
Art. 126 Konstytucji RP
1. Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej jest najwyższym przedstawicielem Rzeczypospolitej Polskiej i gwarantem ciągłości władzy państwowej.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Nigdy
Żywa Skamieniałość Forum
Dołączył: 22 Paź 2005
Posty: 1548
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 21:12, 15 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Policjant do kolegi:
- Ty, nie wiesz przypadkiem co to jest kurtyzana?
- Nie wiem, ale tam stoi facet wyglądający na profesora, zapytaj się jego.
Policjant podchodzi i pyta:
- Przepraszam, czy nie wie pan co to jest kurtyzana?
- To taka rokokowa kokota.
Drugi policjant pyta:
- I co, i co??? Powiedział ci?
- Eee nie, to jakiś jąkała...
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Nigdy
Żywa Skamieniałość Forum
Dołączył: 22 Paź 2005
Posty: 1548
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 21:21, 15 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Oddział terenowy Centralnego Biura Śledczego w Nowym Targu,
dzwoni telefon:
- Słucham
- Dobry.....kciołem podać,że Jontek Pipciuś Przepustnica chowie w stogu drzewa maryhuanę.
- Dziękujemy za doniesienie, zajmiemy sie tym.
Kolejnego dnia zjawiają się na podwórku u Przepustnicy
spragnieni sensacji agenci CBŚ, rozwalają drzewo, rąbiąc każdy
kawałek na 2, ale narkotyków nie znaleźli. Wydukali do
przyglądającego się ze zdziwieniem Przepustnicy "przepraszam" i
odjechali.
- Zdziwiony Przepustnica słyszy w domu dzwoniący telefon,
idzie odebrać:
- Słucham
- Ceść Jontek....Stasek godo. Byli u Ciebie z cebesiu?
- Byli, tela co pojechali
- A drzewa Ci narąbali?
- Ano narąbali
- Syćkiego nojlepsego z okazji urodzin,hej!
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Nigdy
Żywa Skamieniałość Forum
Dołączył: 22 Paź 2005
Posty: 1548
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 21:29, 15 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Czego duzi eskimosi NAJPIERW uczą małe eskimoski ??
- żeby pod żadnym pozorem nie jadły żółtego śniegu!!!
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
aniol
Administrator
Dołączył: 16 Cze 2005
Posty: 4868
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nisko Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 9:22, 16 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
o pierdziu... heheh z cebeesiem jest zart nie tegi smiałem z pol godziny...
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
aniol
Administrator
Dołączył: 16 Cze 2005
Posty: 4868
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nisko Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 9:40, 16 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Dosc fajny satyryczny tekst z Nowego Pompona:
Człowiek ze spadochronem obudzony w supermarkecie
"Słyszałem, że na miejscu lądowania mogę trafić na supermarket, ale niech mnie kule biją, nie sądziłem, że aż tak prawdziwy! Zresztą, jak wyskakiwałem z samolotu, to go jeszcze tam nie było", tłumaczył major Michał Siodło, dowódca drugiego batalionu po-wietrznodesantowego z Modlina po nieoczekiwanym lądowaniu w głównym holu supermarketu. Do podobnego wypadku doszło wiosną tego roku w Dęblinie. Kończąc lot ćwiczebny nowego samolotu bojowego, kapitan pilot Marian Sawicki przy podchodzeniu do lądowania zauważył, że na miejscu lotniska stoi sieć supermarketów. „Kończyło się paliwo i musiałem bardzo szybko podjąć decyzję. Po katapultowaniu wylądowałem w dziale serów, choć celowałem w stoisko z materacami. Chyba mnie trochę za mocno zniosło. Natychmiast zaopiekowały się mną panie na wrotkach. Na nic się zdały tłumaczenia, że spadochron należy do mnie. Musiałem za niego zapłacić przy kasie. Tyle dobrze, że jako dwusetny spadochroniarz lądujący w tym dniu dostałem w nagrodę papeterię, tusz do rzęs i długopis-latarkę", opisywał zdarzenie lotnik.
Kolejne, podobne incydenty zdarzyły się w paru innych miejscach. Pracownik ochrony kieleckiego supermarketu złapał dwóch spadochroniarzy z pobliskiego aeroklubu, jak zwijali dwa spadochrony. „Ten skok na pewno im nie wyszedł", oznajmił z dumą ochroniarz.
Jan Kucharski, dyrektor ds. ekonomiki transportu w porcie lotniczym w Balicach, wszedł na chwilę do toalety, by umyć ręce, gdy ją opuszczał, był już magazynierem działu mrożonek hiper-marketu sieci Foreyer.
Strajkujący przeciw nowelizacji ustawy o przewozach drobnych towarów kontroler lotów terminalu w Pyrzowicach Piotr Kurzyk na znak protestu przywiązał się do spadochronu. Chwilę później zasnął. Obudził się w su-
permarkecie w Zabrzu (nigdy się nie dowiedział, kto wydał polecenie przeprowadzenia zrzutu w •tym miejscu). Personel sklepu wziął go za miejscowego włóczęgę, który już nieraz myszkował wśród towarów, rzekomo szukając spadochronu. Nie pomogły tłumaczenia i legitymacja służbowa. „Ten pan uświadomił nam, że oferta handlowa naszej firmy jest bogatsza, niż sądziliśmy", powiedział dyrektor obiektu.
W nagrodę pozwolił włóczędze odejść ze znalezionym spadochronem, a kierownikowi działu i sprzedawcom udzielił nagany za brak dostatecznej wiedzy o towarach będących na stanie supermarketu.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
niska
Złoty Forumowicz
Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 2269
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nisko
|
Wysłany: Nie 11:38, 16 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
- Co może zrobić ateista poproszony o odmówienie modlitwy?
- Odmówić i nie odmówić albo nie odmówić i odmówić.
Synek do mamy:
- Mamusiu, co robią ludzie kiedy samochód jest już stary i nie można nim jeździć?
- Sprzedają twojemu tacie
Mosze pyta Icka:
-Ty skąd masz taki piękny zegarek?
-To od mojego Tate, on mi go na łożu śmierci odsprzedał...
-misjonarz pyta tubylców: dlaczego zjedliscie mojego poprzednika to byl taki dobry czlowiek?
- no właśnie dlatego proszę księdza
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
niska
Złoty Forumowicz
Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 2269
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nisko
|
Wysłany: Nie 11:46, 16 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Anegdotka od zaprzyjaźnionego proboszcza.
Wiadomo, że na plebanii najważniejszymi osobami są proboszcz i gospodyni. Zdarzyło się, że ksiądz zachorował a tu kościół pełen ludzi. Podchodzi do ołtarza gospodyni, bierze mikrofon i mówi:
- moi kochani, msza się nie odbędzie, bo ksiądz proboszcz zachorował ...a i ja nie najlepiej się czuję
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
aniol
Administrator
Dołączył: 16 Cze 2005
Posty: 4868
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nisko Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 12:03, 16 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
niska napisał: |
Anegdotka od zaprzyjaźnionego proboszcza.
Wiadomo, że na plebanii najważniejszymi osobami są proboszcz i gospodyni. Zdarzyło się, że ksiądz zachorował a tu kościół pełen ludzi. Podchodzi do ołtarza gospodyni, bierze mikrofon i mówi:
- moi kochani, msza się nie odbędzie, bo ksiądz proboszcz zachorował ...a i ja nie najlepiej się czuję |
heheheh gdzies to słyszałem...
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
średnia
Gość
|
Wysłany: Wto 21:57, 18 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
spotyka parafianin księdza,patrzy na jego obuwie i mówi:
-ładne ma ksiądz buty-i pyta: -zamszowe?
-nie za swoje-odpowiada ksiądz
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
niska
Złoty Forumowicz
Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 2269
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nisko
|
Wysłany: Śro 12:38, 19 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
-Tato, co to znaczy in flagranti?
-Jak pan z panią zostanie złapany na gorącym uczynku.
- A pani z panem?
- To k***stwo.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Jedrek35
Forumowicz
Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 154
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nisko Grądy
|
Wysłany: Wto 13:39, 25 Kwi 2006 Temat postu: hihihi |
|
|
Co to jest medycyna?
- Jest to nauka, ktora pomaga choremu znalezc sie na tamtym swiecie...
***
A wiecie jaki jest najlepszy srodek na lysienie?
- Srodek glowy...
***
Jaka choroba jest najbardziej niebezpieczna?
- Milosc, bo od razu kladzie do lozka...
***
Jak mozna stracic na wadze?
- Kupic wage za sto tysiecy, a sprzedac za piecdziesiat...
***
Wiecie jak sie nazywa Ruski ksiadz?
- Pop.
A wiecie jak sie nazywa Ruski organista?
- Pop music...
***
Czym sie rozni Syrenka od krowy ?
- Jak Syrenka nawali to stoi, a jak krowa nawali to pojdzie.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
|